Gość Akszeinga Napisano Listopad 9, 2019 9 minut temu, majami napisał: Podaj proszę to AMH w tych jednostkach (pmol/L)? 3,61 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 9, 2019 Przed chwilą, Gość Akszeinga napisał: 3,61 Akszeinga, to chyba ok. 0,5 ng/ml Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Listopad 9, 2019 Przed chwilą, majami napisał: Akszeinga, to chyba ok. 0,5 ng/ml Też tak obliczyłam przez kalkulator w necie. Pytanie tylko czy FHS wystarczy na dofinansowanie? Któraś z Was pisała że tak. Mam nadzieje, że się uda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 9, 2019 1 minutę temu, Gość Akszeinga napisał: Też tak obliczyłam przez kalkulator w necie. Pytanie tylko czy FHS wystarczy na dofinansowanie? Któraś z Was pisała że tak. Mam nadzieje, że się uda. Myślę, że to zależy od lekarza, ale powinno się udać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 9, 2019 9 godzin temu, Gość Patrycja napisał: Hej, bardzo się cieszę że piszesz, fajnie że będziemy w tej samej klinice, będziemy mogły wymieniać się doświadczeniami wyniki są ok. Ja wczoraj robiłam pierwszy zastrzyk z Bemfoli, jak na razie jest ok. Możliwe że się spotkamy, z tego co pamiętam masz wizytę 18 listopada a możliwe że ją tego dnia będę miała punkcje Patrycja a powiedz od podpisania umowy od razu zaczeliscie stymulacje czy dlugo czekaliscie na odpowiedź? Jaki jest ten lekarz miły ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Listopad 9, 2019 Majami mam nadzieje że się uda choć część leków mieć trochę taniej. Dziękuję! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 9, 2019 2 minuty temu, Gość Akszeinga napisał: Majami mam nadzieje że się uda choć część leków mieć trochę taniej. Dziękuję! Oczywiście, różnica jest ogromna, jeśli lekarz jest podejściowy, to zrobi tak, że będzie dobrze, nie martw się, ja za wszystkie leki do stymulacji zapłaciłam ok.400 zł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Listopad 9, 2019 8 minut temu, majami napisał: Oczywiście, różnica jest ogromna, jeśli lekarz jest podejściowy, to zrobi tak, że będzie dobrze, nie martw się, ja za wszystkie leki do stymulacji zapłaciłam ok.400 zł To będzie moja pierwsza stymulacja. Jeszcze nie wiem tak dokładnie co i jak dlatego ważne jest dla mnie to co napisałaś. Lekarz mi mówił że nawet jak dobrze wyjdą mi wyniki to w moim przypadku jednak skuteczniejsze będą te, na które wogóle nie ma refundacji. Nie wszystkie ale mam się z tym liczyć. Wiadomo, zrobię wszystko żeby się udało. Nawet jeśli będzie to większym kosztem. Fajnie by było jakby choć część leków była ciut taniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Listopad 9, 2019 majami trzymam kciuki. Tak bardzo Ci kibicuję! Odpoczywaj Kochana i walcz o szczęście! A gdzie się leczysz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 9, 2019 Przed chwilą, Gość Akszeinga napisał: majami trzymam kciuki. Tak bardzo Ci kibicuję! Odpoczywaj Kochana i walcz o szczęście! A gdzie się leczysz? W Invicta, w warszawie, specjalnie zachowałam paragon z apteki, nie wiemy jakie leki zapisze Ci lekarz, ale z tych co ja brałam i biorę nadal, to estrofem, menopur, prolutex i ovitrelle były na 100%, gonapeptyl i i luteina na ryczałt. Bardzo Ci dziękuję, ale spodziewam się, że to pierwsze podejście było trochę w ciemno, na wyczucie reakcji organizmu, jeśli dojdzie do drugiego, będę duuużo mądrzejsza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 9, 2019 1 minutę temu, majami napisał: W Invicta, w warszawie, specjalnie zachowałam paragon z apteki, nie wiemy jakie leki zapisze Ci lekarz, ale z tych co ja brałam i biorę nadal, to estrofem, menopur, prolutex i ovitrelle były na 100%, gonapeptyl i i luteina na ryczałt. Bardzo Ci dziękuję, ale spodziewam się, że to pierwsze podejście było trochę w ciemno, na wyczucie reakcji organizmu, jeśli dojdzie do drugiego, będę duuużo mądrzejsza Przepraszam, menopur też z ryczałtem, zamiast 681 zł dałam 38,56 zł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Listopad 9, 2019 4 minuty temu, majami napisał: Przepraszam, menopur też z ryczałtem, zamiast 681 zł dałam 38,56 zł A wiesz że ja też mam takie wrażenie, że za pierwszym razem to będzie taka typowa próba. Wiadomo, marzę, żeby się udało. Ale nie nastawiam się jakoś bardzo. Za dużo niewiadomych. A jaki u Ciebie jest problem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Listopad 9, 2019 43 minuty temu, Zuzana napisał: Patrycja a powiedz od podpisania umowy od razu zaczeliscie stymulacje czy dlugo czekaliscie na odpowiedź? Jaki jest ten lekarz miły ? W dniu podpisania umowy, czyli od drugiej mojej wizyty tam (bo wtedy przywiozłam dokumentację) rozpoczęłam już antykoncepcję bo mam długi protokół, nie trzeba było czekać , umowę podpisaliśmy 4 października, potem 21 dni antykoncepcji, 2 tygodnie gonapeptyl i od wczoraj Bemfola, dr powiedział że stymulacja potrwa do 18 listopada, więc myślę że 18 lub 19 będzie punkcja. Lekarz jest bardzo miły, konkretny, my jeździmy z córką to zawsze się do niej uśmiechnie i zagada myślę że będziesz zadowolona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 9, 2019 1 minutę temu, Gość Akszeinga napisał: A wiesz że ja też mam takie wrażenie, że za pierwszym razem to będzie taka typowa próba. Wiadomo, marzę, żeby się udało. Ale nie nastawiam się jakoś bardzo. Za dużo niewiadomych. A jaki u Ciebie jest problem? Najgorsze, że nie wiadomo, niby wszystko ok, chociaż morfologia plemników 2% (ale jest ich bardzo dużo), fragmentaja dna plemników 20%...i choć przy weryfikacji podczas stymulacji estradiol wynosił trochę ponad 500 i lekarz powiedział, że mogło być lepiej, dawek nie zwiększył... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 9, 2019 Czyli niby ufamy, bo musimy, ale po wszystkim się rozmyśla, a gdyby to, a gdyby tamto... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Listopad 9, 2019 1 minutę temu, majami napisał: Najgorsze, że nie wiadomo, niby wszystko ok, chociaż morfologia plemników 2% (ale jest ich bardzo dużo), fragmentaja dna plemników 20%...i choć przy weryfikacji podczas stymulacji estradiol wynosił trochę ponad 500 i lekarz powiedział, że mogło być lepiej, dawek nie zwiększył... Jedyne co możemy to zaufać lekarzom, którzy nas prowadzą. I wierzyć, że się uda. Ja mam zaufanie do swojego lekarza. Już widzę poprawę od kiedy leczę się u Niego. Także podchodzę z dystansem ale i wiarą, że się uda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 9, 2019 1 minutę temu, Gość Akszeinga napisał: Jedyne co możemy to zaufać lekarzom, którzy nas prowadzą. I wierzyć, że się uda. Ja mam zaufanie do swojego lekarza. Już widzę poprawę od kiedy leczę się u Niego. Także podchodzę z dystansem ale i wiarą, że się uda. Oczywiście ja też, ot to tylko takie nasze widzimisię, nie poparte żadną wiedzą A gdzie się leczysz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Listopad 9, 2019 Zuzana a przypomnij u Was głównym problemem jest czynnik męski czy się mylę?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Listopad 9, 2019 18 minut temu, majami napisał: Oczywiście ja też, ot to tylko takie nasze widzimisię, nie poparte żadną wiedzą A gdzie się leczysz? Ja w Krakowie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Listopad 9, 2019 6 minut temu, Gość Akszeinga napisał: Ja w Krakowie. A proszę powiedz jeszcze czy podczas stymulacji czułaś się w miarę ok? Jak często musiałaś być w klinice? Pytam pod kątem pracy. Pracuje na zmiany. Martwię się tym by pododzić to wszystko razem i jeszcze żeby jakoś normalnie się czuć bo pracę mam mega odpowiedzialną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia12323 Napisano Listopad 9, 2019 3 godziny temu, Gość Lexy napisał: Dziewczyny mam takie pytanie, w środę mam tranfer. Czy będę mogła po tym w piątek pojechać na weekend do mojej siostry do Niemiec(tj. ok700km) oczywiscie nie prowadziłabym, tylko siedziała na miejscu pasażera. Dawno jej nie widzialam a teraz będę miala okazje ją odwiedzić. Lexy jak ja pytałam przed transferem lekarza czy po transferze można funkcjonować normalnie czy jakieś specjalne zalecenia, to powiedział, że można funkcjonować normalnie ;) myślę, że spokojnie możesz jechać. Zwłaszcza, że niektóre dziewczyny już nawet po samym transferze od razu jadą kilkaset km jeśli mają daleko do swoich klinik. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Listopad 9, 2019 21 godzin temu, Gość Paulina napisał: Muffin błagam Cię nie prorokuj sobie niepowodzenia.. bądź dobrej myśli.. 10 dpt to czasami za mało ja test. Poczekaj spokojnie do wtorku i nie martw sie na zapas.. Pomyśl, jeśli jednak to maleństwo tam żyje i się wgryza coraz głębiej to chyba nie chcesz żeby się tam przewracało od mamusinych nerwów..? tak sobie to tłumacz Kochana Ava123123 jak dobrze znów Cię zobaczyć na forum.. myślałam o Tobie od wczoraj, chyba Cię przyciągnęłam myslami. Jesteś mi szczególnie bliska bo z tej samej kliniki i tak zawsze o Tobie myślę jak się masz, czy już lepiej.. To co przeżyłaś to istny horror, oby już nigdy więcej takich zdarzeń. Nie mogę uwierzyć w to że z badań zarodka nic nie wyszło to jaka była przyczyna poronienia? Bo przecież do cholery coś musiało się stać! Ja wierzę że ta zła passa Cię w końcu opuści i ten nowy rok jak napisałaś będzie szczesliwszy dla Ciebie i dla każdej z nas ❤ Izulka87- myślę że dużo jest racji w tym co napisałaś, że my, nasze umysły i nasze nastawienie mają tu ogromne znaczenie! Ile się słyszy o takich przypadkach że ktos ciągle myslal że będzie źle i że nic się nie uda i faktycznie tak było? Dużo jest takich ludzi co myśląc w ten sposób ściąga na siebie nieszczęścia. Ale jest też druga strona medalu.. trzeba mieć bardzo wypośrodkowane swoje myśli bo mega parcie na szkło też ma swoje złe skutki. Jest mnóstwo takich kobiet które tak baaaardzo baaaaardzo mocno chciały mieć dziecko że dostawały jakiejs blokady i mimo dobrych wyników badań i braku przeciwskazan nie zachodziły w ciążę. A gdy odpuściły i zdecydowały się na np adopcje to umysł zajęły czym innym i u takich kobiet niejednokrotnie pojawiało się dziecko poczęte zupełnie naturalnie. Los jest przewrotny i czasami dzieją się takie rzeczy które umysłem nie jesteśmy w stanie pojąć. Dlatego myślę że ważne jest to jakie mamy podejście do in vitro. Nie zawsze potrafimy myśleć zdrowo, racjonalnie i spokojnie. Czasem to parcie jest tak mocne że może się blokujemy same...? Trudny temat.. Z drugiej strony jak się nie bulwersować i nie cisnąć do przodu? Jak nie my same to kto nas będzie pchał do przodu? Ech, ciezkie sprawy.. Paulina a do jakiego dr chodzisz? Masz jeszcze mrozaczki? U mnie pewnie zarodek znowu był za słaby i przestał sie rozwijać. Za 2 transferem miałam to samo. A brałaś do transferu jakieś kroplówki? Ja teraz końcem grudnia pewnie porobie badania wszystkie, w styczniu pewnie dostane anty na wyniszenie i luty-marzec punkcja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Listopad 9, 2019 Lexy : Wydaje mi sie że możesz jechać tylko sie nie przemęczaj i odpoczywaj dużo. Może to i lepiej że pojedziesz i sie rozerwiesz, gprzej to chyba tak siedziec w domu i tylko myśleć o transferze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkja Napisano Listopad 9, 2019 Mam dziewczyny pytanie. Jak zinterpretować wyniki insulinoodpornosci? Zebrałam się żeby zrobić ale tak naprawdę nie wiem czy są ok czy nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Listopad 9, 2019 4 godziny temu, majami napisał: Sylwia, 38 lat, dlatego dwa Dzięki badam opcje. 1 godzinę temu, majami napisał: Przepraszam, menopur też z ryczałtem, zamiast 681 zł dałam 38,56 zł A w której aptece realizowałas receptę? Bo ja na moim paragonie z apteki przy invimed warszawa na rakowieckiej mam cenę za opakowanie manopuru aż 1350 zł!!! Po refundacji zapłaciłam 65 zł ale to i tak dwa razy więcej niż Ty. Może moja apteka jest mega droga. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna Napisano Listopad 9, 2019 33 minuty temu, Gość Akszeinga napisał: Ja w Krakowie. W której przychodni w Krakowie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Listopad 9, 2019 3 minuty temu, Gość Martyna napisał: W której przychodni w Krakowie? Parens. A Ty też może w Krakowie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Listopad 9, 2019 Dzięki dziewczyny za odpowiedź Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Listopad 9, 2019 1 godzinę temu, Gość Sylwia napisał: Dzięki badam opcje. A w której aptece realizowałas receptę? Bo ja na moim paragonie z apteki przy invimed warszawa na rakowieckiej mam cenę za opakowanie manopuru aż 1350 zł!!! Po refundacji zapłaciłam 65 zł ale to i tak dwa razy więcej niż Ty. Może moja apteka jest mega droga. Menopur ma różne dawki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 9, 2019 1 godzinę temu, Gość Akszeinga napisał: A proszę powiedz jeszcze czy podczas stymulacji czułaś się w miarę ok? Jak często musiałaś być w klinice? Pytam pod kątem pracy. Pracuje na zmiany. Martwię się tym by pododzić to wszystko razem i jeszcze żeby jakoś normalnie się czuć bo pracę mam mega odpowiedzialną. Chyba były to 3-4 wizyty, sama stymulacja ok, tym bardziej, że dawki raczej standardowe, nie podwyższone, jeśli pracujesz na zmiany, na pewno uda Ci się pogodzić wizyty z pracą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach