Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wcielenie bez urody

Jestem rozdarta: mądra, uczciwa, dobra ale brzydka

Polecane posty

Gość wcielenie bez urody

Chciałabym kogoś mieć, oczywiście kogoś, kto mi się spodoba a ja jemu.

Uznaję siebie za mądrą, inteligentną, bystrą a do tego raczej sympatyczną, uczciwą, szczerą. Lubię swój temperament: jestem spokojną, opanowaną introwertyczką. Moje kompleksy na polu intelektualnym NIE są ogromne. Utożsamiam się z moimi wartościami i chciałabym wyłowić z otoczenia kogoś, kto je podziela. Chciałabym, byśmy nadawali na tych samych falach: byśmy się szczerze lubili, szanowali, wysłuchiwali wzajemnie, prowadzili rozmowy na wysokim poziomie, mieli podobne poczucie humoru, podobne wartości i przekonania. Czuję się godna mądrych, uczciwych mężczyzn jako koleżanka ale nie jako kobieta, ponieważ jestem bardzo brzydka (i nie, nic już nie można zrobić, zrobiłam wszystko co się dało...).

Rzecz w tym, że ponoć promieniujemy tym, co o sobie myślimy. Ja czuję się ciągle gorsza i zawstydzona moim wyglądem, ani na krok w życiu poza-internetowym nie opuszcza mnie natrętna kontrolna myśl "o boże ciekawe jak fatalnie teraz wyglądam". A wiecie, jak jest, gdy człowiek już na wstępie czuje się gorszy... nie ma szans na nawiązanie równej relacji, opartej na obustronnym szacunku. Mężczyźni którzy chcieli mnie przelecieć dążyli do ustawiania relacji "pod siebie" bo przecież dla brzydkiej nie trzeba się starać... i ja sama to odczuwam. Patrzę w lustro, widzę świecącą cerę, kartoflany nos, zbyt dużą żuchwę i - uwaga hit- przerzedzone widocznie włosy, gdyż cierpię na łysienie androgenowe.

Nie wiem za bardzo, czy powinnam szukać chłopaka, skoro czuję się najgorsza, najgorsza ze wszystkich dziewczyn, tak brzydka, że boję się swojego odbicia czasem czy raczej zamiast szukania chłopaka powinnam chować się przed ludźmi, by nie musieć pamiętać o tym, że jestem gorsza?

Jestem rozdarta. Czuję się godna ze względu na intelekt, postawę i wzorzec tworzenia relacji (koleżeńskich) jaki mam i jaki jest zdrowy. Jednocześnie czuję się niegodna przez wygląd. Czy to drugie zawsze przeważa? Czy może jak popracuję nad samooceną to poczuję się wartościowa mimo beznadziejnego ciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00r

Szczerze watpie, bo otoczenie bedzie stale dawalo Ci do zrozumienia ze jestes gorsza.Chociaz tyle dobrego,ze masz do siebie szacunek i nie dajesz sie zrownac z ziemia.W sumie mam podobnie wiec Cie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Wejdz na portal randkowy . Nie dawaj zdjecia . I zacznij szukać. Wiekszosc tam to zwykłe zwisy miedzy nogami ale kto nie szuka ten nie znajdzie. Przy odrobinie cietpliwosci znajdziesz wlasciwa osobe. Zwlekaj z wymiana zdjec az sie zakocha w wyobrazeniu o Tobie .a wtedy bedzie za pozno na wycofanie sie haha. Przejmujesz sie łysieniem? Zobacz na ulicy ile polskich nie atrakcyjnych łysoli straszy nas codzienie. Same potwory chodzà łysiejàce . I takie naplety kompleksów nie majà

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemjakzareagować

Szczerze to jest tylko w twojej głowie. Na świecącą cere polecam puder ryżowy lub jakiś utrwalacz.

Musisz znaleźć w swoim wyglądzie coś co uważasz za autu np usta, oczy czy figurę. O te atuty które u siebie uważasz za ok zadbaj np pielegnuj usta zeby były wydatniejsze i pełne. Albo jesli masz proste zęby to wybielaj je i czesto sie usmiechaj. Po prostu olej to co uważasz za kompleks a znajdz ładne rzeczy i o nie dbaj. Zobaczysz efekt. Też kiedyś myslałam ze mam cos nie tak z wyglądem i nie miałam powodzenia. Zastosowałam tą metodę i teraz nie mam problemu z randkowaniem :). 

Może np masz ładne piersi to kup sobie pushup zeby ladnie je eksponowac.

Dodatkowo opowiem ci realną historię mojego znajomego który u kobiet zwraca uwagę czy ma boczki wystające znad spodni :) serio. Jeśli kobieta to ma to on juz chce sie z nia umówic, na reszte praktycznie nie patrzy :).

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemjakzareagować
1 minutę temu, Gość Anna napisał:

Wejdz na portal randkowy . Nie dawaj zdjecia . I zacznij szukać. Wiekszosc tam to zwykłe zwisy miedzy nogami ale kto nie szuka ten nie znajdzie. Przy odrobinie cietpliwosci znajdziesz wlasciwa osobe. Zwlekaj z wymiana zdjec az sie zakocha w wyobrazeniu o Tobie .a wtedy bedzie za pozno na wycofanie sie haha. Przejmujesz sie łysieniem? Zobacz na ulicy ile polskich nie atrakcyjnych łysoli straszy nas codzienie. Same potwory chodzà łysiejàce . I takie naplety kompleksów nie majà

To jest zla rada. Ktoś zauroczony w wyobrażeniu moze sobie wyobrazic całkowicie modelke.... a po spotkaniu ucieknie. Wtedy nawet jesli byłabys ładna to on wyobrazenie moze miec całkiem inne i nie bedzie zaiteresowany. Na portalu daj zdjecie bo wtedy beda pisali tylko ci którym sie podobasz a ci którym nie to omina. Bedziesz miała juz przesiew :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
14 minut temu, Gość niewiemjakzareagować napisał:

To jest zla rada. Ktoś zauroczony w wyobrażeniu moze sobie wyobrazic całkowicie modelke.... a po spotkaniu ucieknie. Wtedy nawet jesli byłabys ładna to on wyobrazenie moze miec całkiem inne i nie bedzie zaiteresowany. Na portalu daj zdjecie bo wtedy beda pisali tylko ci którym sie podobasz a ci którym nie to omina. Bedziesz miała juz przesiew :)

Wejdz na portal randkowy . Nie dawaj zdjecia . I zacznij szukać. Wiekszosc tam to zwykłe zwisy miedzy nogami ale kto nie szuka ten nie znajdzie. Przy odrobinie cietpliwosci znajdziesz wlasciwa osobe. Zwlekaj z wymiana zdjec az sie zakocha w wyobrazeniu o Tobie .a wtedy bedzie za pozno na wycofanie sie haha. Przejmujesz sie łysieniem? Zobacz na ulicy ile polskich nie atrakcyjnych łysoli straszy nas codzienie. Same potwory chodzà łysiejàce . I takie naplety kompleksów nie majà

 

to nie jest zła rada tylko taktyczne rozegranie. Twoje słowa dla zakompleksionej osoby aby znalazla cos pozytywnego sà nic nie warte. Jedyna szansa to uzaleznienie emocjonalne . Tylko w ten sposób znajdziesz partnera ktory sie nie wycofa . Najpierw musisz zbudować silnà więź emocjonalna a dopiero pozniej wyglàd. To sie nazywa taktyka. Nie sluchaj innych bo to typowe klocki umysłowe ktore nie rozumieja innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Nie dawaj zdjecia ! Ty wybieraj sobie i atakuj . Od razu zrobisz odsiew od tych co cie zainteresujà a ci co sa głupcami. Pozniej taktyka . Uzalezniaj emocjonalnie. Pytaj sie jak im dzien minàł . Czy wszystko ok. Udawaj ze ci zalezy na ich zyciu ale nic o milosci nie mów. Nie spiesz siè az beda ci jedli z reki i sami zaczna sie pytac o ciebie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cussler

Ładne bzdety z tym czatem i do tego jedzenie z ręki haha. Nie daj się w ciągnąć w szukanie faceta bez zdjęcia. Może na krótki dystans, na początku. Bo jak wpadniesz w romans i po kilku miesiącach Cię zostawi bo się mu nie spodobałaś to dopiero wpadniesz w kompleksy. Dobrze pisała tu jedna osoba. Skup się na swoich atutach i pozytywnych. Bądź zawsze uśmiechnięta z pozytywnym myśleniem na codzień. Ludzie mają większe problemy i żyją. Liczy się nastawienie do życia. Więc daj sobie więcej tolerancji dla siebie i nie skupiaj się na swoich przypadłościach bo je tylko sobie wyolbrzymiasz. Głowa do góry i wytrwałości. Czasem trzeba poczekać na drugą połowę nieco dłużej. 

Ps. Czasem patrzę na różne pary i się zastanawiam gdzie jedno z nich miało oczy. Ona piękność on zwyczajny (dupy nie urywa) albo ona nic sobie a gość przystojny ale widać coś ich łączy. Najważniejsze byś znalazła swoją drugą połowę z którą się będziesz dobrze rozumiała i czóła. Czasem trzeba po prostu dłużej poczekać. I proszę nie popadaj w swoje kompleksy, olej to wtedy się dużo zmieni. Pozdrawiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Wybieraj mezczyzn tylko ze zdjeciem na portalach . Ci ludzie nie maja pojecia o taktyce . Same tłumoki ktore daja ci puste rady . Zrób jak ci napisałam daj sobie szanse po przez spryt i inteligencje i nie patrz na te cielaki co tutaj wypisuja bzdury o odkrywaniu w sobie piekna - to sa niedoidy zyciowe ! Dzialaj . Swojego zdjecia nie pokazuj przez min 6 miesiecy . Krok po kroku działaj jak taktyk. 

A do reszty jełopów wasze komenarze puste sa tyle warte co zeszłoroczny snieh. Dziewczyna napisala wyraznie w czym problem nawet kołki wiejskie nie poteafia czytac ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I co jej da uzależnienie faceta? Jeśli się nie spodoba jak już się pokaże to przecież facet i tak z nią nie będzie chyba że na stopie koleznskiej. Bez sensu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie

A możesz pokazać zdjęcie, żeby nie być gołosłowną? I na jakim tle nasz te nieogromne kompleksy co do własnego intelektu? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I co z tym zdjęciem? Też bym chciała to zobaczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renata poznańska łopata

Mi włosy wypadają bo się martwię że jestem coraz brzydsza i mam coraz więcej zmarszczek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renata poznańska łopata

Chociaż mąż mi mówi, że te zmarszczki mi się robią kiedy mam napady złości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mąż powinien dać na botoks a nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Renata pokaż to łysienie androgenowe. W życiu tego nie widziałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen

Ja tam od męża ciągnę bez krempacji na wszystko co mi się zamarzy, a on stary i głupi haruje na moje zachcianki jak dziki osioł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sen
1 minutę temu, Gość sen napisał:

Ja tam od męża ciągnę bez krempacji na wszystko co mi się zamarzy, a on stary i głupi haruje na moje zachcianki jak dziki osioł. 

Nie mam męża, zmień sobie podpis łaskawie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caroll

Nie ma sprawy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcielenie bez urody

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Jestem tradycjonalistką, nie desperatką. Nie potrzebuję "złapać" faceta ani tym bardziej uzależniać go od siebie emocjonalnie. Uważam to za toksyczne i poniżające.

Dynamikę nawiązywania znajomości znam, umiem je też powstrzymywać. Miałam w otoczeniu kilku kolegów i kilka ofert zarówno seksu od jednych jak i związku od drugich. Zdarzała się też oferta związku od bardzo pięknego chłopaka.
Mam dużo dumy i nigdy nie będę za facetami latać.

Chciałabym mieć związek JAKOŚCIOWY a nie desperacki. Chcę, by jakiś miły kolega z mojego otoczenia zaczął się ze mną umawiać i przechodził kolejne etapy, tak jak wygląda to w przypadku ludzi z kasty pięknych... Tylko nawet gdyby tak się stało, to ja nie czułabym się godna aż tak dobrego traktowania.

Na tym właśnie polega to rozdarcie:
- czuję się godna i równa w kwestii intelektualnej i emocjonalnej = koleżeńskiej
- czuję się niegodna i gorsza jako kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdd

kazda potwora znajdzie swojego amatora, zainteresuj sie inteligentnym brzydalem którego kazda odrzuca, wtedy umilicie sobie swiat, zreszta ciało mozna wypracowac, a tapeta to z brzydkiej robi ładną, wg mnie przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sen
19 minut temu, Gość wcielenie bez urody napisał:

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Jestem tradycjonalistką, nie desperatką. Nie potrzebuję "złapać" faceta ani tym bardziej uzależniać go od siebie emocjonalnie. Uważam to za toksyczne i poniżające.

Dynamikę nawiązywania znajomości znam, umiem je też powstrzymywać. Miałam w otoczeniu kilku kolegów i kilka ofert zarówno seksu od jednych jak i związku od drugich. Zdarzała się też oferta związku od bardzo pięknego chłopaka.
Mam dużo dumy i nigdy nie będę za facetami latać.

Chciałabym mieć związek JAKOŚCIOWY a nie desperacki. Chcę, by jakiś miły kolega z mojego otoczenia zaczął się ze mną umawiać i przechodził kolejne etapy, tak jak wygląda to w przypadku ludzi z kasty pięknych... Tylko nawet gdyby tak się stało, to ja nie czułabym się godna aż tak dobrego traktowania.

Na tym właśnie polega to rozdarcie:
- czuję się godna i równa w kwestii intelektualnej i emocjonalnej = koleżeńskiej
- czuję się niegodna i gorsza jako kobieta...

To może jakiś psycholog pomoże. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjjj

wymyslasz sobie jakąś zabawe, by przechodził etapy , wszystko zbudowane dla twojego kompleksu, a powinno byc inaczej, ze np spala cie pożądanie albo wzrusza cie przyjazn, i wtedy sie zaczyna COS, a ty jestes zimna myslisz tylko o tym jak wygladasz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Nie proponuje ci zwiazku desperackiego tylko na Twoich zasadach . Widac nie jestes jednak zbyt inteligentna jak to siebie okreslasz. A co do polazania zdjecia to powtarzam wam jełopy ze nawet nie umiecie czytać ze zrozumieniem bo zdjecie predzej czy pòzniej pokaze tyle ze pozniej. Ale dziewczyna nie jest zbyt inteligentna wiec wasze pseudo durne porady są dla jej poziomu idealne .  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz

anna nie spinaj tak dupindy bo to zle wszystko brzmi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcielenie bez urody

"wymyslasz sobie jakąś zabawe, by przechodził etapy , wszystko zbudowane dla twojego kompleksu, a powinno byc inaczej, ze np spala cie pożądanie albo wzrusza cie przyjazn, i wtedy sie zaczyna COS, a ty jestes zimna myslisz tylko o tym jak wyglądasz"

Jak może mnie "spalić pożądanie" skoro jestem odpadem biologicznym i sama siebie bym kijem nie tknęła? Jestem zimna, bo caaaałe życie gorsza i całe życie odrzucana.

Ktoś wyżej doradził, by zainteresować się brzydalem, którego żadna nie chce?! Przecież to straszliwa i szkodliwa despera! Dwa odrzutki... żałosne. Ja muszę się dowartościować kimś, kto może mieć każdego. Brzydal też potrzebuje dowartościować się jakąś, która ma powodzenie ogromne. Łączenie nieudaczników w pary jest fatalnym pomysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ok zgadzam się na moich zasadach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Kochanie nie ma takich osob z ktorymi nie da sie nic zrobic. Naprawde uwierz mi ze skoro Twoj wyglad jest dla Ciebie barierą to wystarczy zoperowac nos i zuchwe. Mozesz sie ostrzyknąc, zmienic fryzure, nauczyc malowac, ubrac inaczej... kwestia inwestycji i poswieconego czasu. Sama bylam bardzo nieszczesliwa z powodu wady zgryzu i kilku innych mankamentow urody a teraz wygladam świetnie. Moge przebierac w facetach i co z tego? Sami idioci , egoisci ktorzy mysla o seksie.

Jestem caly czas z tym ktory mnie chcial kiedy bylam brzydka, mam tez tych samych przyjaciol. Ale przynajmniej dla siebie czuje sie atrakcyjna. Sprobuj więc cos w sobie zmienic i zobacz jak bedziesz sie z tym czula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjhhj

Dla mnie to dziwne że ktoś sam o sobie pisze jaki to jest mądry i inteligentny. Jesteś bardzo zarozumiala i dlatego odpychasz facetów, a nie twój wygląd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie ma ludzi na tyle brzydkich,  by nikt ich nie chciał. Nie grzeszę urodą a podobam sie wielu mężczyznom,  za wielu, to nie kwestia urody s seksapilu, poczucia humoru i bezpośredniości w kontaktach z ludźmi. I przede wszystkim lubię siebie:).  Polecam, szczególne to ostatnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×