Małżeństwo mi się nie opłaca

mam gotowac, sprzatac, prac, odrabiac lekcje, i jeszc ze do pracy chodzic na etat i kasa się na pol dzielic

bez sensu

A mąż co robi poza pracą?

Mi też ... i nawet seksu za bardzo nie ma więc po co???

Przed ślubem żyłam jak królowa. Fakt mam dwójkę super chłopaków ale na tym kończą się fanfary

Póki co w Polsce małżeństwo nie jest obowiązkowe, więc w czym problem?

20 minut temu, Gość 1111 napisał:

Mi też ... i nawet seksu za bardzo nie ma więc po co???

Przed ślubem żyłam jak królowa. Fakt mam dwójkę super chłopaków ale na tym kończą się fanfary

Przecież to panowie się skarżą na brak seksu.

Owszem, skarżą się na brak seksu ale z koleżankami!

48 minut temu, Gość ola13331 napisał:

mam gotowac, sprzatac, prac, odrabiac lekcje, i jeszc ze do pracy chodzic na etat i kasa się na pol dzielic

bez sensu

A co małżeństwo ma wspólnego z odrabianiem lekcji? Mąż ci prace domowe zadaje? Czy mąż chodzi do szkoły i odrabiasz za niego?

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Owszem, skarżą się na brak seksu ale z koleżankami!

Widziałam tylko wpisy mężów skarżących się na brak seksu z żoną w momencie gdy już urodziły się dzieci. 

teraz kumam czemu kobiety zabierają dzieciaka i odchodzą , nie chcą służyć panu i władcy w domu

Mnie też to wkurzalo i zrobiłam kilka lat temu rewolucję.... Pracowałam 8 godz dziennie i drugi etat w domu a potem zdziwiony że jestem zmęczona i seksi mi się nie chce.... NOSZ Ch...... Taki był mądry bo ja kasę trzymałam. Dlaczego tak mało lub wcale nie odkładam. Nadszedł 1 dzień miesiąca wręczyła kartkę z opłatami i rób opłaty zakupy i drugi etat w domu.. Pierwsze udawał chojraka przez 3 dni a potem niby przeprosił ale wniosków i tak nie wyciągnął..... Ale od tego czasu chociaż pomaga. Czasami robi nadgodziny by odłożyć. Facetowi to trzeba z miski na talerz. 

Beznadziejnych macie mężów.

17 minut temu, Gość sdfsd napisał:

teraz kumam czemu kobiety zabierają dzieciaka i odchodzą , nie chcą służyć panu i władcy w domu

I co z tego, że odejdą? I tak muszą gotowac, sprzatac, prac, odrabiac lekcje, i jeszc ze do pracy chodzic na etat. Gdyby dzieciaka ze sobą nie brały to jeszcze spoko.

Jak sobie wzięłaś faceta, który jest nieudacznikiem życiowym to tak masz autorko. Zresztą ktoś Cię zmuszał do brania ślubu? Niech zgadnę - biała suknia, impreza zastaw się, a postaw, bo jak to tak bez ślubu żyć? 

Nie mam męża, mam za to partnera, z którym jestem 5 lat. Mamy jedno dziecko, oboje pracujemy, obowiązki w domu i w opiece nad dzieckiem dzielimy po równo. Pieniądze są wspólne skoro żyjemy razem. 

Jak nauczyłaś faceta, że Ty robisz wyszystko to czego narzekasz?

28 minut temu, Gość Gość napisał:

I co z tego, że odejdą? I tak muszą gotowac, sprzatac, prac, odrabiac lekcje, i jeszc ze do pracy chodzic na etat. Gdyby dzieciaka ze sobą nie brały to jeszcze spoko.

Ale nie muszą prac po Panu i władcy, mniej gotowania, zużywanego prądu wody, a co najważniejsze mniej pretensji, że się z obiadem nie wyrobiły

Dziewczyny, wam potrzebny młody, silny, kochający nastolatek

To już było.Człowiek chodzi do pracy, jak ma wolne to wejdzie na forum a tam te same tematy co tydzień temu.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale nie muszą prac po Panu i władcy, mniej gotowania, zużywanego prądu wody, a co najważniejsze mniej pretensji, że się z obiadem nie wyrobiły

A jak nie zabiorą dzieciaka ze sobą to będą mogły robić jeszcze mniej. I nie będą musiały odrabiać lekcji. Po co więc biorą dzieciaka ze sobą?

17 minut temu, Gość Gość napisał:

A jak nie zabiorą dzieciaka ze sobą to będą mogły robić jeszcze mniej. I nie będą musiały odrabiać lekcji. Po co więc biorą dzieciaka ze sobą?

Bo są głupie.

Żona ma się ruchać i być na zawołanie męża, to przysięgała w kościele,