Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy spotykalabys się z facetem który mieszka u mamusi?

Polecane posty

Gość Gościowa

Oczywiście, ze nie. Chyba, ze ma 20-25 lat. Moj znajomy ma 38 lat i mieszka u mamusi. Do tego uważa sie za niezle ciacho i szuka laski 9/10. On oczywiście rozwodnik, dziecko 1 na stanie. Niewyksztalcony, marnie zarabia. Mysli, ze jak jest strażakiem to jakas laska na niego poleci. Moze to dzialalo 15 lat temu, teraz zachowuje sie on jak roszczeniowy cham. Wymaga 100x więcej niz ma do zaoferowania m fuj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościowa
Przed chwilą, Kalisz napisał:

 Może na jego węża strażackiego poleci ? 🙂

Gdyby miał dużego to by nie zachowywał sie jak zakompleksiony cham. Nawet bym o nim nie wposmniala, gdyby nie fakt, ze komentuje normalne, ladnw kobiety : 'oblesna, tłusta, brzydka "itd. Podobają mu sie jedynie krolowe dyskotek... Powodzenia mu życzę, ale krolowa dyskotek pensje strażacka zostawia w Spa 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajna pupa

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Nieudacznicy mnie nie podniecają :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ale zawsze miałby więcej kasy na uciechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Znam kolesi w wieku 37, 38lat którzy mają firmy, są przystojni i nadal mieszkają u mamusi. Moja eks aż się śliniła na widok jednego z nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajna pupa
1 minutę temu, Roskosmos napisał:

Głupie jest to określenie 'mieszka u mamusi'. A co w przypadku gdy jest to majątek przekazywany z dziada pradziada? Np. duża, atrakcyjna, wartościowa działka? To syn ma się wyprowadzić i porzucić ten majątek?

A mam cały czas kochać sie w asyście teściowej? 0 seksu na pralce w łazience, w kuchni, w przedpokoju? Uwierz, ze żaden człowiek sukcesu nie mieszka z mamusia. Zauważ, ze jak rodzice maja dom w duzym mieście za 900 tys zł, to syn prawnik czy Lekarz z zona tam nie urzęduje, tylko buduje rezydencje gdzie indziej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Roskosmos napisał:

Ja nie jestem lekarzem ani prawnikiem

A kim jestes? urzednikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajna pupa
Przed chwilą, Roskosmos napisał:

Ja nie jestem lekarzem ani prawnikiem

Widać, bo nawet nie zrozumiałeś tego co napisałam. To byko podkreślenie tego, ze ludzie sukcesu nie kalkuluja, ze mieszkanie z mamusia sie opłaca, tylko stawiają swoje rezydencje w innym miejscu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka pupa

Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka pupa

A ja jesce mieskam z dzieckiem u mamy 😜 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajna pupa

No właśnie... I tacy faceci, którzy sa w stanie zapewnić dostatek sa warci!!! Po co komu biedak? Zeby płakać z nędzy i głodu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka pupa

No właśnie po co komu taka biedaczka jak ja. A nawet jak się jakiś trafi z mieszkaniem to mnie zostawi przez mój charakterek i zaburzenia 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Nie skreslilabym, bo mam własne mieszkanie i nie ma to znaczenia pod warunkiem za się dokłada do budżetu rodzica . Do domu jego rodziców bym się nie pchala bo po co komuś się narzucać, nawiedzac etc. Natomiast jak jest maminsynkiem czyli dorosłym mężczyzna co we wszystkim słucha mamy, nie dokłada sie do budżetu domowego to z takim Panem bym przyszłości nie wiązała. Tak samo z Panem Leniem któremu się nie chce pracować i zeruje na rodzicach. Pozatym skreśla agresja, kłamstwa, nielojalnosc, lajdaczy tryb życia i ciężkie używki typu alkohol(w nadmiarze/za często)  oraz narkotyki.Oraz chyba ciężko wejść w związek z skrajnie odmiennym stylem życia oraz usposobieniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka pupa

Mój ostatni "kolega" był taki właśnie mamisynek. Ciągle do niej dzwonił, pisał na fejsie.. Mama to mama tamto. Był tak zakochany w niej że szok. Nawet z nia wyjężdzał w góry itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka pupa

Mama była najważniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea

Mój mąż nim się poznaliśmy mieszkał u mamy. Powód był prosty, pracujesz, jesteś sam więc mieszkając z rodzicami oszczędzasz więcej pieniędzy. Z czasem jak nasza znajomość stawała się poważniejsza, to wynajęliśmy mieszkanie.

Więc odpowiedź brzmi: Tak! Sama nie widziałabym sensu wynajmować mieszkanie będąc sama, skoro mieszkając u rodziców masz łatwiej z opłatami, oszczędzaniem pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajna pupa
15 minut temu, Stokrotka 123 napisał:

Zawsze mozesz zaprosic faceta do siebie na sex , bo Ty na pewno z mamusią nie mieszkasz.

Nie mieszkam, bo w pewnym wieku to juz wstyd. Skoro to ja mam do związku wnosić mieszkanie, samochód itd., to co wniesie mężczyzna? A po ślubie tez by zamieszkał u mnie?  A pozniej dziada z domu bym sie pasożyta nie mogła pobyć, gdyby zaczął swirowac? O nie nie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruby penis

Fajna pupa też tak myślę. Moja eks zaczęła świrować jak jej matka i wolałem nie ryzykować by później nie mieć darmozjada łatwego w domu 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kameleon

Ogólnie nie wyobrażam sobie umawiać sie z laskami i nie miec gdzie sie z nimi pobzykac. Męska duma nie pozwolilaby mi również na z erowaniu na kobiecie. Jak świat światem to mężczyzna zapewniał schronienie. Do roboty panowie a nie płakać jak cipy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28-latka

Nie.

Mam 28 lat więc naturalnie interesują mnie faceci ok 30-tki i nie znam żadnego, który mieszkałby z rodzicami, więc to nie jest problem, którym zaprzątam sobie głowę.

Sorry, ale facet w tym wieku, którego nie stać na własne mieszkanie i/albo nie ma potrzeby niezależności to życiowy nieudacznik level hard.

I w razie pytań tak, mieszkam sama od 19 r.ż, 100% na własny rachunek od 22 r.ż i we własnym mieszkaniu od 24 r.ż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieudacznica Level Hard

A ja się tak cieszę bo się w końcu wyprowadzam do choopaka pod koniec stycznia lub w lutym 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa

w razie pytań tak, mieszkam sama od 19 r.ż, 100% na własny rachunek od 22 r.ż i we własnym mieszkaniu od 24 r.ż.

-dodaj ze kupion za darowizne otrzymana od rodzicow lub jakis tam spadek.... 80% zeni sie bierze kredyty kupuje mieszkanie i dopiero zyje, wiekszosc mieszka z rodzicami a ci co nie mieszkaja wynajmuja gdzies gdzie maja prace. tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokaina
57 minut temu, Gość Fajna pupa napisał:

Nie mieszkam, bo w pewnym wieku to juz wstyd. Skoro to ja mam do związku wnosić mieszkanie, samochód itd., to co wniesie mężczyzna? A po ślubie tez by zamieszkał u mnie?  A pozniej dziada z domu bym sie pasożyta nie mogła pobyć, gdyby zaczął swirowac? O nie nie 

To jest właśnie moja historia. Gdy zaczęliśmy się spotykać wogole nie przeszkadzało mi że mieszka z matką, z perspektywy czasu uważam że popełniłam błąd nie przywiązując do tego uwagi, miał 28 lat. Przyszedł taki czas że pomieszkalismy chwilę wszyscy razem we trójkę, a później ja z nim wynieśliśmy się na wyjamowane. Wtedy utrzymywał porządek, szanował mieszkanie i sprzęty itd. Od pewnego czasu mieszkamy na swoim tzn. moim, kupiłam mieszkanie którego jestem jedynym właścicielem. I jakoś tak nagle nastał dla niego "high life". Już na początku powiedziałam jasno i wyraźnie że będziemy musieli się postarac i dbać o to mieszkanie (szczególnie chodziło mi o siebie samą :)) i je regularnie sprzątać, na co dostałam zdziwioną mine i zdawkową odpowiedź. Mija czas, a mieszkanie służy mu jedynie do relaksu. Na moje prośby o zajęcie się jakimiś naprawami albo sprzątaniem słyszę westchnienia i komentarz "no dobrze, pomogę ci". Jakie k..... Pomoge??? Chyba mieszkamy i użytkujemy chatę po połowie? Gdy ja już naprawdę nie mam siły i proszę go o pomoc z codziennymi tematami, on zawsze ma jakieś wyjście np. na siłownie, bo przecież wolny wieczór i nie będzie go spędzał na "takich czynnościach", albo szybcikiem powyciera kurze i zgarnie wszystko do szafy (centralnie jakby sprzątał przed mamą widząc z okna że już jest blisko domu).

Wydaje mi się że brak w nim rozwiniętego poczucia obowiązku i tego że człowiek sam decyduje o sobie  "jak sobie poscielisz, tak się wyśpisz", czego uczą się osoby mieszkające i pracujące na własny rachunek. 

Mam nadzieję że ta historia w jakimś stopniu odpowie na pytanie z tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja wynajmuje, mam 26 lat i pół pensji na to daje. Trochę mnie to wkurwia a w kredyt  na 30 lat nie będę się pakowac bo i tak nikt mi go nie da. Licze na mieszkanie z gminy w przyszłości. Obojętnie jakie byle bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slabo

malo kto ma mieszkanie czy dom nawet na kredyt przed 30stka z wlasnej pracy, reszta to spadki, bacie, rodzice itd... i to sie nazywa zaradnosc 😄 raczej pycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda boli
27 minut temu, Gość slabo napisał:

malo kto ma mieszkanie czy dom nawet na kredyt przed 30stka z wlasnej pracy, reszta to spadki, bacie, rodzice itd... i to sie nazywa zaradnosc 😄 raczej pycha

Ty nie interesuj sie skad kto ma, tylko rob wszystko, zeby tez mieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Prawda boli napisał:

Ty nie interesuj sie skad kto ma, tylko rob wszystko, zeby tez mieć. 

Ktoś ci dobrze napisał. Kto ma szansę do 30stego czy 35 zarobić na własne mieszkanie ? 5% ludzi ? 10% maks ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Włoszki zdziwiłoby to pytanie, bo tam prawie wszyscy mieszkają u mamusi do 40, ten trend staje się popularny na zachodzie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×