Gość Sylwia Napisano Styczeń 14, 2020 1 godzinę temu, Zuzana napisał: Sylwia będzie dobrze Ja to taka głupia jestem i wszystko tak przeżywam ze dziś spalam może ze trzy godziny. Obudziłam się o 4 rano bo tak mój mózg analizował wczorajszy dzień. Mąż mówi że koniec z Internetem!!! Boże jak ją cały czas myślę tylko o tym żeby jednak po tych lekach zniknęła w końcu ta beznadziejna bakteria..... Niestety kolejne kontrolne posiewy mogę zrobić dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. 47 minut temu, Gość Karolina napisał: Justys a mogła byś napisać po wizycie czefo się dowiedziałaś . Jak wygląda proces ile trwa jakie są kryteria ?? I ja też się zgłaszam na info..... Justys, to muszę ci powiedzieć że niezłą miałaś ta wizytę. Ci lekarze to mają tylko złotówki w głowach i podchodzą do każdej z nas jak do bankomatu. To jest mega przykre. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyśka Napisano Styczeń 14, 2020 Ok dziewczyny będę pisać za 20minut wyjeżdżam. Mam nadzieje że zakoduje wszystkie informacje hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia Napisano Styczeń 14, 2020 18 minut temu, malagosia napisał: W parens jak dobrze pamietam to 1 słomka 1000 a kolejne 500. Ale jak Noga kocham to już mi się te koszta mieszają Masz rację Małgosia bo dzwoniłam pytać. A teraz dostałam tel z parensa że dwa zarodki się zdegenerowaly Jeden nie wiadomo jak będzie bo niby się rozwija ale wolno. Jeden mi dziś podadzą i zostaną tylko dwa zamrożone Bardzo mało. Myślałam że wszystkie 5 dotrwaja jak już pięć dni dotrzymaly Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Styczeń 14, 2020 21 minut temu, Gość Monia napisał: Masz rację Małgosia bo dzwoniłam pytać. A teraz dostałam tel z parensa że dwa zarodki się zdegenerowaly Jeden nie wiadomo jak będzie bo niby się rozwija ale wolno. Jeden mi dziś podadzą i zostaną tylko dwa zamrożone Bardzo mało. Myślałam że wszystkie 5 dotrwaja jak już pięć dni dotrzymaly Kochana nieraz jeden wystarczy do pełni szczęścia! Nie smutaj się! Będzie dobrze dzis wezmiesz bobaska ze sobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Styczeń 14, 2020 10 godzin temu, .Iness napisał: Ja też rozważam opcję komórki dawczyni, na adopcję jeszcze nie jestem gotowa chyba ale popieram, miłość w najczystszej postaci. Mamą jest się z wyboru i miłości, a dopiero potem z genów moje amh to 0.05 więc nie można chyba gorzej... Iness, uwaznie sledze to co piszesz i chociaz serce sie kroi na czesci, czuje ogromny zal i niesprawiedliwosc, to chcialabym Ci opowiedziec historie mojej znajomej. Walczyli 7 lat, symulacje wykonczyly ich psychicznie, fizycznie i finansowo. Ostatnia proba - Maj 2019, nieudana. Chcieli probowac znowu, zrobila nowe badania i przy okazji, z ciekawosci - AMH. Wyrok - AMH 0,01. Lekarz nie daje zadnych szans, mowi tylko o KD. Ewa ( nazywa sie inaczej , ale nie wiem czy chce sie dzielic historia W INTERNETACH wiec na wszelki wypadek zmieniam personalia) byla temu przeciwna, maz zgodzilby sie na wszystko byle byla zadowolona. Pozegnali sie z mysla o dziecku ( pisze to w jednym zdaniu, jakby to bylo takie proste, ale prawda jest taka i wszystkie o tym wiemy , ze pozegnanie sie z mysla o dziecku to dlugi, bolesny proces z mnostwem przeplakanych nocy i niekontrolowanym wybuchom placzu w dzien). W Listopadzie Ewa zaszla NATURALNIE w ciaze. Lekarze nie rozumieja jak to sie stalo. Iness, nie moge zniesc ze piszesz ''moje amh to 0.05 więc nie można chyba gorzej...'' , tak jakbys nie byla nic warta, jakbys byla na samym dole jakiejs niewidzialnej drabiny plodnosci. Sa dziewczyny z nizszym AMH, ktorym sie udalo poczytaj ich historie - jest ich pelno w internecie. Mozesz miec macice jak perski dywan, 23 lata, AMH wysokie pod niebo, a i tak nie wiadomo czy bedziesz w ciazy. Tak to juz jest. Jestesmy z Toba. Nie opuszczaj forum. Przychodz, czytaj, dziel sie przemysleniami. Bede czekac na Twoje posty Marta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kate Napisano Styczeń 14, 2020 Cześć czy któraś z Was miała zgode na zapłodnienie więcej niż 6 zarodków? Czy taka zgoda musi być wystawiona przez psychologa? Jak to wyglada? Pod koniec stycznia zaczynam stymulację, jest to moje pierwsze podejście, ale wiem, ze mamy małe szanse... słyszałam, ze jeżeli ma się zaświadczenie od psychologa / psychiatry to można mieć więcej zarodków - czy to prawda? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kate Napisano Styczeń 14, 2020 Cześć czy któraś z Was miała zgode na zapłodnienie więcej niż 6 zarodków? Czy taka zgoda musi być wystawiona przez psychologa? Jak to wyglada? Pod koniec stycznia zaczynam stymulację, jest to moje pierwsze podejście, ale wiem, ze mamy małe szanse... słyszałam, ze jeżeli ma się zaświadczenie od psychologa / psychiatry to można mieć więcej zarodków - czy to prawda? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia Napisano Styczeń 14, 2020 7 minut temu, malagosia napisał: Kochana nieraz jeden wystarczy do pełni szczęścia! Nie smutaj się! Będzie dobrze dzis wezmiesz bobaska ze sobą Chyba dopadła mnie panika, niepotrzebnie się nakręcam Dzięki za miłe słowa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Styczeń 14, 2020 29 minut temu, Gość Monia napisał: Masz rację Małgosia bo dzwoniłam pytać. A teraz dostałam tel z parensa że dwa zarodki się zdegenerowaly Jeden nie wiadomo jak będzie bo niby się rozwija ale wolno. Jeden mi dziś podadzą i zostaną tylko dwa zamrożone Bardzo mało. Myślałam że wszystkie 5 dotrwaja jak już pięć dni dotrzymaly Monia, to nic. NIC ZLEGO SIE NIE DZIEJE. Potrzebny Ci jeden. Do tego masz 2 mrozaczki. Kobito - to luksus!!!!! Trzymam kciuki 1 godzinę temu, Gość Justyśka napisał: Karolcia a Ty pierwszy raz?? Ja już kolejny. Nic konkretnego się nie dowiedzialam tylko tyle że nie ciekawe że się nie udało ,a ja no do du..y , a on dobrze powiedziane, to co Pani Justyno działamy dalej, on pewnie sam nie wie czemu się nie udało z reszta u niego to myśl chyba tylko o kasie kasiora, od nowa to czyli jeżdżenie podglad pęcherzyków czy rosną i ile ich jest później w odpwiednim dniu stymulacja kucie się lekami oby zwiększyć liczbe pęcherzyków a za tym idzie jakość komorki jajowej, punkcja ( najgorsze co przeszła) chodzić nie mogłam tak mnie bolalo i na samym końcu transfer również w odpowiedni dzien przypadajacy na owulacje. Duzo się nie dowiedzialam moja wizyta trwała 7minut a siedziałam w kliniece 2h. Także nic więcej nie napiszę bo nic innego mi nie powiedział tylko tyle że od nowa (stymulacja, punkcja, transfer) Noz sie w kieszeni otwiera jak czytam takie historie. Zapewne u mnie bedzie dzis to samo. Pierwsza wizyta po nieudanym transferze. Tasmociag. 39 minut temu, Gość Sylwia napisał: Ja to taka głupia jestem i wszystko tak przeżywam ze dziś spalam może ze trzy godziny. Obudziłam się o 4 rano bo tak mój mózg analizował wczorajszy dzień. Mąż mówi że koniec z Internetem!!! Boże jak ją cały czas myślę tylko o tym żeby jednak po tych lekach zniknęła w końcu ta beznadziejna bakteria..... Niestety kolejne kontrolne posiewy mogę zrobić dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. I ja też się zgłaszam na info..... Justys, to muszę ci powiedzieć że niezłą miałaś ta wizytę. Ci lekarze to mają tylko złotówki w głowach i podchodzą do każdej z nas jak do bankomatu. To jest mega przykre. Sylwia, zapytam lekarza o ta bakterie dzi i od razu dam Ci znac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Styczeń 14, 2020 14 minut temu, Gość Kate napisał: Cześć czy któraś z Was miała zgode na zapłodnienie więcej niż 6 zarodków? Czy taka zgoda musi być wystawiona przez psychologa? Jak to wyglada? Pod koniec stycznia zaczynam stymulację, jest to moje pierwsze podejście, ale wiem, ze mamy małe szanse... słyszałam, ze jeżeli ma się zaświadczenie od psychologa / psychiatry to można mieć więcej zarodków - czy to prawda? Wiesz co ja Szczeze niewiem jak to jest... bo niby jest ustawa czy coś ze można maks 6 zapładniał a mnie zapłodnili 9. I nikt nie pytał o nic.... wiec niemam pojęcia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
.Iness 14 Napisano Styczeń 14, 2020 28 minut temu, Gość Marta napisał: Iness, uwaznie sledze to co piszesz i chociaz serce sie kroi na czesci, czuje ogromny zal i niesprawiedliwosc, to chcialabym Ci opowiedziec historie mojej znajomej. Walczyli 7 lat, symulacje wykonczyly ich psychicznie, fizycznie i finansowo. Ostatnia proba - Maj 2019, nieudana. Chcieli probowac znowu, zrobila nowe badania i przy okazji, z ciekawosci - AMH. Wyrok - AMH 0,01. Lekarz nie daje zadnych szans, mowi tylko o KD. Ewa ( nazywa sie inaczej , ale nie wiem czy chce sie dzielic historia W INTERNETACH wiec na wszelki wypadek zmieniam personalia) byla temu przeciwna, maz zgodzilby sie na wszystko byle byla zadowolona. Pozegnali sie z mysla o dziecku ( pisze to w jednym zdaniu, jakby to bylo takie proste, ale prawda jest taka i wszystkie o tym wiemy , ze pozegnanie sie z mysla o dziecku to dlugi, bolesny proces z mnostwem przeplakanych nocy i niekontrolowanym wybuchom placzu w dzien). W Listopadzie Ewa zaszla NATURALNIE w ciaze. Lekarze nie rozumieja jak to sie stalo. Iness, nie moge zniesc ze piszesz ''moje amh to 0.05 więc nie można chyba gorzej...'' , tak jakbys nie byla nic warta, jakbys byla na samym dole jakiejs niewidzialnej drabiny plodnosci. Sa dziewczyny z nizszym AMH, ktorym sie udalo poczytaj ich historie - jest ich pelno w internecie. Mozesz miec macice jak perski dywan, 23 lata, AMH wysokie pod niebo, a i tak nie wiadomo czy bedziesz w ciazy. Tak to juz jest. Jestesmy z Toba. Nie opuszczaj forum. Przychodz, czytaj, dziel sie przemysleniami. Bede czekac na Twoje posty Marta Podobno kobieta kobiecie wilkiem, a ja nie pamiętam kiedy dostałam tak piękne wsparcie... Bardzo dziękuję za to, co napisałaś. W dodatku trafiłaś w punkt, czuję sie beznadziejnie i tak wstydzę się tego wyniku smh, że nie potrafię o nim mówić poza anonimowym forum. Czytałam, że nawet większe szanse są na naturalną ciążę niż ivf z takim wynikiem, ale też nie mam siły i czasu łudzić się, kończę za moment 36 lat Myślę, że zdecydujemy się na opcję KD. Zrobiłam co mogłam, była terapia DHEA, sterydy, heparyna, mezoterapia jajników i agresywne stymulacje, jestem wyczerpana. Wydalismy 35tysięcy, a KD to kolejne 20tys. I wiem, że pieniadze nie grają roli, ale ciężko na to pracujemy, czuję niesprawiedliwość losu. Z drugiej strony nie wolno się poddawać i za długo użalać nad sobą. Mam cudownego męża, który jest ze mną na dobre i na złe, jeszcze nas stać na to leczenie i jest opcja KD- kilkanascie lat temu nie mielibysmy tej możliwości. Tylko to takie trudne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyśka Napisano Styczeń 14, 2020 biednemu to zawsze wiatr w oczy, długo nie posiedziałem, kryteria jakie muszę spełnić małżeństwo 3 lata minimum. Także albo in vitro albo długie czekanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyśka Napisano Styczeń 14, 2020 biednemu to zawsze wiatr w oczy, długo nie posiedziałem, kryteria jakie muszę spełnić małżeństwo 3 lata minimum. Także albo in vitro albo długie czekanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wiki Napisano Styczeń 14, 2020 Monia trzymam kciuki za Ciebie dzisiaj bardzo bardzo mocno!!! Pamietaj, że jeden zarodek wystarczy do szczęsci wiec nie ma co się martwić na zapas i cieszyć tym co jest. Kroczek po kroczku do upragnionego celu Karolina nie zniechęcaj się brakiem efektow!!! Wiem, że to nie łatwe ale trzeba cieszyć się, że w czwarte będziesz miała swój wielki dzień i ogromną szansę żeby zostać mamą Kate ja tez mialam wiecej niż 6 zarodkow. Chyba chodzi o to jakie są problemy zdrowotne i rokowania może?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kate Napisano Styczeń 14, 2020 1 minutę temu, Gość Wiki napisał: Kate ja tez mialam wiecej niż 6 zarodkow. Chyba chodzi o to jakie są problemy zdrowotne i rokowania może?? No właśnie podobno można w przypadkach słabszych rokowań zapłodnić więcej niż 6 zarodków, ale nie wiem czy wystarczy tylko opinia lekarza prowadzącego czy właśnie trzeba mieć opinie psychologa / psychiatry. Moja pani doktor sugerowała mi właśnie zdobycie takie opinii, ale teraz jest na urlopie i zastanawiam się jak to ogarnąć j czy rzeczywiście tak jest. Skomplikowane to wszystko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Styczeń 14, 2020 1 minutę temu, Gość Kate napisał: No właśnie podobno można w przypadkach słabszych rokowań zapłodnić więcej niż 6 zarodków, ale nie wiem czy wystarczy tylko opinia lekarza prowadzącego czy właśnie trzeba mieć opinie psychologa / psychiatry. Moja pani doktor sugerowała mi właśnie zdobycie takie opinii, ale teraz jest na urlopie i zastanawiam się jak to ogarnąć j czy rzeczywiście tak jest. Skomplikowane to wszystko Ale Twoja doktor pracuje w klinice w której się leczysz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kate Napisano Styczeń 14, 2020 2 minuty temu, malagosia napisał: Ale Twoja doktor pracuje w klinice w której się leczysz? Tak, przed urlopem, na ostatniej wizycie zasugerowała ze można spróbować zdobyć taka opinie. Ale nie wiem czy musi to być koniecznie psychiatra czy może być psycholog. I jak w ogóle wyglada możliwość zdobycia takiej opinii, czy tez spotkaliście się z taką możliwością? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Styczeń 14, 2020 6 minut temu, Gość Kate napisał: Tak, przed urlopem, na ostatniej wizycie zasugerowała ze można spróbować zdobyć taka opinie. Ale nie wiem czy musi to być koniecznie psychiatra czy może być psycholog. I jak w ogóle wyglada możliwość zdobycia takiej opinii, czy tez spotkaliście się z taką możliwością? Ale ona powinna wiedzieć czy w tej klinice jest taki wymóg... może spróbuj zadzwonić do kliniki? Mój lekarz mic mi o tym Noe mówił i odrazu zapłodnili więcej. zadzwon moze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Styczeń 14, 2020 1 godzinę temu, Gość Justyśka napisał: Karolcia a Ty pierwszy raz?? Ja już kolejny. Nic konkretnego się nie dowiedzialam tylko tyle że nie ciekawe że się nie udało ,a ja no do du..y , a on dobrze powiedziane, to co Pani Justyno działamy dalej, on pewnie sam nie wie czemu się nie udało z reszta u niego to myśl chyba tylko o kasie kasiora, od nowa to czyli jeżdżenie podglad pęcherzyków czy rosną i ile ich jest później w odpwiednim dniu stymulacja kucie się lekami oby zwiększyć liczbe pęcherzyków a za tym idzie jakość komorki jajowej, punkcja ( najgorsze co przeszła) chodzić nie mogłam tak mnie bolalo i na samym końcu transfer również w odpowiedni dzien przypadajacy na owulacje. Duzo się nie dowiedzialam moja wizyta trwała 7minut a siedziałam w kliniece 2h. Także nic więcej nie napiszę bo nic innego mi nie powiedział tylko tyle że od nowa (stymulacja, punkcja, transfer) Nie to moja 2 pełna procedura. Czuje się jak weteranka a w klinice to znam prawie wszystkich ;). W czwartek mam kolejny transfer. Po 1 też byłam załamana i dowiedziałam się to samo co ty , to może być przypadek . Normalnie kobieta jak się stara to też nie odrazu zachodzi. Wiec podeszłam z znowu. Teraz stymulacja lepiej. Mam 9 komórek czekam na informację ile się zaplodni i przetrwa do 5 doby. Do tego transferu podchodzę bez dodatkowych badań. Jak się nie uda to najpierw się szerzej zdiagnozuje zanim podejdę kolejny raz. Szkoda zarodków i kasy ;(. Wizyta u immunologa itp. A co u was jest wskazaniem do ivf ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Styczeń 14, 2020 1 godzinę temu, Gość Justyśka napisał: KAROLCIA Jeny znowu nie zaczailam, Sorki jakas ostatnio nie kumata jestem, tak napisze czego się dowiem ,dzisiaj. Ale slyszalam że dużo trzeba spełnić aby adoptować dziecko. Też słyszałam i mnje to przeraża procedura trwa 1,5 do 2 lat. Tragedia. A dzieci w tych domach dziecka i nikt się nimi nie interesuje a ludzkie są gotowi żeby dać dom i rodzinę a biurokracja to utrudnia. Straszne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyśka Napisano Styczeń 14, 2020 Karolka u mnie niskie amh przez 5 lat starań, nic naturalnie nie dało rady, więc tylko invitro. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Styczeń 14, 2020 2 godziny temu, Gość Kate napisał: Cześć czy któraś z Was miała zgode na zapłodnienie więcej niż 6 zarodków? Czy taka zgoda musi być wystawiona przez psychologa? Jak to wyglada? Pod koniec stycznia zaczynam stymulację, jest to moje pierwsze podejście, ale wiem, ze mamy małe szanse... słyszałam, ze jeżeli ma się zaświadczenie od psychologa / psychiatry to można mieć więcej zarodków - czy to prawda? Nie prawda. Zależy jaka jest praktyka kliniki i jakie sa wskazania do ivf. Niby jest 6 ale przewaznie nie robią problemów z zapładnianiem więcej niż 6, muszą mieć rylko jakieś uzasadnienie dla tej decyzji. Co u was jest wskazaniem do ivf ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Styczeń 14, 2020 2 godziny temu, Gość Kate napisał: Cześć czy któraś z Was miała zgode na zapłodnienie więcej niż 6 zarodków? Czy taka zgoda musi być wystawiona przez psychologa? Jak to wyglada? Pod koniec stycznia zaczynam stymulację, jest to moje pierwsze podejście, ale wiem, ze mamy małe szanse... słyszałam, ze jeżeli ma się zaświadczenie od psychologa / psychiatry to można mieć więcej zarodków - czy to prawda? Hej rozumiem że miałaś na myśli jajeczka. Ja miałam zapladniane wszystkie czyli 12, pomimo że mam mniej niż 35 lat, ale ze względu na słabe nasienie męża (było prawdopodobienstwo że będzie problem z zapłodnieniem jajeczek). Wszystko zależy od lekarza, który będzie Cię prowadzić. O psycholog nic nigdy nie słyszałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Styczeń 14, 2020 1 godzinę temu, .Iness napisał: Podobno kobieta kobiecie wilkiem, a ja nie pamiętam kiedy dostałam tak piękne wsparcie... Bardzo dziękuję za to, co napisałaś. W dodatku trafiłaś w punkt, czuję sie beznadziejnie i tak wstydzę się tego wyniku smh, że nie potrafię o nim mówić poza anonimowym forum. Czytałam, że nawet większe szanse są na naturalną ciążę niż ivf z takim wynikiem, ale też nie mam siły i czasu łudzić się, kończę za moment 36 lat Myślę, że zdecydujemy się na opcję KD. Zrobiłam co mogłam, była terapia DHEA, sterydy, heparyna, mezoterapia jajników i agresywne stymulacje, jestem wyczerpana. Wydalismy 35tysięcy, a KD to kolejne 20tys. I wiem, że pieniadze nie grają roli, ale ciężko na to pracujemy, czuję niesprawiedliwość losu. Z drugiej strony nie wolno się poddawać i za długo użalać nad sobą. Mam cudownego męża, który jest ze mną na dobre i na złe, jeszcze nas stać na to leczenie i jest opcja KD- kilkanascie lat temu nie mielibysmy tej możliwości. Tylko to takie trudne A nie macie szans na dofinansowanie do procedury ?? W jakim mieście się leczycie ?? W dużych miastach przeważnie sa programy dofinansowania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Styczeń 14, 2020 Kochane wracam wlasnie z kliniki, dzidzius rosnie pieknie, ma juz 3.5cm, usłyszeliśmy dzis tez pierwszy raz serduszko, wczesniej tylko widzielismy pulsujacy punkcik Co do krwiaka to jest nadal ale nie powiększa sie i jest daleko od płodu wiec lekarz mowi zeby sie za bardzo nie przejmowac Termin porodu na 10 sierpnia, dzien urodzin mojego męża 🥰 Za dwa tygodnie badania prenatalne... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Napisano Styczeń 14, 2020 5 godzin temu, Gość Monia napisał: Kochane mam pytanie, może będziecie w stanie mi odp. Dziś jadę na transfer (pierwsze podejście) to będzie z świeżego zarodka. W sumie mam ich 6 to 5 będą zamrażac. Orientujecie się jak wygląda w tej sytuacji płatność? Place za transfer świeżego zarodka to jest chyba 1500, plus za zamrożenie każdego z osobna odrazu? Będę bardzo wdzięczna za informację U nas w klinice płaci się rocznie 800zl za wszystko mam na pojedynczych slomkach chyba że chcesz po dwa zarodkitrzymam kciuki za transfer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Napisano Styczeń 14, 2020 8 minut temu, Gość Patrycja napisał: Kochane wracam wlasnie z kliniki, dzidzius rosnie pieknie, ma juz 3.5cm, usłyszeliśmy dzis tez pierwszy raz serduszko, wczesniej tylko widzielismy pulsujacy punkcik Co do krwiaka to jest nadal ale nie powiększa sie i jest daleko od płodu wiec lekarz mowi zeby sie za bardzo nie przejmowac Termin porodu na 10 sierpnia, dzien urodzin mojego męża 🥰 Za dwa tygodnie badania prenatalne... Super wiadomosci byle tak dalej 🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kate Napisano Styczeń 14, 2020 53 minuty temu, Gość Karolina napisał: Nie prawda. Zależy jaka jest praktyka kliniki i jakie sa wskazania do ivf. Niby jest 6 ale przewaznie nie robią problemów z zapładnianiem więcej niż 6, muszą mieć rylko jakieś uzasadnienie dla tej decyzji. Co u was jest wskazaniem do ivf ?? Bardzo słabe nasienie męża, jest po biopsji, ale tez bez szału. Usłyszeliśmy, ze udało im się pozyskać mniej plemników niż zazwyczaj jest po biopsji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Styczeń 14, 2020 2 godziny temu, Gość Justyśka napisał: biednemu to zawsze wiatr w oczy, długo nie posiedziałem, kryteria jakie muszę spełnić małżeństwo 3 lata minimum. Także albo in vitro albo długie czekanie. Ja .... Ile jesteście małżeństwem??? Absurd ja mam męża od 2 lat a razem jesteśmy 14. A mam 32. Czyli prawie połowę życia i też bym się nie zakwalifikowała. Tragedia. A ile wy ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Styczeń 14, 2020 30 minut temu, Gość Patrycja napisał: Kochane wracam wlasnie z kliniki, dzidzius rosnie pieknie, ma juz 3.5cm, usłyszeliśmy dzis tez pierwszy raz serduszko, wczesniej tylko widzielismy pulsujacy punkcik Co do krwiaka to jest nadal ale nie powiększa sie i jest daleko od płodu wiec lekarz mowi zeby sie za bardzo nie przejmowac Termin porodu na 10 sierpnia, dzien urodzin mojego męża 🥰 Za dwa tygodnie badania prenatalne... Cudowne wiadomości . Gratuluję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach