Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bella

Czy ja się zakochałam?

Polecane posty

Gość Tylkogoscona

Akurat mam dar jasnowidzenia i doskonale wiem z jakiego powodu lubisz gnoic innych 🙂 nawet pod plaszczykiem zwyklych zdan widze to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella

Wczoraj niestety zasnęłam więc odpisuję dziś :)

10 godzin temu, Narodowy napisał:

Mimo, że nie jestem jakimś tam nieśmiałkiem, to czasem przyłapuję się na tym, że mam problem z utrzymaniem kontaktu wzrokowego na dłużej wobec kobiet które mi się podobają.

Ten problem zupełnie nie występuje w przypadku kobiet, które nie są dla mnie atrakcyjne.

Dlatego napisałem, że może to wskazywać na nieśmiałość względem ciebie.

Muszę zwrócić w takim razie uwagę na to jak wyglada kiedy rozmawia np. z innymi pracownikami, czy też tak ucieka wzrokiem. On też niby nie jest jakimś tam nieśmiałkiem, ale wobec mnie, mam wrażenie, że jest. Co może mi się znowuż po prostu mylić ze zdystansowaniem.

Jak okazujesz jeszcze kobiecie zainteresowanie jak ci się jakaś podoba? Robisz coś szczególnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość bella napisał:

Wczoraj niestety zasnęłam więc odpisuję dziś 🙂

Muszę zwrócić w takim razie uwagę na to jak wyglada kiedy rozmawia np. z innymi pracownikami, czy też tak ucieka wzrokiem. On też niby nie jest jakimś tam nieśmiałkiem, ale wobec mnie, mam wrażenie, że jest. Co może mi się znowuż po prostu mylić ze zdystansowaniem.

Jak okazujesz jeszcze kobiecie zainteresowanie jak ci się jakaś podoba? Robisz coś szczególnego?

Ja to ja, a on to on.

Moim zdaniem może być zainteresowany, ale po prostu jest nieśmiały.

Pisałaś, że spiął się jak guma od gaci, gdy wyciągałaś mu nitkę z koszuli, to może być kolejny dowód na to, że mu się podobasz, tylko jest nieśmiały przy tobie i czuje się spięty w twojej obecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella
10 godzin temu, owL napisał:

Bella ja bym nic nie przyspieszała w takim razie. Rozmawiasz z nim i jest ok mówisz, kolejnym etapem będzie randka. Już się dotykacie. Tzn. ty jego koszuli. ,) Ja bym nie pisała wiadomości tylko działała na płaszczyźnie realnej, bo jest taka możliwość. No i czas. Wszystko ma swój czas, pamiętaj. ,)

No właśnie, tylko ja go dotykam ale też nie chcę przesadzić, żeby nie poczuł się napastowany gdyby się okazało, ze jednak nie jest zainteresowany... Chociaż właśnie mi się przypomniało, że parę tygodni temu on też się odważył, położył swoją dłoń na mojej bo porównywaliśmy rozmiar i tak trzymał dłuższą chwilę (ok. 30 sekund) :) Ale wtedy się tak zestresowałam, że nawet nie byłam w stanie spojrzeć mu w oczy.

Tak jak radzisz, po prostu poczekam, będę nadal okazywać mu swoje zainteresowanie i zobaczymy co się wydarzy. Może on wyśle mi kilka wyraźniejszych sygnałów, po których odważę się podjąć jakiś krok.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella
7 minut temu, Narodowy napisał:

Ja to ja, a on to on.

Moim zdaniem może być zainteresowany, ale po prostu jest nieśmiały.

Pisałaś, że spiął się jak guma od gaci, gdy wyciągałaś mu nitkę z koszuli, to może być kolejny dowód na to, że mu się podobasz, tylko jest nieśmiały przy tobie i czuje się spięty w twojej obecności.

W sumie jak rozmawiałam z kolegą na żywo i opowiadałam mu o wszystkich "drobnostkach" które ciężko mi ładnie ubrać w słowa i opisać to ten kolega stwierdził, że on wysyła mi sygnały jak ciapowaty nastolatek (a ma 31 l) , który dopiero się uczy relacji z kobietami.

Przykładowo ciągle mnie czymś częstuje. A to czekoladki, ciasteczka a to jabłko, już umyte, mandarynki, już obrane itd. jak jesteśmy razem w pracy to w ciągu dnia powtarza się to kilka razy, czasem jestem napchana od tych wszystkich owoców i czekoladek że nie mam miejsca na zjedzenie obiadu. Bo oczywiście nigdy nie odmawiam. Tyle że to też żaden wyraźny znak, może po prostu jak coś je to się dzieli tylko dlatego,  że nie chce wyjść na samoluba gdy siedzimy razem w biurze.

Ostatnio wygrał w pracy prezent na loterii mikołajkowej i oddał go mi. Już się rozpływałam jaki to miły gest ale wtedy dodał, że on nie lubi takich około-świątecznych zabaw w pracy, nie bierze udziału bo wg. niego wszyscy pracownicy powinni coś dostać a nie tylko wylosowani, takie ma zasady i już. I tu znowu poczułam się niezręcznie, jakby po prostu oddał mi niechciany prezent bo może szkoda mu było wyrzucić.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem podobasz mu się i jest tobą zainteresowany, z tym, że jest nieporadny w sprawach damsko-męskich. Taka jest moja ocena.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella
51 minut temu, Narodowy napisał:

Moim zdaniem podobasz mu się i jest tobą zainteresowany, z tym, że jest nieporadny w sprawach damsko-męskich. Taka jest moja ocena.

 

 

Ok. Skoro to Twoje zdanie po wszystkim co opisalam to mi pozostaje wierzyc, ze masz rację 🙂 dzięki.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Gość bella napisał:

Tak. Nie odważę się, nie ma mowy. Wstydzę się. A jak on uzna że go napastuję i będę mieć problemy w pracy? Wysyła mi sporo sprzecznych sygnałów, nie jestem w stanie powiedzieć czy on chciałby jakiegokolwiek zainteresowania z mojej strony. To jest ta sytuacja spod znaku "na dwoje baba wróżyła".

 Że ty go napastujesz? Myślę że bez pastowania by cię wziął 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość bella napisał:

Niby może, ale pracuje z nami kobieta ok. 10 lat starsza od niego, pracują razem od początku bo w zasadzie w tym samym czasie zatrudnili się w tym miejscu i on z nią dogaduje się świetnie, jest bardzo otwarty wobec niej więc chyba jednak nie jest taki nieśmiały wobec kobiet? Wiem z pewnością że jest wolny. Wiem też, że ma wielu kumpli, jest towarzyski. Często gdy coś opowiada o sobie to zawsze wspomina o kumplach, ale jeszcze nigdy nie wspomniał nic o jakiejkolwiek koleżance.

Chyba nie jesteś już na tyle głupia żeby nie wiedzieć, że wobec starszych kobiet które w ogóle nie są przecież rozpatrywane w kategoriach męsko-damskich zachowywać się można swobodnie, a inaczej wobec kobiet w swoim wieku czy młodszych, które mogą być rozpatrywane właśnie w kategoriach męsko-damskich. Przecież to oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, odrobina więcej inicjatywy z twojej strony i możesz stworzyć z tych chłopakiem coś wyjątkowego. Nie zachowuj się jak typowa polska kretynka, która wiecznie tylko czeka aż samo jej spadnie z nieba, choć facet jej się bardzo podoba. Potem są to kwestie nie do odżałowania w życiu.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Chyba nie jesteś już na tyle głupia żeby nie wiedzieć, że wobec starszych kobiet które w ogóle nie są przecież rozpatrywane w kategoriach męsko-damskich zachowywać się można swobodnie, a inaczej wobec kobiet w swoim wieku czy młodszych, które mogą być rozpatrywane właśnie w kategoriach męsko-damskich. Przecież to oczywiste.

Nie jest rozpatrywana na partnerkę bo ma dwojke dzieci i męża ale ogolnie podobac mu się może, mimo ok. 40 lat jest bardzo urodziwa i zgrabna. Ładnie się ubiera, nosi krotkie spodniczki, przy niej też mógłby byc oniesmielony 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Autorko, odrobina więcej inicjatywy z twojej strony i możesz stworzyć z tych chłopakiem coś wyjątkowego. Nie zachowuj się jak typowa polska kretynka, która wiecznie tylko czeka aż samo jej spadnie z nieba, choć facet jej się bardzo podoba. Potem są to kwestie nie do odżałowania w życiu.   

Teraz do środy nie będę się z nim widzieć. Chciałabym mu dać jakiś jeden wyraźny znak, zanim będzie przerwa świąteczno-sylwestrowa. Nie wiem tylko jaki. Po świętach zobaczymy się dopiero w styczniu. Boję się, że o mnie zapomni przez ten czas 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella

W piątek odbywały się firmowe mikołajki a on nie mógł przyjść bo miał pewien od dawna juz zaplanowany wyjazd. Jeśli mu powiem, że mi było smutno że go z nami nie było w ten dzień, to może sobie COŚ pomyśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość bella napisał:

Nie jest rozpatrywana na partnerkę bo ma dwojke dzieci i męża ale ogolnie podobac mu się może, mimo ok. 40 lat jest bardzo urodziwa i zgrabna. Ładnie się ubiera, nosi krotkie spodniczki, przy niej też mógłby byc oniesmielony 🙂

Przy mężatce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkk

Jakby stan cywilny odbieral uroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Przy mężatce???

A co to ma za znaczenie? Niektorzy mają męża/żonę a wikłają się w jakieś dziwaczne romanse i podejrzewam, ze w wielu wypadkach zaczyna się podobnie jak u wolnych ludzi, zauroczenie, nieśmiałe gesty itp.

Ale akurat on przy niej nie jest onieśmielony, mają super kontakt jak wieloletni przyjaciele więc to nie ma znaczenia w tej sytuacji 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella

Jutro on wraca z wyjazdu i będzie w pracy. Powinnam powiedziec mu coś w stylu, że fajnie go znów widzieć? Albo nawet bardziej nacechować słowa emocjami, tzn. że się bardzo cieszę, że znów go widzę. Tylko, czy to nie będzie zbyt nachalne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella

Obserwując jego dzisiejsze zachowanie nie jestem taka pewna czy mu się podobam czy jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lll

jakie zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella
23 minuty temu, Gość lll napisał:

jakie zachowanie?

Był do mnie zdystansowany od rana, niewiele rozmawiał nawet gdy próbowałam podtrzymać rozmowę.

W pewnym momencie miałam problem z drukarką i z tego wszystkiego zmarnowałam sporo papieru. Po prostu "coś się zepsuło" i wydrukowało mi kartki z tekstem jakby rozmazanym a ja sobie siedziałam i nie patrzyłam na to jak się drukuje bo nie wpadłam na to, że coś może pójść nie tak. Wydrukowało się 40 stron i dopiero zauważyłam problem.. Pomógł mi co prawda z drukarką ale gdy wyraziłam żal z powodu zmarnowanych kartek to takim poirytowanym głosem rzucił że "E. PRZESTAŃ PANIKOWAĆ, BŁĘDY SIĘ ZDARZAJĄ". Ale jego głos był naprawdę tak poirytowany, tak jakby miał mnie za jakąś pustą, wkurwiającą lalę.

Cały dzień siedział w słuchawkach na uszach i się mało co odzywał a na koniec wyszedł mówiąc "do piątku" i nawet na mnie nie patrząc - wcześniej gdy wychodził do domu zawsze jeszcze o coś zagadnął, żeby wymienić kilka zdań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkk

Zdecydowanie byl czymś poirytowany, moze musi posprzatac dom u matki przed swietami ::)badz cierpliwa, co ma byc i tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella
6 minut temu, Gość Kkk napisał:

Zdecydowanie byl czymś poirytowany, moze musi posprzatac dom u matki przed swietami ::)badz cierpliwa, co ma byc i tak bedzie

Chyba mną był raczej poirytowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm jakąś pustą wkur.... lalę.  Może pozwól mu się zapełnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella
5 minut temu, Kalisz napisał:

Hm jakąś pustą wkur.... lalę.  Może pozwól mu się zapełnić?

Wiesz, jakbyśmy zaczęli się spotykać (a do tego dążę) to pewnie prędzej czy później by to nastąpiło. Więc żarcik tak sobie wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella

Jutro jak będziemy wychodzić z pracy to chciałabym mu złożyc już życzenia świąteczne bo nie będziemy się już widzieć aż do nowego roku, myślicie że powinnam przy tym składaniu życzeń spróbować go spontanicznie objąć (tak niby "po przyjacielsku")?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×