Mineta dla faceta

Tak się zastanawiam czym jest mineta dla faceta? Dla mnie oral to kolejny etap zaawansowania w związku, a tak obserwuję, że panowie nie mają oporów z dawaniem oralnej przyjemności już na początku relacji..Niedawno miałam tak z panem, który wiedział, że jest "tym drugim" i mimo to aż się pali do miłości francuskiej. 

Po prostu kręcą nas cipy i rozłożone damskie uda. Lubimy kobietom tam zaglądać, lubimy lizać i niepotrzebne nam do tego żadne zaangażowanie emocjonalne.

2 minuty temu, Gość cipoliz napisał:

Po prostu kręcą nas cipy i rozłożone damskie uda. Lubimy kobietom tam zaglądać, lubimy lizać i niepotrzebne nam do tego żadne zaangażowanie emocjonalne.

Nawet jak przed chwilą był tam inny facet? Ja nie mówię o zaangażowaniu emocjonalnym, bo piszę teraz o relacji całkowicie tego pozbawionej

Ja bez jakiegokolwiek emocjonalnego zaangażowania nie byłbym w stanie wylizać kobiecie śluz z jej cipki, no brzydziłoby  mnie to po prostu.

58 minut temu, Gość zaangażowany napisał:

Ja bez jakiegokolwiek emocjonalnego zaangażowania nie byłbym w stanie wylizać kobiecie śluz z jej cipki, no brzydziłoby  mnie to po prostu.

Tak się zastanawiam właśnie Seks z prezerwatywą prędzej, ale lizanie i to na spontana...Mi się nawet dziwnie z nim całowało "po" 

Jest coś takiego w cipce, zwłaszcza przy owulacji, że cholernie mocno nakręca facetów. Może jakieś feromony, albo coś podobnego. Osobiście uwielbiam robić minetę (pod warunkiem, że kobieta jest tam zadbana). Nie miałbym żadnych oporów, żeby wylizać cipkę nawet na pierwszej randce i bez odwzajemnienia. Sama świadomość i czucie kobiecego orgazmu na języku tak mnie podnieca, że czasem wystarczy lekkie dotknięcie penisa i już mam wytrysk.
Zdarzało mi się płacić kobietom za samą minetę i z pewnością były zadowolone, bo każdą doprowadzałem do orgazmu.

11 godzin temu, Gość Lizol napisał:

Jest coś takiego w cipce, zwłaszcza przy owulacji, że cholernie mocno nakręca facetów. Może jakieś feromony, albo coś podobnego. Osobiście uwielbiam robić minetę (pod warunkiem, że kobieta jest tam zadbana). Nie miałbym żadnych oporów, żeby wylizać cipkę nawet na pierwszej randce i bez odwzajemnienia. Sama świadomość i czucie kobiecego orgazmu na języku tak mnie podnieca, że czasem wystarczy lekkie dotknięcie penisa i już mam wytrysk.
Zdarzało mi się płacić kobietom za samą minetę i z pewnością były zadowolone, bo każdą doprowadzałem do orgazmu.

Czyli jest różnie, a mi się trafiają amatorzy minetek