Pomoc w odzyskaniu kobiety

Człowieku dorośnij życie to nie film że zakochany facet walczy o kobiete a ona pojmuje swój błąd i wraca  Ile ty masz lat 12? Jeśli myślisz że naprawdę przez twoją wielką miłość ona rzuci jakiegoś przystojniaka którego poznała to naprawdę jesteś głupi jak but. A walcząc zrobisz tylko z siebie głupka sam  twierdzisz że ci poweidziała że chce przyjazni tylko jak dla mnie to wyraźnie dała ci do zrozumienia że to koniec. Na logikę poznajesz jakaś super dziewczyne pięknośc idealną to jakby chciała być z tobą związku to byś nie rzucił swojej byłej? Tak samo zrobiła ona wybrała w jej mniemaniu fajniejszego a ty myslisz ze jakimis durnymi listami i wyznanimi cos zmienisz. Juz podjela decyzje co widac nie chce spedzac z toba swiat ani miec blizszej relacji gdzie tu niby te jej uczucia do ciebie  Lata po dyskotekach moze nawet sypia juz z kims innym miej swoj honor i sobie odpusc. A przyjazn woli zostawic jak cos jej niewyjdzie typowe wyrachowanie i zero uczuc na obecna chwile do ciebie. Poznaj kogos nowego, pospotykaj sie ze znajomymi i z czasem przejdzie i poznasz nowe dziewczyny. A zasada jest jedna jak dziewczyna raz ciebie zrobila w uja to jak bedzie miala druga okazje tez tak zrobi.

Z tego co wiem nie poznałą nikogo konkretnego nowego, po prostu biega po imprezach i "korzysta" może chce się wyszaleć ponieważ czuje się wolna jak już mówiłem... Plany konkretniejsze tez juz mielismy, jak mówiłem po wakacjach mieliśmy zmieniać miasto i zamieszkać razem bardzo cieszyłem się że idąć w przyszłość będę ją miał u swego boku i wdziałem, że ona też się cieszyła bo sama miała dużo pomysłów gdzie się udać i zacząć razem mieszkać studiować moze dalej i na pewno pracować...

Jest ona moim ideałem naprawde, mam bardzo ciezki charakter a ona potrafiła wydobyć ze mnie to co najlepsze ! nie wyobrazam sobie znaleźć kogoś innego poniewaz bede patryzł przez jej pryzmat... Kocham ją i chce rozpalić w niej uczucia do mnie tylko nie wiem jak ponieważ ona boi się że znów się sparzy albo bedzie tak samo.. Ja kiedy miałem taki problem zaryzykowałem pomyslalem kocham ją zobaczmy jak bedzie i było super, nagle sytuacja taka pojawiła się u niej więc nie wiem czemu karze mi przestać robić wszystko to co ona robiła.... 

To biegaj za nią pisz pros błagaj jezdzij i znów pros i kupuj prezenty. Twoje życie ale już nie pytaj tutaj o rady 

Też uważam że tak powinien robić. Biegać starać się wydawać  kasę wyznawac miłość i  bóg wie co tam jeszcze sobie roi w chorej głowie. Może w końcu przestanie żyć tymi swoimi złudzeniami i romantycznymi bzdurami jak dostanie porzadnego kopa od życia to troche zmądrzeje. Chłopcze coś ci powiem dziewczyna cię nie kocha a że lata po imprezach to tylko to potwierdza ale ty możesz sobie dalej nosić klapki na oczach i widzieć co tam sobie chcesz.

Widze większość opini negatywna do Cb, słuchaj autotrze jeżeli wierzysz w to że to jest prawdziwe nie poddawaj się może coś próbować i może coś z tego będzie czas pokaże, to ze biega po imprezach to poczuła troche wolności, pocałuje sie z kims moze cos wiecej, ale moze kiedys sie otrząśnie że kurde miałam wszystko a teraz tylko impreza ? Nie wiadomo co się czai w jej głowie.
A do ludzi którzy tak Cię negują. Wy nigdy nie mieliście takiej miłości ? Jestem na tym forum kilka lat juz bo też szukałam tutaj kilka razy rad na rozne tematy, widzę z czasem ludzie sa coraz bardziej oschli i nie próbują walczyć o miłość. Miłość to wzloty i upadki wiadomo jak dla mnie obie storny musza ryzykowac i po prostu probowac by osiągnąć ten sczytowy cel w którym mogą znaleźć szczescie. Wiec Adam powodzenia ode mnie. A reszta jesli nie miala podobnej sytuacji albo im nie wyszło to nie znaczy że autorowi tez nie wyjdzie.

Napisalem tutaj wlasnie zeby znaleźć jakąś pomoc lub ludzi którzy przeżyli coś podobnego by podzielili się swoimi doświdczeniami w tym temacie... Chciałbym żeby właśnie tacy ludzie się odzywali a nie tylko zapomnij zapomnij bo jak wiadomo o wiele latwiej to powiedzieć niż zrobić szczegolnie jak się kogoś kocha i wierzy, że to jest ta jedyna bo do nikogo innego się tego nie czuło wcześniej.

Dostał rady i to konkretne. W tej chwili jakakolwiek walka z Twojej strony tylko dziala na Twoja niekorzyść. Bo ona coraz bardziej będzie miała Cię dosyć. Jeżeli to wielka miłość i chcesz walczyć to musisz niestety odczekać?  Ile? Tego nikt nie wie, czasem pół roku, czasem rok, a czasem obojętnie ile odczekasz to nic nie da. Po prostu... takie jest życie. Ja umawialem sie teraz z innymi, próbowałem sobie robić nadzieje, ze może coś poczuje i wiem, że to bezcelowe. Jeżeli druga strona prosi Cię żebyś odszedł, nie myśl i nie zastanawiaj się. Po prostu odejdź. Żadne rozmowy, zwłaszcza do logiczego umysłu nic nie dadzą, bo to decyzja podieta bardzo emocjonalnie  Wiem, co czujesz. Oddalbys wszystko, żeby ją odzyskać. Oddawac możesz... ale to nie zmieni jej zdania. Jeśli się odizolujesz i zerwiesz kontakt może zateskni i sama się odezwie. Jednak dopóki nie zajmiesz się soba i nie spróbujesz o niej zapomnieć nie będziesz w stanie do niej wrócić. Czemu? Bo w tej chwili Twoje emocje są Twoim największym wrogiem...

No i to by było na tyle.Albo sama do Ciebie wróci albo nie,teraz odbiera Cie tylko jako natręta i byc moze przez to cierpi a Ty tracisz jeszcze bardziej w Jej oczach...

biega po imprezach i "korzysta"   -  tak napisałeś a teraz odpowiedz ,,sobie" na pytanie : ile potrzeba czasu na numerek kobiecie gdy ma motyle w brzuchu i dużą chcice ??? Nie jesteś z nią cały czas, wyraznie Ci powiedziała koniec = naprawdę was już nie ma. Myślisz jak mężczyzna a trzeba jak kobieta. Gdy kobieta powie dosyć to dosyć ona do tego nie dochodzi w 5 minut jak my ale przez kilka tygodni ( analizuje, porównuje, ocenia, kalkuluje itp. ) Dodatkowo prawdopodobnie już ma kogoś innego na oku i czuje się wobec ciebie nie wporządku dlatego tak z tobą rozmawia ( kobiety dobrze się kryją z romansami z powodu dumy że to robią ) dodatkowo zabezpiecza odwrót gdy z tamtym jej nie wyjdzie. Wyjedz gdzieś , nie dręcz się , widząc jak jesteś zakochany-zauroczony spróbuj zastosować metodę 34 kroków dobra dla zdradzających małżonków.