Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta

Facet mowi ze jest za wcześnie na spotkanie po rozstaniu

Polecane posty

Gość Marta

Prawie miesiąc spotykałam sie z facetem młodszym o 4 lata , 4 msc po rozstaniu z była z która sie wypalił 

byla totalna sielanka spotykania miłe słówka ja dla niego ideałem a on dla mnie ze z nikim nie było mu tak dobrze ze jestem piękna od tych wszystkich ze nie dałby mi łatwo odejść zależy mu na relacji , bylam dla niego mega dobra i czuła i troskliwa ( az za bardzo ) ale tez zazdrosna 

z dnia na dzien powiedział ze mnie ceni nie chce ranić czuje sie jak gow** ale boi sie to kontynuować bo ma problem sam ze sobą zeby określić swoje emocje boi sie ze za pare tygodni znowu dojdzie do takiej sytuacji chce byc sam ze sobą i mieć żadnych zobowiązań miał przy tym łzy bo boli go ze mnie zranił 

po tygodniu niby miał przemyslec niestety pisalam do niego niepotrzebnie i zdecydował ze to koniec choć zostawiajac mnie mowil ze juz żałuje swojej decyzji i ze ja za miesiąc kogos znajde a on nadal bedzie żałować i tęsknić , ale jednak mnie olewał i moje wiadomości .. napsialam mu smsa niezbyt miłego ze karma wróci itp 

po 1,5 tyg nie odzywania napisalam szczęśliwa ze chce sie spotkac na luzie pogadac przeprosic za moje głupie smsy ze jak juz układa sobie życie to życzę szczęścia z uśmiechniętymi minkami widział tez na portalach ze „ moge kogos mieć „ 

Nie odpisał 

chcialam na drugi dzien oddać mu rzeczy i zadzwoniłam odebrał i takim głosem jakby miał wyjebane ze mna rozmawiał to mowie zadowolona ze chce oddać tylko rzeczy itp a on ze Ok ze nie odpisał bo nie wiedział co ze dla niego jest za wcześnie na jakieś spotykania sie ze sądzi ze wszystko sobie wyjaśniliśmy ze nie jest zły a pewnie ja na niego jestem to odpowiedziałam ze nie jestem zla ze taka jestem ze chce do konca sprawę doprowadzić dla własnego „ja”zeby nie czuc jakiegos kwasu miedzy sobą , wydawał sie na zadowolonego jakby miał na wszyskto wyjeb** 

Zapytałam czy mu dobrze odpowiedzial ze stara sie nie myslec rzucił sie w prace zeby na to nie mieć czasu a na moje super ze układasz sobie życie odpowiedzial ze nie układa 

co on ma na myśli mówiąc ze za wcześnie jeżeli widać ze juz ma na mnie  Wyjeba** ? 

I czy chciec sie kolegować po prostu dac mu czas bo naprawde sie pogubił czy olać to bo jest niedojrzałym dupki ** ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×