Dziewica czy nie??

Ostatnio s kumplami porussylismy ten temat jedni maja juz zony i mowia ze im to obojetne inni ze ivh byla dziewica i tylko taka mozna brac ..a jakie waszs zdanie.. ja kiedys mialem kolege ktory mial swoja dsiewice byl zakochany po uszy , wzieli slub a ona i tak go zdradzala... ja sam mialwm kilka dziewic i w sumie dla mnie to nawet wiekszy problem niz zaleta..poza tym czasem tak mysle ze gdybysmy my faceci mieli jakie sblony to 99% z nas tracila by dziewictwo z reka;-) a tak serio czy jak dla mnie liczy sie czy dziewczyna bd wierna pravowita mila, dobra w lozku a to czy bd dziewica mam w .. dupie to jestem juz tak egoistyczny zepsuty i licay sie dla mmnie tylko komfort czy tez jestem nofmalny i wiem ze kawalek skory nie wyznacza czyjegos charakteru bo jak to mowia kazda hurwa kiedys byla dziewica..

To nie ma znaczenia.. ile aon cay dziewczyn dziewic zdradzalo tylko po to by sprawdaic jak jest z innym dla mnie najwaaniejszy jest jej charakter 

Powiem ci tak jak kazdy starszy facet bo widac po temacie ze wiecej jak 30sci nie masz.. mialem kiedys kobiete to sie tak ladnie nazywa zone , uwaga daiewice .. w lozku nie robila nic tylko prawie ze lezala czasem jakis lodzik z charakteru taka sobiw , niw chciala pracowac klotnie robila o nic majac ponad 40stke rozstalem sie z nia i poznalwm nowa kobiete 2 lata starsza ode mnie , jak sie somyslass nie byla dziewica i wiesz co oddalbym za nia wlasne zycie.. i zaluje ze tak pozno ja poznalem