Czy zachowanie mojego chłopaka jest normalne?

Hej wszystkim, piszę tu pierwszy raz mimo, że od dłuższego czasu zastanawiałam się czy się Was doradzić. Otóż chodzi o mojego chłopaka. W tym miesiącu mija rok od kiedy jesteśmy razem. On jest ode mnie starszy. Chciałam Was się zapytać czy jego zachowanie jest normalne i czy mam się czym przejmować. Ma on siostrzeńca 11 lat na którym ma fioła. Na początku cieszyłam się, że lubi dzieci ale potem zauważyłam, że trochę przesądza pod pewnymi względami To już duży chłopiec a on traktuje go jakby miał 5 lat. Bierze go na kolana,jeździ do niego bardzo często, kupuję mu regularnie prezenty. Ten jego siostrzeniec moim zdaniem nie jest zbyt grzecznym chłopcem bo gdy jedziemy tam to nieraz potrafi mój chłopak usłyszeć, że " zaś Ty przyjechałeś" a potem mój go usprawiedliwia i mówi, że on poprostu taki jest i, że się do tego przyzwyczaił. Ten mały gdzie byśmy go nie brali czy kiedy byśmy do niego przychodzili siedzi cały czas na telefonie i do tego potrafi być bardzo niemiły. A mój chłopak i tak go uwielbia. Przejdźmy do najważniejszego, gdy poznałam mojego chłopaka on był świeżo bo tatuowaniu, i wiecie co sobie wytatuował? Tego siostrzeńca! Ja rozumiem tatuować sobie swoje dzieci jak się je ma ale to jego siostrzeniec. Wtedy już mi coś nie grało. Albo inna sytuacja kiedyś rozmawialiśmy o imionach dla dzieci i on powiedział że chciałby mieć syna jak "x" i że mógłby mieć nawet tak na imię.... Już sama nie wiem co myśleć... Przesadzam? Co myślicie? 

 Słuchaj a on go czasem nie ten teguje?

Nie, proszę bez takich komentarzy... On lubi poprostu dzieci 

ja bym się obawiał czy to nie przypadkiem ukryty pedofil... mężczyźni są zazwyczaj zdystansowani wobec nieswoich dzieci, mogą je lubić, ale zawsze trzymają dystans...

On nie miał najlepszego dzieciństwa i mówi, że dlatego jest dla niego taki

Ale czy to nie lekka przesada.....? 

To jego syn. Siostra pewnie nie ma chłopa oficjalnie 

Jak dla mnie to jest dziwne, takie nad wyraz interesowanie się, swoimi tak się człowiek nei interesuje  Dla mnie to rzeczywiście trochę sztuczne takie... ale to może przez te dzieciństwo jak piszesz, tym niemniej sztucznością na kilometr wieje i jakby wręcz na pokaz...chce coś zrekompensowac mu na siłę  

On potrafi jeździć tam 2 razy w tygodniu. Nie uważam, żeby to było sztuczne, myślę że właśnie u niego jakoś to wszystko naturalnie wychodzi. A co myślicie z tym tatuażem.....?

Niektórzy mi mówią, że powinnam się cieszy, że taki jest... Cieszyłabym się gdybyśmy mieli dziecko i dla niego taki był a to tylko jego siostrzeniec przecież

powiem ci ze to dziwne zachowanie po za tym zgadzam sie ze moze to jego syn oczywiście nie musi byc to prawda ale teraz taki swiat. :) nie wiem co ci radzic ale powinnaś chyba poważnie pogadać ze swoim chłopakiem.

Myślę, że tego czy to jego syn nie muszę się obawiać bo takiej opcji raczej nie ma

Szczerze to są jakieś dziwne zachowania. 11-latka brać na kolana? Serio nie widzisz w tym nic niestosownego? 

Jak mu zwracam uwagę na temat tego brania na kolana to on mówi, że "x" będzie zawsze dla niego małym chłopcem i mówi, że się cały czas czepiam tego małego.... 

sztuczne w sensie, że trzeba we wszystkim jakiś umiar znać, i nie sądzę żeby to komukolwiek wychodziło na dobre, on ma raczej jakiś problem ze sobą, i moim zdaniem wcale to nie świadczy o tym że będzie dobrym ojcem, powtarzam to jest sztuczne, nie znaczy wcale że on udaje... ale takie ohy i ahy nigdy nikomu na dobre nie wysżły , niech on zluzuje, serio

Z tego co wiem on jest taki od zawsze.. nawet jego siostra mówi, żeby nie traktował tego "x'' jak dziecko 

On wrzuca jego zdjęcia na fb, dodał też ten tatuaż.. gdy moja rodzina to zobaczyła która go jeszcze nie znała to myśleli, że ma syna.. 

Wyglada na to, że Twój facet jest zakochany we własnym siostrzeńcu. Mój brat ma dzieci, bardzo jestem z nimi związana. Ale nie będę traktować 14-letniej bratanicy jak 3-łatki. 

Co byście zrobili na moim miejscu bo ja już sama nie wiem

serio to juz zaczyna pod pedofilie podpadac. na miejscu meza tej siostry to ograniczylbym kontakt z dzieckiem, fb, TATUAZ - to juz sa obsesyjne zachowania, tym powinien zainteresowac sie psychiatra zeby nieszczescia pozniej nie bylo.

8 minut temu, Gość blb napisał:

serio to juz zaczyna pod pedofilie podpadac. na miejscu meza tej siostry to ograniczylbym kontakt z dzieckiem, fb, TATUAZ - to juz sa obsesyjne zachowania, tym powinien zainteresowac sie psychiatra zeby nieszczescia pozniej nie bylo.

Popieram!!! 

To jakiś psychol. Ja bym uciekała. Nie pojmuje tez tej mody na tatuaże. Dla mnie ktoś kto robi sobie tatuaż ma coś z garem nie tak. Widać że to zwykły głupek co ślepo podąża za modą. A może nawet ma skłonności pedofilskie? Uciekaj!!

Ale zjebana prowokacja. A jeśli nie to zastanów się czy jego siostra jest jego siostrą... Jeśli jest to nie mam dobrych wieści. 

Bosz już nie przesadzajcie aż tak z tym pedofilem... mi ogólnie tez się wydaje że on jest dziwny, i ciekawa jestem czy ciebie autorko też dobrze traktuje, bo śmiałabym miec wątpliwość...

Wujek który sobie tatuaż robi z powodu siostrzenca to co najmniej podejrzane no ale ok. 

Przez ten cały czas trzymałam to w sobie ale widzę, że nie tylko dla mnie to jest dziwne

Jeśli chodzi o pedofilię to raczej nie to bo on mówi jak tylko słyszy o tym w telewizji, np o molestowanych dzieciach przez księży, że by ich pozabijał. Jest strasznym przeciwnikiem

9 minut temu, Kropeczka123 napisał:

Jeśli chodzi o pedofilię to raczej nie to bo on mówi jak tylko słyszy o tym w telewizji, np o molestowanych dzieciach przez księży, że by ich pozabijał. Jest strasznym przeciwnikiem

Może robi to na pokaz. Chce odsunąć od siebie podejrzenia. 

Twój chłopak jest po prostu niegroźnym dziwakiem. 

12 minut temu, Gość eloy napisał:

Twój chłopak jest po prostu niegroźnym dziwakiem. 

Mam nadzieję, że masz rację