Czy on chciał mnie tylko zaliczyć? Urwać kontakt?

Jakieś dwa miesiące temu założyłam badoo i poznałam na nim o 5 lat starszego faceta, wydawał się ok, pisaliśmy często na WhatsAppie, później usunęłam badoo bo poza nim nie poznałam nikogo fajnego, bardzo chciał się spotkać, pisał, że jestem mega seksowna, że się we mnie chyba zakochał. Nie myślałam o tym na poważnie, ale przyszedł taki dzień kiedy się spotkaliśmy i bałam się, że nie spodobam się mu, było nawet ok, poszliśmy na piwo, chciał następnie iść ze mną gdzieś na kluby ale nie lubię tam chodzić, więc odmówiłam, myśleliśmy jeszcze o kinie, ale zraziłam się tą propozycją pójścia na drinka do klubu i postanowiłam wrócić do domu,złapał mnie za rękę jak siedzieliśmy i pocałował mnie. Najpierw odwiózł mnie, a później pojechał tą taksówką do swojego mieszkania. Tylko w trakcie zaczął mnie dotykać po udzie do góry. Później napisał, że przeprasza, ale go bardzo pociągam. Napisałam, że miałam wrażenie, że było coś nie tak, ale zaprzeczył. Mieliśmy spotkać się drugi raz ale nie było okazji, tzn miał dzwonić bo umówiliśmy się na dany dzień, ale rzekomo się rozchorował. Ogólnie to już mi nie pisze tych wszystkich rzeczy jak wcześniej przed spotkaniem. Kontakt już w ogóle nie jest taki sam, zapyta co u mnie, ale ogólnie bez polotu. Przedwczoraj napisałam, że myślę o nim, odpisał ,,to miłe :)'' i to wszystko. Zaczęło mi na nim zależeć, ale nie mam ochoty zabiegać, jestem skłonna bardziej urwać kontakt skoro ma to gdzieś, albo nie jestem wystarczająca.  Dzisiaj chwilę pisaliśmy i wysłał mi zdjęcie jak zawiesił lampki i jak się bawi z siostrzenicą

Tak ewidentnie chciał cię zaliczyć - stąd to ochłodzenie relacji z jego strony.

Dobrze, że się nie dałaś bo gwarantuję ci, że po seksie już byś z jego strony żadnego kontaktu nie miała.

Gdyby chciał od ciebie czegoś więcej niż tylko seksu, to starałby się dalej o ciebie, a tak sama widzisz jak wygląda sytuacja.

Beznadziejni są ci faceci. Perfidnie udają i manipulują, wzbudzają uczucia, żeby podbudować swoją samoocenę cudzym kosztem. Nic nie zrobisz, ale każde spotkanie z takim typem to lekcja psychologii.

22 minuty temu, Gość Gość9595 napisał:

Jakieś dwa miesiące temu założyłam badoo i poznałam na nim o 5 lat starszego faceta, wydawał się ok, pisaliśmy często na WhatsAppie, później usunęłam badoo bo poza nim nie poznałam nikogo fajnego, bardzo chciał się spotkać, pisał, że jestem mega seksowna, że się we mnie chyba zakochał. Nie myślałam o tym na poważnie, ale przyszedł taki dzień kiedy się spotkaliśmy i bałam się, że nie spodobam się mu, było nawet ok, poszliśmy na piwo, chciał następnie iść ze mną gdzieś na kluby ale nie lubię tam chodzić, więc odmówiłam, myśleliśmy jeszcze o kinie, ale zraziłam się tą propozycją pójścia na drinka do klubu i postanowiłam wrócić do domu,złapał mnie za rękę jak siedzieliśmy i pocałował mnie. Najpierw odwiózł mnie, a później pojechał tą taksówką do swojego mieszkania. Tylko w trakcie zaczął mnie dotykać po udzie do góry. Później napisał, że przeprasza, ale go bardzo pociągam. Napisałam, że miałam wrażenie, że było coś nie tak, ale zaprzeczył. Mieliśmy spotkać się drugi raz ale nie było okazji, tzn miał dzwonić bo umówiliśmy się na dany dzień, ale rzekomo się rozchorował. Ogólnie to już mi nie pisze tych wszystkich rzeczy jak wcześniej przed spotkaniem. Kontakt już w ogóle nie jest taki sam, zapyta co u mnie, ale ogólnie bez polotu. Przedwczoraj napisałam, że myślę o nim, odpisał ,,to miłe :)'' i to wszystko. Zaczęło mi na nim zależeć, ale nie mam ochoty zabiegać, jestem skłonna bardziej urwać kontakt skoro ma to gdzieś, albo nie jestem wystarczająca.  Dzisiaj chwilę pisaliśmy i wysłał mi zdjęcie jak zawiesił lampki i jak się bawi z siostrzenicą

Jeśli absztyfikant pisze, że zakochał się przez internet to każdej ćwierć-inteligentnej kobiecie powinna się zapalić czerwona lampka.
Ruchacz internetowy pospolity :P

11 minut temu, Gość Coz napisał:

Beznadziejni są ci faceci. Perfidnie udają i manipulują, wzbudzają uczucia, żeby podbudować swoją samoocenę cudzym kosztem. Nic nie zrobisz, ale każde spotkanie z takim typem to lekcja psychologii.

Proszę nas wszystkich tu nie wrzucać do jednego wora!

Same się złościcie gdy co poniektórzy tu piszą, że wszystkie kobiety to...

Dziewczyna zrobiła mądrze, że nie dała mu się uwieść na pierwszym spotkaniu i dzięki temu szybko wyszły prawdziwe intencje tego faceta.

Kobieto....po co Tobie net do wirtualnego koleżki i zauroczenia....a on...tak chciał za darmo pobzykać ...i  teraz udaje niedostępnego a nuż się skusi laska

Nie zgodzę się, że chciał cię zaliczyć i do widzenia. Bo gdyby chciał, to dalej podtrzymywałby mocno znajomość, bajerował i dążył do celu. 

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie zgodzę się, że chciał cię zaliczyć i do widzenia. Bo gdyby chciał, to dalej podtrzymywałby mocno znajomość, bajerował i dążył do celu. 

Oczywiście, że chciał zaliczyć.  Już teraz bajeruje inna . Nie podtrzymuje znajomości, bo nie ma zamiaru się wysilać.  Chodziło tylko o seks i to na pierwszym spotkaniu , po to zarejestrował się na Badoo. 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Oczywiście, że chciał zaliczyć.  Już teraz bajeruje inna . Nie podtrzymuje znajomości, bo nie ma zamiaru się wysilać.  Chodziło tylko o seks i to na pierwszym spotkaniu , po to zarejestrował się na Badoo. 

Wszak Badoo to miejsce w internecie, które właśnie z ruchaczy słynie.

1 minutę temu, Narodowy napisał:

Wszak Badoo to miejsce w internecie, które właśnie z ruchaczy słynie.

Dokladnie , ale niektóre kobiety myślą, że chodzi tez o miłość.  Mężczyźni wręcz przeciwnie . Niedopowiedzenia . 

38 minut temu, Narodowy napisał:

Proszę nas wszystkich tu nie wrzucać do jednego wora!

Same się złościcie gdy co poniektórzy tu piszą, że wszystkie kobiety to...

Dziewczyna zrobiła mądrze, że nie dała mu się uwieść na pierwszym spotkaniu i dzięki temu szybko wyszły prawdziwe intencje tego faceta.

Przepraszam. Zgadza się. Wartościowy nie musi się dowartościowywać :)