Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaKin

Odwiedziny w domach gdzie sie pali a niemowle

Polecane posty

Gość MamaKin

Córka ma 21 tygodni. Mamy niestety zaproszenia do domów, w których się pali papierosy, a dr powiedział, że dym jest niebezpieczny nawet ten co osiada na ubraniach a palacz do trzech godzin po paleniu. Czy wystarczy wywietrzyc takie lokum przed przyjazdem dziecka żeby było bezpiecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaKin

Czy Wy jezdziliscie z dziećmi do takich domów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Co innego długotrwałe przebywanie,  co innego krótka wizyta. Najważniejsze żeby nie było to pomieszczenie zadymione(smierdzace, albo tam gdzie długotrwałe ktoś palił-jest duże prawdopodobieństwo przesiakniecia smrodem  mimo wietrzenia ), nie wiem na ile Ci palacze pala w domu a ile na zewnatrz, jak na zewnatrz to bez przesady . I żeby nie palić w bezpośredniej obecności dziecka. Co do palenia z trzeciej reki wszystkich palących nie zabijesz jak ktoś wymyje ręce i nie śmierdzi od niego niemiłosiernie to bez przesady. Masę takich ludzi mijasz co pala w sklepie, na ulicy, urzędzie, przychodni. Obstawiam ze gospodarze jakos przesadnie dziecka tulic nie będą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Ale jak by mieli palić przy dziecku w zamkniętym pomieszczeniu. Czy miało by przebywać w zadymionym, smierdzacym pomieszczeniu bym nie pojechała. Ale do palacej osoby która pali  na zewnatrz, garażu, piwnicy, balkonie (że ten dym gdzieś daleko)  to bez przesady przecież palaczy wszystkich z życia nie wykluczysz. I nie pozwoliłabym na palenie w bezpośredniej obecności tak małego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Gość MamaKin napisał:

Czy wystarczy wywietrzyc takie lokum przed przyjazdem dziecka żeby było bezpiecznie?

Tak sądzę.

Btw, ciekawe, kiedy ktoś wpadnie na pomysł masek ochronnych dla niemowląt. Jakość powietrza, którymi nie raz zmuszone są oddychać podczas przenoszenia z miejsca na miejsce oraz spacerów bywa niekiedy jeszcze gorsza od tego w pomieszczeniu, w którym się pali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Nanesh 👏. Któryś już raz z kolei się z Tobą zgadzam 😏☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Gość Hey napisał:

Nanesh 👏. Któryś już raz z kolei się z Tobą zgadzam 😏☺️

Miło, że myślimy podobnie :p Pozdrawiam! :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghs

21 tyg?? Kutfa nie moglas 5 miesiecy...kisiel zamiast mozgu nastepna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
35 minut temu, Nenesh napisał:

Tak sądzę.

Btw, ciekawe, kiedy ktoś wpadnie na pomysł masek ochronnych dla niemowląt. Jakość powietrza, którymi nie raz zmuszone są oddychać podczas przenoszenia z miejsca na miejsce oraz spacerów bywa niekiedy jeszcze gorsza od tego w pomieszczeniu, w którym się pali...

Mozesz zalozyc zwykla maske lekarska, po prostu skrocic sznureczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gdyby ktoś miał palić przy dziecku, to bym nie pojechała. Jeśli było wcześniej wietrzone (nawet jeśli to dom palacza) i nikt by nie dymił, to tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaKin

Palą w domu, w pokoju dziennym. Myślicie, że krótka wizyta nie zaszkodzi? Bo mam teraz wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość MamaKin napisał:

Palą w domu, w pokoju dziennym. Myślicie, że krótka wizyta nie zaszkodzi? Bo mam teraz wątpliwości

Ale czy będą palić przy dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W życiu bym się nie zgodziła. Tak jest w tym kraju - jak się trochę posiedzi w dymid to nie zaszkodzi. Guzik prawda. Ludzie ciągle to.bagatelizuja. A pozniej dziecko ma astmę, dusi się. Już nie wspominając o rakotworczych substancjach które w dymie się znajduja. Nie narazilabym swojego malego dziecka na takie otoczenie. I siebie przede wszystkim też. Wyjdziesz z takich gości śmierdząca i pojedziesz do następnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

W życiu bym się nie zgodziła. Tak jest w tym kraju - jak się trochę posiedzi w dymid to nie zaszkodzi. Guzik prawda. Ludzie ciągle to.bagatelizuja. A pozniej dziecko ma astmę, dusi się. Już nie wspominając o rakotworczych substancjach które w dymie się znajduja. Nie narazilabym swojego malego dziecka na takie otoczenie. I siebie przede wszystkim też. Wyjdziesz z takich gości śmierdząca i pojedziesz do następnych?

Najlepiej noe wychodzi z domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej Hey

Byłaś w tym domu wcześniej? Pala co chwilę? Czy są w stanie przy dziecku nie palić? Jak pala regularnie obawiam się że pomieszczenie jest jednak przesiakniete dymem?Może gdzieś indziej was przyjmą? I oczywiście przy dziecku nie palić, jeśli nie to w dymie bym nie siedziała tzn ja jak ja ale z dzieckiem tak małym jak w zamkniętym pomieszczeniu dymid mu będą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kolejna madka kwoka, twoje dziecko codziennie na spacerach wdycha syf a ty się przejmujesz,że po godzinie w domu w którym się pali stanie mu się wielką krzywda ? Tak z pewnością dostanie astmy bo ktoś palący weźmie je na ręce -.- najlepiej nie wypuszczaj go z domu do 18 i okien nie otwieraj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
47 minut temu, Gość Ojej napisał:

Najlepiej noe wychodzi z domu. 

Widać twoje ograniczenie. Jak się nie slepnie od razu albo rękę nie odpada to nie szkodzi? Ja unikam jak mogę takich miejsc. To jest nie tylko smród ale naprawdę szkodliwe związki do wdychania. Skutki są długofalowe i się kumulują. Ale rób jak chcesz. Tylko później zdziwienie skąd się wzięła choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaKin

To jest trudny temat, dziadkowie bo to o nich mowa palą około pół paczki dziennie. Niestety w pokoju dziennym, na pewno tego dnia którego by będziemy nie będą przy nas palili, ale przecież ten dym pewnie wsiakl we wszystko w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Widać twoje ograniczenie. Jak się nie slepnie od razu albo rękę nie odpada to nie szkodzi? Ja unikam jak mogę takich miejsc. To jest nie tylko smród ale naprawdę szkodliwe związki do wdychania. Skutki są długofalowe i się kumulują. Ale rób jak chcesz. Tylko później zdziwienie skąd się wzięła choroba.

Nie ograniczenie ale świata nie zbawisz na spacer z dzieciakami wyjdziesz to spaliny, smog i palacze. Tam nie mówię bo w tym pokoju pala, ale czasem jest dom palaczy a palacz pali na zewnatrz. A to że ktoś pali to przecież nie zabronie się do dziecka zbliżać (oczywiście bez papierosa) bo może np taka Pani przedszkolanka może palić i co? Zabronić jej bo dym z trzeciej ręki? Czy mama kolegi dziecka a to dziecko się bawi z Tobą. Jasne że się nie pchać w dym w pomieszczeniu z noemowlakiem ale też od całego syfu świata dziecka nie uchronisz. Chyba że w bance próżniowej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej

To jak dziadkowie, to rodzice twoi lub męża? Może zaproscie do siebie 😉☺️, albo zwróć uwagę żeby was przyjęli w pomieszczeniach gdzie się nie pali /paliło i żeby przy dziecku nie palili 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Gość Ojej napisał:

Nie ograniczenie ale świata nie zbawisz na spacer z dzieciakami wyjdziesz to spaliny, smog i palacze. Tam nie mówię bo w tym pokoju pala, ale czasem jest dom palaczy a palacz pali na zewnatrz. A to że ktoś pali to przecież nie zabronie się do dziecka zbliżać (oczywiście bez papierosa) bo może np taka Pani przedszkolanka może palić i co? Zabronić jej bo dym z trzeciej ręki? Czy mama kolegi dziecka a to dziecko się bawi z Tobą. Jasne że się nie pchać w dym w pomieszczeniu z noemowlakiem ale też od całego syfu świata dziecka nie uchronisz. Chyba że w bance próżniowej. 

Nikt nikogo nie uchroni ale jeśli mozna minimalizować ryzyko to jednak warto się postarać. Takie małe dziecko ma wrażliwy układ oddechowy i nerwowy. Poza tym dzisiaj pójdzie na chwilę A pozniej dziadkowie będą palili przy małym otwarcie "bo przecież nic mu nie jest"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nikt nikogo nie uchroni ale jeśli mozna minimalizować ryzyko to jednak warto się postarać. Takie małe dziecko ma wrażliwy układ oddechowy i nerwowy. Poza tym dzisiaj pójdzie na chwilę A pozniej dziadkowie będą palili przy małym otwarcie "bo przecież nic mu nie jest"

Masz rację. Minimalizować,ale sądzę ze nikt nie może przewidzieć jak się ktoś zachowa później, tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U mojego teścia można siekiera powiesić tak jest nadymione. Pali 2 paczki skrętów dziennie. Po chwili wejścia do domu człowiek tak nasiąknie smrodem od papierosów że po przyjeździe do domu trzeba się rozebrać i wykąpać. Nie pomaga nawet wietrzenie tam pomieszczeń. Koloru firanek nie można tam już określić od dymu. Szwagier 3 lata temu remontował i malował pomieszczenia. Co z tego że zrobił extra sufity podwieszane i różne bajery jak teraz jest jak w barze i melinie. Teść obraził się za zwrócenie uwagi. Ja nie jadę tam z dzieckiem. Niech się sam truje w tym smrodzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilia  idzie

Ja też taka mam rodzinkę,  a właściwie tylko siostra. Wypala 2 paczki dziennie. Jestem w ciąży i ostatnio jak tam byłam, to zwróciłam jej uwagę, że ma przy mnie nie palić, to była wielce oburzona i z wielką łaską paliła przy oknie. Jak wrocilismy do domu,  to całe ubrania, włosy smierdziały. Rzadko tam jeżdżę, a jak się mała urodzi,  to nie wiem czy w ogóle tam pojedziemy, bo piją alkohol litrami i się kłócą,  wyzywaja,  wrzeszczą na siebie i swoje dzieci.  Jednym słowem patologia. Jutro też mamy tam jechać a ja szczerze mówiąc to nie bardzo mam ochotę, ale mamy prezenty dla dzieciaków itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadzina

Jak zwykle o dziadkach, czyli teściach, czyli o teściowej.Kochana rób jak uważasz, wiadomo papierosy niezdrowe, jak się boisz siedź w domu! Nikt przy dzieciach nie pali, nawet ci palący wychodzą z domu palić.Wydaje mi się, że ty powinnaś zostać w domu, bo papierosy będą najmniejszym problemem, po godzinie napiszesz tutaj, że żałujesz przyjazdu do dziadków, bo np teściowa ma brzydka fryzurę, itp.Sa ludzie i taborety, ty z tych drugich, lepiej postymuluj dziecko zamiast psuć komuś święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadzina
19 godzin temu, Gość Wigilia idzie napisał:

Ja też taka mam rodzinkę,  a właściwie tylko siostra. Wypala 2 paczki dziennie. Jestem w ciąży i ostatnio jak tam byłam, to zwróciłam jej uwagę, że ma przy mnie nie palić, to była wielce oburzona i z wielką łaską paliła przy oknie. Jak wrocilismy do domu,  to całe ubrania, włosy smierdziały. Rzadko tam jeżdżę, a jak się mała urodzi,  to nie wiem czy w ogóle tam pojedziemy, bo piją alkohol litrami i się kłócą,  wyzywaja,  wrzeszczą na siebie i swoje dzieci.  Jednym słowem patologia. Jutro też mamy tam jechać a ja szczerze mówiąc to nie bardzo mam ochotę, ale mamy prezenty dla dzieciaków itd.

To po hoj tam jeździsz, sama nawrzeszcz i siedź w domu, widocznie swój ciągnie do swego, to jakby twój brat, patologia skarży się na siebie w necie, może bratowa tutaj plotkuje o tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gadzina napisał:

Jak zwykle o dziadkach, czyli teściach, czyli o teściowej.Kochana rób jak uważasz, wiadomo papierosy niezdrowe, jak się boisz siedź w domu! Nikt przy dzieciach nie pali, nawet ci palący wychodzą z domu palić.Wydaje mi się, że ty powinnaś zostać w domu, bo papierosy będą najmniejszym problemem, po godzinie napiszesz tutaj, że żałujesz przyjazdu do dziadków, bo np teściowa ma brzydka fryzurę, itp.Sa ludzie i taborety, ty z tych drugich, lepiej postymuluj dziecko zamiast psuć komuś święta.

Niestety teściowa 3 lata temu zmarła na glejaka w głowie. Miała też RAKA na płucach. To już nie istotne czy najpierw miała tego RAKA na płucach a potem przeszedł na głowę czy na odwrót. Ale całe życie była bierną palaczką. Miała tylko 60 lat i nie doczekała narodzin wnuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×