Dlaczego baby sa takie puste i kazda chce byc najpiekniejsza ?

I sobie wzajemnie dolki kopia i ze soba konkuruja,bo kazda chce byc miss ? Serio jak ktos to oglada z boku to ma niezly ubaw i odnosi wrazenie,ze jednak nie jestesmy dalej od malp.

1 godzinę temu, Gość kiiuuu napisał:

I sobie wzajemnie dolki kopia i ze soba konkuruja,bo kazda chce byc miss ? Serio jak ktos to oglada z boku to ma niezly ubaw i odnosi wrazenie,ze jednak nie jestesmy dalej od malp.

Jak to po co? Żeby zdobyć jak najlepszego samca a ci jak wiadomo dążą do zdobycia jak najfajniejszej (czyli najbardziej atrakcyjnej) samicy. To wszystko kwestia instynktów. Im bardziej się nad nimi panuje, tym bardziej ma się wyrąbane na te cyrki i walki godowe.

3 minuty temu, Gość ona ona ona 29 napisał:

Jak to po co? Żeby zdobyć jak najlepszego samca a ci jak wiadomo dążą do zdobycia jak najfajniejszej (czyli najbardziej atrakcyjnej) samicy. To wszystko kwestia instynktów. Im bardziej się nad nimi panuje, tym bardziej ma się wyrąbane na te cyrki i walki godowe.

Boże co za bzdury kobiety badzcis normalne a nie fanaberie mowicie mowie to jak normalny mezczyzna lubie skromne kobiety i nie mam zamiaru miec takiej glupiej jadowitej zmijy wsadzcie w dupe ta wasza atrakcyjnosc jak nie macie godnosci i szacunku do siebie samej i sa piekniejsze od was wiec nie uwazajcie sie za piekne co z czyjej wielkosci jak nie ma w glowie madrosci

44 minuty temu, Gość Gość napisał:

Boże co za bzdury kobiety badzcis normalne a nie fanaberie mowicie mowie to jak normalny mezczyzna lubie skromne kobiety i nie mam zamiaru miec takiej glupiej jadowitej zmijy wsadzcie w dupe ta wasza atrakcyjnosc jak nie macie godnosci i szacunku do siebie samej i sa piekniejsze od was wiec nie uwazajcie sie za piekne co z czyjej wielkosci jak nie ma w glowie madrosci

Nie wiem czy bzdura, piszę to na podstawie obserwacji jak też i wyczytanych artykułów naukowych czy komentarzy z forów. Ja sama zawsze byłam poza/ponad tym. Do tego stopnia, że w latach swojej największej atrakcyjności, których nic mi już nie wróci potrafiłam imprezować z bardziej atrakcyjnymi od siebie koleżankami. Nie rywalizowałam z nimi (prędzej jedna z nich dużo ładniejsza ode mnie ze mną) i to one były częściej dostrzegane przez facetów niż ja. Bycie sobą naprawdę jest niczym w obliczu szczuplejszej sylwetki czy ładniejszej buzi, bo to dla faceta jest najważniejsze u kobiety, a już na pewno jest tak przy pierwszym kontakcie. Zresztą nawet jak jechałam sama na imprezę, to widziałam jak na dłoni, że faceci podchodzą, interesują się kobietami proporcjonalnie do tego jak bardzo są atrakcyjne, zrobione, kuszące. Raz na jednej dyskotece na którą pojechałam sama, a na której to nie było jakoś wielu nie wiadomo jak atrakcyjnych kobiet usłyszałam od jednego kolesia: "Boże jaka piękna dziewczyna, NAJPIĘKNIEJSZA w klubie". Nie powiem, było to z jednej strony miłe, a z drugiej uświadomiło mi ostatecznie coś oczywistnego. Facet będąc wśród kobiet zawsze ocenia ich atrakcyjność fizyczną/seksualną i w pierwszej kolejności dąży do kontaktu z tymi najbardziej dla niego atrakcyjnymi. Tak więc na tamtej imprezie może i byłam dla niego pięknością, ale gdzie indziej może nawet by mnie nie zauważył, bo "zginęłabym" w tłumie dużo ładniejszych. I w tym kontekście chyba nietrudno pojąć skąd u kobiet tak zaciekła rywalizacja o miano miss. Bo od tego po prostu zależy czy będą dostrzeżone, dostaną atencję a w ostatcznym rozrachunku partnera życiowego czy też nie. Ja nigdy nie parłam do tego by być tą najpiękniejszą, najbardziej seksowną itp. itd. i dziwnym trafem jestem sama. Przypadek?

Widocznie masz paskudny charakter albo wymagania z kosmosu