Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hekateee

sfrustrowana

Polecane posty

spotykam się z facetem jakieś pół roku. na mieście, u niego. jak gdzieś wychodzimy razem to ja płacę (nie w tym tkwi problem, nie przeszkadza mi zapłacić  za głupią kawę czy kolację). seksu zero. tylko petting, i to on zadowala mnie a nie ja jego. jak już mam wrażenie, że do czegoś dojdzie to on przerywa (jego tłumaczenie-jakoś nie może). w nocy uberem wracam sama. nie wiem co o tym sądzić. poradźcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciu

Twoj facet to cipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkk

Zostaw go, facet ewidentnie się Tobą bawi. Albo mu ewidentnie nie staje albo ma jakiś problem ze sobą, nie męcz się. Puszczać laskę z obcym chłopem po nocy? Ktoś tu kogoś nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zależy Ci na tej relacji to porozmawiaj przede wszystkim z samym zainteresowanym. Po co szukać domysłów i pytać obcych ludzi. Zadaj mu pytanie i niech on się ustosunkuje do tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zależy Ci na tej relacji to porozmawiaj przede wszystkim z samym zainteresowanym. Po co szukać domysłów i pytać obcych ludzi. Zadaj mu pytanie i niech on się ustosunkuje do tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna przeginasz
35 minut temu, hekateee napisał:

spotykam się z facetem jakieś pół roku. na mieście, u niego. jak gdzieś wychodzimy razem to ja płacę (nie w tym tkwi problem, nie przeszkadza mi zapłacić  za głupią kawę czy kolację). seksu zero. tylko petting, i to on zadowala mnie a nie ja jego. jak już mam wrażenie, że do czegoś dojdzie to on przerywa (jego tłumaczenie-jakoś nie może). w nocy uberem wracam sama. nie wiem co o tym sądzić. poradźcie

jaki masz z tym problem? że cie nie rucha? może jest porządny i czeka do ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywa i tak

jakie pytanie ma autorka? bo coś nie kumam...... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Kenniks napisał:

Jeśli zależy Ci na tej relacji to porozmawiaj przede wszystkim z samym zainteresowanym. Po co szukać domysłów i pytać obcych ludzi. Zadaj mu pytanie i niech on się ustosunkuje do tego 😉

zalezy mi. bardzo. ciężko rozmawia się z nim jeśli chodzi o te sprawy. jak już  zapytam czy jestem dla niego zapychaczem czasu twierdzi, że nie. nie chcę niszczyć zwiążku przez naciskanie, ale z drugiej strony po takim czasie chciałabym wiedzieć na czym stoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośću

Z opisu wynika że tylko seksy są problemem, weź sprawy w swoje ręce wskocz na niego i się nie pier*ol w tańcu jak nie będzie chciał to zapytaj o c*uj chodzi nie podobasz mu się czy co. Jak ci się chce to sięgaj po swoje i tyle a nie gorzkie żale na forum, a w dodatku będziesz wiedziała na czym stoisz oraz czy jest jakiś problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, hekateee napisał:

zalezy mi. bardzo. ciężko rozmawia się z nim jeśli chodzi o te sprawy. jak już  zapytam czy jestem dla niego zapychaczem czasu twierdzi, że nie. nie chcę niszczyć zwiążku przez naciskanie, ale z drugiej strony po takim czasie chciałabym wiedzieć na czym stoję.

Pamiętaj, ze nie da się zbudować dobrej relacji według mnie, kiedy brakuje dobrego dialogu. Nie zrozum mnie też źle, nie chodzi o to, żeby go zmieniać i szukać nagle kogoś, z kim się dogadujemy i możemy rozmawiać o wszystkim. Nie... chodzi o to, ze relacja to ciągła praca, nad samym sobą i nad związkiem. Warto wiedzieć, co siedzi w głowie drugiej osoby, bo dzięki temu można się zgrać i żyć razem lepiej, a czyż nie o to właśnie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×