Kiedy dostajesz to, o czym od dawna marzyłeś

tylko na chwilę, a później znowu to tracisz.... to jak się z tym czujesz? 

Zayebiście... Dobra odpowiedź? 

Mało wyczerpująca, ale może być

" Zabiorę cię tam, gdzie chcesz
Na jawie, we śnie – ty wiesz
Zabiorę cię tam, gdzie chcesz
Lecz tylko na chwilę
Z echem tych słów, ot tak
Ty znikniesz jak sen,
A ja zostanę znów sam, znów sam
Lecz tylko na chwilę... "

3 minuty temu, Krzyśipiłka napisał:

Zależy w jakiej konwencji to otrzymałem. I w jakiej perspektywie. Proste. No i jeszcze zależy co otrzymałem.

Załóżmy, że otrzymałeś osobę ze swoich snów na kilka dni, po czym ona zniknęła

Normalnie. Nie ma to nie ma. Żyje się dalej. 

13 godzin temu, Krzyśipiłka napisał:

W dalszym ciągu rozpatrywałbym to w tych trzech definicjach, które podałem. Zależy co ta osoba by mi dała, co przekazała, co chciała, co żywiła wobec mnie itp itd. Jak przebiegałyby rozmowy i o czym, i jak by ona myślała. 

Miałbyś jej obecność, wsparcie i miłość, ale tylko na chwilę. Po tej chwili wracasz do rzeczywistości i czujesz.....

Pani, a po się pytasz?

21 godzin temu, Gość Insekt napisał:

Załóżmy, że otrzymałeś osobę ze swoich snów na kilka dni, po czym ona zniknęła

to wtedy smutno mi :(

4 godziny temu, Gość do Insekt napisał:

Pani, a po się pytasz?

By poznać męski punkt widzenia 

Nie chciałaby dostać tego, o czym marzę, bo wtedy nie miałabym już o czym marzyć.

Przed chwilą, Gość ona napisał:

Nie chciałaby dostać tego, o czym marzę, bo wtedy nie miałabym już o czym marzyć.

oj tam, oj tam

można sobie wyznaczyć nowe cele, marzenia

Jeżeli wolisz  o czymś marzyć niż te marzenia zrealizować to znaczy tylko jedno

Że nigdy o niczym nie marzyłaś.

Jedynie bawiłaś się wyobraźnia bądź nie wiesz co to ból

11 minut temu, Gość w kość napisał:

oj tam, oj tam

można sobie wyznaczyć nowe cele, marzenia

Cele to nie są marzenia.

Chyba że Marzysz o osiągnięciu celu.

Jesteś upośledzona emocjonalnie

Gdy się marzenia spełniają, to zawsze jest coś nie tak, jak się marzyło. I potem nie wiadomo, czy się te marzenia spełniły, czy nie.

Jestem asekurantką. Wolę, żeby się nie spełniały. Żeby nie okazało się, że "to nie było to", albo, "że nie tak miało być".

Właśnie dlatego, żeby uniknąć cierpień i rozczarowania.

Za język to mnie możesz ciągnąć zębami najwyżej o ile jesteś kobietą moich marzeń

2 minuty temu, Gość ona napisał:

Właśnie dlatego, żeby uniknąć cierpień i rozczarowania

to podejście  jest bardziej rozczarowujące niż samo rozczarowanie ze spełnionego marzenia;)

Dnia 20.12.2018 o 21:42, Gość Insekt napisał:

tylko na chwilę, a później znowu to tracisz.... to jak się z tym czujesz? 

Źle

Przed chwilą, _iftar_ napisał:

Oooooooo

Ale że co?

Masz uszka?

Ja kupię czerwony barszczyk i mamy wieczerzę

Zrozumiałem "marsz do łóżka" ale ten barszczyk mnie wyprostował

 Czyli lepiej w takim wypadku, żeby marzenie to się nie spełniło, czy może cieszysz się, że miałeś okazję dotknąć gwiazd na sekundę? 

2 godziny temu, Gość Insekt napisał:

 Czyli lepiej w takim wypadku, żeby marzenie to się nie spełniło, czy może cieszysz się, że miałeś okazję dotknąć gwiazd na sekundę? 

Ja juz wole jej nie dotykac i nie tracic. Wole wrobelka co mi ladnie ćwierka