Musisz mieć bardzo udane życie osobiste jeśli siedzisz tu w nocy po wigilii

stary gruby brzydki dziadu. 

Ja siedze bo sie strułam i sie męcze . Zasnac nie moge i mi nie dobrze. Czekam az przejdzie. Kuzwa tyle tłustego jedzenia i słodyczy ehh

31 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Ja siedze bo sie strułam i sie męcze . Zasnac nie moge i mi nie dobrze. Czekam az przejdzie. Kuzwa tyle tłustego jedzenia i słodyczy ehh

Dlaczego ludzie żrą jak opętani a potem się męczą? Nie mogę tego zrozumieć. 

z tego samego powodu dlaczego chlają, bo to tępe bydło

3 godziny temu, Gość Kobieta napisał:

Ja siedze bo sie strułam i sie męcze . Zasnac nie moge i mi nie dobrze. Czekam az przejdzie. Kuzwa tyle tłustego jedzenia i słodyczy ehh

Ja z kolei dostałam jelitowki i nic nie mogłam zjeść. I też się męczę. Cały wieczór wigilijny w toalecie... 

9 minut temu, Gość Kasia napisał:

Ja z kolei dostałam jelitowki i nic nie mogłam zjeść. I też się męczę. Cały wieczór wigilijny w toalecie... 

Plebs wieprzowiną się żywi, plebs będzie co jakiś czas jelitówki dostawał. Było, jest i będzie...

2 godziny temu, Gość tępaki robaki napisał:

z tego samego powodu dlaczego chlają, bo to tępe bydło

Co najmniej połowa ludzi pijących robi to dlatego, by pozbyć się stresu (choć się nie przyznają głośno), a spora część, bo nie ma w życiu perspektyw. I są to zwyczajne racje emocjonalno-psychiczne, uwarunkowania wyższe niezależne od woli, a nie ''tępo bydlęce'' postawy. Zarówno picie, jak i jedzenie w nadmiarze wiąże się z nadwyrężoną psychiką i nerwami. Również ludzie w towarzystwie, w którym dobrze się czują, zjedzą więcej. Normalne reakcje. Niemniej, świąteczne dolegliwości żołądkowo-jelitowe w większości nie biorą się z tego, że ludzie ''żrą jak świnie'', tylko ze spożycia potraw, których się na codzień nie jada (bo nie można, albo nie ma się w zwyczaju), oraz ze spożycia potraw skrajnie różnorodnych, których mieszanka jest dla żołądka ciężka do strawienia na raz. W TV wszystkie te przypadki podaje się pod etykietką ''świątecznego obżarstwa'', którym jednak w dużej mierze nie jest. Nie ma sensu usilnie robić z ludzi idiotów na płaszczyźnie biologicznej, bo na tej wszyscy są tacy sami.

Ja byłam na Nowym Świecie w knajpie.mam męża debila z zaburzeniami od ćpania 

Ja się obżerałem smakołykami bo na tym polega radość życia i nie obchodzi mnie że odzyskałem 14 kilo które wcześniej zrzuciłem. 

8 minut temu, Gość Fazy zadurzenia napisał:

Ja byłam na Nowym Świecie w knajpie.mam męża debila z zaburzeniami od ćpania 

Ojej, wyrazy współczucia.   

Nie ma  jak z rana dobry sex. 

Z własną łapą.

27 minut temu, Æðelgast napisał:

Plebs wieprzowiną się żywi, plebs będzie co jakiś czas jelitówki dostawał. Było, jest i będzie...

Fajnie piszesz o sobie

Łapą szmatą jeden pies. 

Z rana najlepsza jest śmietana,  wy musicie albo zrobić sobie ręką albo wibratorem. 

hehe...siedze tu bo Cie Kocham...jak na wilka przystalo tyle mi zostalo co mi nakapalo...

dzisiaj swiatecznie krolik i kaczka dziwaczka i cos tam wrzuce do skarbonki czyt.swinki

osobiscie publicznie mnie rozneglizowalas,ale jak jestem goly to tez wesoly...

wesolych swiat

ps.

jeszcze nie masz prawka na psa,ale pies docenia ze sie starasz a mlodsza nie bedziesz

tralalala

7 minut temu, Gość nfdndhtd t nhtf napisał:

Fajnie piszesz o sobie

Ja nie jadam świńskiego mięsa i jelitówki nigdy nie miałem

Czas na kawusie. 

kawa to podstawa

Dobra kawa nie jest zla zrobie sobie wiec tez ja...a Ty jestes ta lampucera od starego rowera?!...hehe

Usmiechnij sie,bedzie lepiej smakowalo...potem jeszcze bedzie chcialo

Wypraszam sobie  ja tylko połykam kawusie. 

mielona czy w ziarenkach?

Rozpuszczalną  ciasto z kremem. 

Kawa puszczalska?

Masz flaka z czym do gości. 

odpisaly flaczki z dziwnej kaczki...sedes,notes jeden ciul….

2 godziny temu, Æðelgast napisał:

Ja nie jadam świńskiego mięsa i jelitówki nigdy nie miałem

Wieprzowina jest bardzo zbliżona do ludzkiego mięsa, dlatego nie powinno się go jeść.

35 minut temu, Berutiel napisał:

Wieprzowina jest bardzo zbliżona do ludzkiego mięsa, dlatego nie powinno się go jeść.

Berutiel - Wpisz w google hasło: "Karl Denke". Wyświetli Ci się na pewno kilka atkułów i będziesz miała, co czytać. Choć może lepiej nie teraz przy świętach;)

33 minuty temu, Æðelgast napisał:

Berutiel - Wpisz w google hasło: "Karl Denke". Wyświetli Ci się na pewno kilka atkułów i będziesz miała, co czytać. Choć może lepiej nie teraz przy świętach;)

Przeczytałam. Obrzydliwie i okropne zarazem, że ludzie kupowali swoich braci w słoikach.

Podziwiam Twoją wiedzę. Jesteś niesamowity.

3 godziny temu, Æðelgast napisał:

Ja nie jadam świńskiego mięsa i jelitówki nigdy nie miałem

To żałuj i płacz albo ożeń się z Berutiel