Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smoczyca1978

Nie chcialam byc kura domowa a jestem

Polecane posty

Cale zycie pragnelam nie powielic schematu z domu rodzinnego i nie byc taka meczennica co stawia potrzeby innych  nad  swoje a jednak jestem. Dziecko dom sprzątanie gotowanie zakupy zabawa z dzieckiem...i ten kierat dzien w dzien. Malo czasu zostaje dla mnie. Tak po prostu tylko dla mnie. Przed ciaza chodzilam na silownie, uczylam sie jezykow robilam rozne fajne kursy. A teraz ? Rozwala mnie kiedy ktos mowi "trzeba chciec" ze nawet przy 3dzieci mozna miec pasje, realizowac sie zawodowo i byc piekna i zadbana kobieta. Moze mozna jak sie ma meza ktory pracuje po 8h i jest w weekndy w domu. Jak sie ma babcie do pomocy. Jak sie ma kase na nianie. Nie oszukujmysię skoro to wszystko takie proste to czemu wiekszosc matek po urodzeniu dzieci zaniedbuje sie i nie tyle chodzi o wyglad ale o wlasny rozwoj. Bo czasu nie da  rozciagnac w cudowny sposob. Dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

To twój mąż pracuje więcej, niż 8 godzin i do tego w weekendy i na nianię was nie stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ile ma Twoje dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora

No bo tak jest. Doby sie nie da rozciagnac. A te wszytkie zadbane, piekne wymuskane maja sztab sluzacy do pomocy i tyle. Zmieni sie jak dziecko pojdzie do przedszkola. Ale pewnie Ty pojdziesz do pracy wiec tak samo bedzisz miala malo czasu dla siebie. No kiedys ma byc ladtwiej tylko kiedy nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

Ja nie napisze nic odkrywczego ani pocieszajacego. Mam dziecko w wieku przedszkolnym i drugie w wieku szkolnym. Tez mi mowili ze bedzie latwiej jak dzieci pojda do przedszkola/szkoly. Nie jest łatwiej. Zmienily sie tylko obowiazki i ptoblemy ale nadal nie mam wiecej czasu dla siebie. Oczywiscie chodzę tez do pracy. Teraz mi mowia ze lzej bedzie jak mlodsze pojdzie do szkoly ale to nieprawda bo wtedy starsze wejdzie w okres dojrzewania.

Czas nie jest z gumy. Nie da sie chodzić na fitnesy, uczyc jezykow przy malych dzieciach bo one sa nieprzewidywalne. Taz sie uda pojsc na zajecia a 10 razy nie. Trzeba isc do roboty na min 8h ,odebrac dzieci ze szkol,ogarnac sie troche w domu, przyszykowac sie na dzien nastepny i oto nadchodzi noc i trzeba sie wyspac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Gość kora napisał:

No bo tak jest. Doby sie nie da rozciagnac. A te wszytkie zadbane, piekne wymuskane maja sztab sluzacy do pomocy i tyle. Zmieni sie jak dziecko pojdzie do przedszkola. Ale pewnie Ty pojdziesz do pracy wiec tak samo bedzisz miala malo czasu dla siebie. No kiedys ma byc ladtwiej tylko kiedy nie wiem.

Ale ja pracuje odkad dziwcko skonczylo 9msc zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora
1 minutę temu, Smoczyca1978 napisał:

Ale ja pracuje odkad dziwcko skonczylo 9msc zycia

No to tym bardziej wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Nie macie mężów,  że wszystko musicie robić same? Jeżeli dwie osoby są tak samo zaangażowane w zajmowanie się domem i dziećmi to każdemu z osobna uda się wygospodarować trochę czasu na własne zajęcia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Polscy mężowi nie biorą na siebie żadnych obowiązków w domu.

Takich co to robią jest może 5%.

Oczywiście zaraz napiszesz że trzeba było nie wychodzić za takiego który nic w domu nie robi i nie mieć z nim dzieci, ale jakby każda tak zrobiła nikt by dzieci nie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora
19 minut temu, Gość Gość napisał:

Polscy mężowi nie biorą na siebie żadnych obowiązków w domu.

Takich co to robią jest może 5%.

Oczywiście zaraz napiszesz że trzeba było nie wychodzić za takiego który nic w domu nie robi i nie mieć z nim dzieci, ale jakby każda tak zrobiła nikt by dzieci nie miał.

Pomagaja ale ilosc ich obowiazkow na moje nigdy nie bedzie rowna z iloscia tego co wykonuje kobieta matka. U mnie to jest nie mozliwe gdyz np mo syn po 9 godzinach w przedszkolu jest za mna steskniony i chce zebym ja robili z nim wszytko po przedszkolu taty moze nie byc. Jak wychodze na chwile to meza pyta kiedy mama wroci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak decydujesz sie na dziecko to z miejsca decydujesz sie na bycie kura domowa conajmniej na kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość kora napisał:

No to tym bardziej wspolczuje.

 

nie pracuje z koniecznosci tylko po to by wyrwac sie domu nie wutrzymalabym caly dzien z malym potworkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość kora napisał:

Pomagaja ale ilosc ich obowiazkow na moje nigdy nie bedzie rowna z iloscia tego co wykonuje kobieta matka. U mnie to jest nie mozliwe gdyz np mo syn po 9 godzinach w przedszkolu jest za mna steskniony i chce zebym ja robili z nim wszytko po przedszkolu taty moze nie byc. Jak wychodze na chwile to meza pyta kiedy mama wroci itd.

Tak nauczyłaś to tak masz. Mój mąż robi dokładnie tyle co ja w domu, jak nie więcej, a dzieci się do niego garną tak samo jak do mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Polscy mężowi nie biorą na siebie żadnych obowiązków w domu.

Takich co to robią jest może 5%.

Oczywiście zaraz napiszesz że trzeba było nie wychodzić za takiego który nic w domu nie robi i nie mieć z nim dzieci, ale jakby każda tak zrobiła nikt by dzieci nie miał.

Akurat moj pomaga. Wraca jednak pozno. Ciezko zebym gonila go do roboty o 19 zaraz jak wroci po 12h pracy fizycznej. Czesto i tak sam po obiedzie sprzatnie czy pojdzie na zakupy mimo iz jest zmeczony. nie mam co narzekac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Polscy mężowi nie biorą na siebie żadnych obowiązków w domu.

Takich co to robią jest może 5%.

Oczywiście zaraz napiszesz że trzeba było nie wychodzić za takiego który nic w domu nie robi i nie mieć z nim dzieci, ale jakby każda tak zrobiła nikt by dzieci nie miał.

No nie wiem, czy tylko 5%.  Jak popatrzę na małżeństwa: moje, mojej siostry, moich rodziców i moich znajonych to przewaga jest tych co mają obowiązki domowe. Kwestia do dogadania się co kto robi i kto kiedy chce mieć czas dla siebie (na spotkanie ze znajomymi i jakieś dodatkowe zajęcia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak nauczyłaś to tak masz. Mój mąż robi dokładnie tyle co ja w domu, jak nie więcej, a dzieci się do niego garną tak samo jak do mnie. 

Tak jasne ja nauczylam. Jak Wy baby glupie jestescie. To moj wybor ze to ja bylam ponad rok na macierzysnkim. No jasne. Wiekszej bzdory nie slyszlam, ze faceci tez chodza na roczne urlopy macierzyskie moze o tym nie wiem. Moze to sie zdarza ale nie w naszym kraju. Nie moja wina wiec ze mam wieksza wiez z moim dzieckiem bo spedzalam z nim wiecej czasu z racji macierzysnkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
2 minuty temu, Gość kora napisał:

Tak jasne ja nauczylam. Jak Wy baby glupie jestescie. To moj wybor ze to ja bylam ponad rok na macierzysnkim. No jasne. Wiekszej bzdory nie slyszlam, ze faceci tez chodza na roczne urlopy macierzyskie moze o tym nie wiem. Moze to sie zdarza ale nie w naszym kraju. Nie moja wina wiec ze mam wieksza wiez z moim dzieckiem bo spedzalam z nim wiecej czasu z racji macierzysnkiego.

Twój- z tego co wiem to można być na macierzyńskim krócej tak jak kiedyś. To najwyższa pora aby dziecko zaczęło budować też większą więź z ojcem - im częściej będziesz  wychodzić i zostawiać je z ojcem tym szybciej to nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora
1 minutę temu, Gość Xxx napisał:

Twój- z tego co wiem to można być na macierzyńskim krócej tak jak kiedyś. To najwyższa pora aby dziecko zaczęło budować też większą więź z ojcem - im częściej będziesz  wychodzić i zostawiać je z ojcem tym szybciej to nastąpi.

Ogolnie to matka z dzieckiem wedlug psychologow  i innych specjalistow powinna byc w domu do jego 3 roku zycia dla jego dobra i zeby sie dobrze roozwial emocjonalnie, wiec to ze sugerujesz skrocenie urlopu macierzysnkiego w ogole jest dla mnie totalna bzdora. No ale sa i takie "MADKI". Syn zostaje z ojcem ale ja po prostu z racji jego wieku ma 4 lata chce przy nim byc bo on tego potrzebuje. Potrzebuje mnie, wiec chce mu ten czas poswiecic i tyle. Jest to kosztem czasu takiego dla mnie ale to to jest poswiecenie, na ktore sie zdecydowalam powolujac go na swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale bełkot, to nie 4 latek Ciebie potrzebuje tylko ty jego, daj dziecku odetchnąć kwoko bo wychowasz niemote. Poza tym jak ty z dzieckiem spędzasz czas, ojciec w tym czasie może odkurzyć itp. Ja jestem na macierzyńskim,  a mój mąż robi zakupy, wyrzuca śmieci,  kapie dzieci, sprząta łazienkę, ogarnia zabawki, zawozi i odbiera starsze z przedszkola to jego codzienne obowiązki, jak wrócę do pracy będzie więcej, w weekendy dochodzą jeszcze spacery, jakoś mam czas na siłownię 2 razy w tygodniu, fryzjera, kosmetyczkę i poczytać książkę. Nie był taki od początku,  nie chciał nic robic, ale się przekonał że albo podział obowiązkow albo bye. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale bełkot, to nie 4 latek Ciebie potrzebuje tylko ty jego, daj dziecku odetchnąć kwoko bo wychowasz niemote. Poza tym jak ty z dzieckiem spędzasz czas, ojciec w tym czasie może odkurzyć itp. Ja jestem na macierzyńskim,  a mój mąż robi zakupy, wyrzuca śmieci,  kapie dzieci, sprząta łazienkę, ogarnia zabawki, zawozi i odbiera starsze z przedszkola to jego codzienne obowiązki, jak wrócę do pracy będzie więcej, w weekendy dochodzą jeszcze spacery, jakoś mam czas na siłownię 2 razy w tygodniu, fryzjera, kosmetyczkę i poczytać książkę. Nie był taki od początku,  nie chciał nic robic, ale się przekonał że albo podział obowiązkow albo bye. 

Ja kwoka jasne trafilas jak kula w plot. Bo mam jedno dziecko i w zyciu na wiecej sie nie zdecyduje, bo ten okres do 3 roku zycia skutecznie mnie wykonczyl. I nie boj sie o moje wychowanie. Jak wrocisz do pracy to zrozumeisz ze doby sie nie wydluzyc taak bedzisz miala czas na ksiazke, fryzjera itd. Twoje dziecko nie bedzie mialo prawy byc za toba stesktnio chociaz 9 godz cie nie widzialo. ANo Bo Ty tupniesz nozka i bedzie tak jak ma byc. Ja pierdole jaka TY glupia jestes.;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przy jednym dziecku brak czasu na cokolwiek dla siebie?Bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
18 minut temu, Gość kora napisał:

Ogolnie to matka z dzieckiem wedlug psychologow  i innych specjalistow powinna byc w domu do jego 3 roku zycia dla jego dobra i zeby sie dobrze roozwial emocjonalnie, wiec to ze sugerujesz skrocenie urlopu macierzysnkiego w ogole jest dla mnie totalna bzdora. No ale sa i takie "MADKI". Syn zostaje z ojcem ale ja po prostu z racji jego wieku ma 4 lata chce przy nim byc bo on tego potrzebuje. Potrzebuje mnie, wiec chce mu ten czas poswiecic i tyle. Jest to kosztem czasu takiego dla mnie ale to to jest poswiecenie, na ktore sie zdecydowalam powolujac go na swiat.

Jak ja rodziłam dzieci to macierzyński trwał 16 tygodni na pierwsze dziecko i 20 tygodni na drugie i też musieliśmy sobie poradzić.  A dlaczego to 4 latek aż tak potrzebuje matki, że ta nie może za bardzo się nigdzie bez niego ruszyć? Jeżeli to Cię uszczęśliwia to nie ma sprawy, ale jeżeli nie do końca jesteś z tym poświęceniem szczęśliwa to to zmień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale ja już to przerabialam przy 1 dziecku gdy wróciłam do pracy i wyobraź sobie miałam czas dla siebie, również chodziłam na siłownię itd. To że ty nie ogarniasz nie znaczy że inni tak mają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suszarka do wlosow

1978 to twoj rok? A dziecko 2 lata? To nie dziwie sie, ze jestes zmeczona i lekko rozczarowana. Tyle lat wolnosci, a jak sie pojawilo dziecko to wszystko sie wywrocilo...i dziwi mnie to, ze dzieci takie wyczekane, a ledwo pare miesiecy po porodzie juz do pracy, bo nie wysiedzi z dzieckiem w domu. Dziecko uklada swiat, to chyba nalezy wiedziec. Zyjecie jakimis mrzonkami, ze po pojawieniu sie dziecka nic sie nie zmienia, a potem narzekacie. Nie wiem co doradzic. Wiem, nie jestem mila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość kora napisał:

Ja jestem na macierzyńskim,  a mój mąż robi zakupy, wyrzuca śmieci,  kapie dzieci, sprząta łazienkę, ogarnia zabawki, zawozi i odbiera starsze z przedszkola to jego codzienne obowiązki, jak wrócę do pracy będzie więcej, w weekendy dochodzą jeszcze spacery, jakoś mam czas na siłownię 2 razy w tygodniu, fryzjera, kosmetyczkę i poczytać książkę. 

Taaaaaaaaa...

A potem się obudziłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Taaaaaaaaa...

A potem się obudziłas.

Kurczę naprawdę mi żal Ciebie skoro myślisz że to wymysły,  jakiego musisz ty masz faceta, aż żal, a ja mojemu jeszcze marudzę że mało robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnmn
3 godziny temu, Smoczyca1978 napisał:

malo kogo stac na nianie mimo iz ludzie pracuja po 200h w miesiacu

to zalezy ile zarabiaja.

Moja siostra pracuje 160-170 godzin w miesiacu, jak siosstrzeniec byla maly to byl w dobrym prywatnym zlobku/przedszkolu I bylo ich bez problem stac; z tym ze siostra zarabiala 6,000 zl netto a jej maz podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No co Ty nie powiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×