Dziecko 1,5 roku je coraz mniej potraw. Czy ktoś miał takie dziecko?

Synek i tak jest szczupły i słabo przybiera na wadze. Ale do  niedawna miał w miarę apetyt. Teraz wypluwa większość rzeczy. Je tylko kanapki, kasze, owoce. Nie chce jeść zupek, mięsa.

Jestem załamana. Do tej pory żywiłam go raczej różnorodnie, większość rzeczy jadł. I tak stopniowo ogranicza menu. Czy to minie? Czy coś można zrobić?  Od wiosny ma iść do żłobka i wątpię czy on coś tam zje.

dzieci tak maja, musisz byc stanowcza i podawac mu roznorodne jedzenie,bo inaczej sie odzwyczai i nie tknie niczego.

To zupełnie normalne. On określa teraz smaki, które lubi, a których nie. Podawaj różne produkty i różne konsystencje, ale nie przymuszaj, bo wtedy na pewno się "zatnie".

Moja córka ma rok i cztery miesiące i ma to samo. Do tej pory ładnie wszystko jadła a teraz wypluwa. Aż mi się odechciewa jej robić cokolwiek bo juz nie mam pomysłów co mogłaby zjeść z chęcią. A zamiast normalnego jedzenia ciągle chce tylko piers i mnie to zaczyna martwić.

No u nas tez piers przede wszystkim. W nocy czesto sie budzi i chce ssac. Mam wrazenie ze nadrabia ten glod z dnia. Tez kombinuje z gotowaniem dla niego a on prawie nic nie tknie....

2 minuty temu, Gość LUKA napisał:

No u nas tez piers przede wszystkim. W nocy czesto sie budzi i chce ssac. Mam wrazenie ze nadrabia ten glod z dnia. Tez kombinuje z gotowaniem dla niego a on prawie nic nie tknie....

A Ty go karmisz, czy może sam? I jaką konsystencję ma to, co mu podajesz?

Troche go karmie, troche sam (woli jesc sam i wtedy jest szansa,ze cos tam ruszy), synkowi pozno wyszly zeby i dlugo podawalam mu zupki i potrawki...choc jadl juz kawalki miesa chetnie, ostatnio nie chce, czasem zje troche zupki i tyle :-(

A ile waży i ile ma wzrostu . Mój patologiczny niejadek 8.9 kg 81 cm wzrostu. 

Ucieło mi ma 19 miesięcy 

20 minut temu, Gość LUKA napisał:

Troche go karmie, troche sam (woli jesc sam i wtedy jest szansa,ze cos tam ruszy), synkowi pozno wyszly zeby i dlugo podawalam mu zupki i potrawki...choc jadl juz kawalki miesa chetnie, ostatnio nie chce, czasem zje troche zupki i tyle

Niech je. Sama wtedy też możesz mu coś przemycić. Spróbuj robić nadziewany mielonym mięsem makaron, mięsno-warzywne pulpety. Jeśli mięsa tymczasowo nie chce, to kasze, strączki, buraki. Próbuj warzyw gotowanych, pieczonych, surowych. 

Ma dokladnie 17 mcy i wazy okolo 9 kilo :-( 

makarony u nas nie przejda, wyciaga sobie z buzi i nim rzuca.

kasze lubi, nawet gryczana, pokombinuje z warzywami....

2 minuty temu, Gość LUKA napisał:

Ma dokladnie 17 mcy i wazy okolo 9 kilo

makarony u nas nie przejda, wyciaga sobie z buzi i nim rzuca.

kasze lubi, nawet gryczana, pokombinuje z warzywami....

 

Spróbuj gotować fasole (różne), cieciorkę, soczewicę, komosę, placki warzywno-jaglane (z mąką jaglaną), kasze (różne, możesz zmieszać troszkę z pastą np. sezamową jak nie ma uczulenia). Nie zmuszaj. Proponuj. Moja ma 16 miesięcy i 10kg. Na chudzinę nie wygląda, ale sposobów na niejadka trzeba szukać 

To taki etap. marna pociecha, wiem. ale nie wmuszaj jedzenia. nie przekupuj słodyczami!

Nie wszystkie dzieci to przechodzą, ale sporo - w róznym wieku. Mojej koleznaki syn stal się niejadkiem odrzucającym sporo pokarmow jak miał 5 lat. innej koleżanki córka "wszystko pieknie jadła" i je po dziś dzien. Moja córka z kolei odrzucila bardzo duzo rzeczy mając 2 lata i miesiąc. wtedy się zaczęło, nagle prawie wszystkie warzywa NIE!. A tak lubiła zupy... z warzyw nagle chciala jeść tylko marchewkę (gotowaną), ogórki, ziemniaki i brokuły. wszystko. odrzucila mięso mielone, znosila tylko pulpeciki z ryb oraz smażone piersi indyka/kurczaka. owoce też niektore odrzuciła, najchwtniej jadła banany i śliwki. jabłka znienawidziła na kilka lat... odrzuciła jogurty, odrzuciła szynkę (domową). trochę niewesoło było, a w przedszkolu pierwsze kilka miesięcy jadła tylko banany i nalesniki i kotlety.. ale rozwijała się prawidłowo, rosła prawidłowo itd.

zaczęło jej przechodzić po dwóch latach.

teraz ma 10 lat, ok 150-151 wzrostu i 32 kg, więc jak widać urosła całkiem nieźle,  ale nadal to pamiętam jak byla taka wybredna.

O tak, duzo 2 latkow nagle odrzuca niektore pokarmy.