Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MalinowaLady

Stancje

Polecane posty

Jakieś trzy miesiące temu przeprowadziłam się do większego miasta, więc wiązało się to z wynajęciem pokoju, który znalazłam. Przyszedł dzień, w którym się wprowadziłam, właścicielka wpuściła  mnie do pokoju pokazała co gdzie jest, ale początkowo nie chciała dać kompletnie kluczy twierdząc,że przecież i tak nie będą potrzebne, a na wieść o umowę wyśmiała mnie w twarz. ostatecznie klucze dostałam.... Ale jakoś miałam podejrzenia do jej osoby, przynajmniej wzbudzała we mnie dziwne podejrzenia. Minął miesiąc mojego pomieszkiwania, ja pracowałam, w tym czasie jeszcze nie zdążyłam zaprosić gości. Nagle dzwoni właścicielka,że ma pilne pytanie i zaraz będzie. No dobra zapraszam. Puka do drzwi, otwieram, ona siada i zaczyna wypytywać o moje życie: gdzie pracuję, czy się uczę , gdzie, żebym pokazała jej indeks, że jeśli przeklinam to mam przestać... i jeśli nie zacznę jej się zwierzać ze swojego życia to mnie wyrzuci, mam 3 dni na zmianę... Zszokowało mnie to bo wydawało się, że jest  w porządku. Jedna ze współlokatorek podczas rozmowy ze mną przyznała,że jakiś czas temu miała podobną sytuację, z tym że właścicielka oznajmiła jej ,że w tym mieszkaniu wszystkie musimy na siebie donosić... Z racji tego,że pracuję 8-21 z przerwami, nie zawsze mogę odebrać telefon, i ostatnio była sytuacja,że zadzwoniła do mnie bo chce sobie porozmawiać od tak ... Więc oznajmiłam,że jestem zajęta i nie mogę prowadzić luźniej rozmowy co słychać, chyba że coś się stało. Właścicielka oznajmiła ,że nie musi mi o tym mówić i się rozłączyła.po czym dostałam smsa,że i tak muszę znaleźć czas na rozmowę co słychać. Na drugi dzień wysłała smsa,że jest awaria, zapytałam co się stało, po czym odpisała,że chce porozmawiać co słychać. Odpisałam,że jestem w pracy do późna, ewentualnie po 21 może zadzwonić. Odpisała,że skoro jest taka sytuacja to mam się wyprowadzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×