To była prawdziwa miłość!

Isidor i Ida Straus byli dobrze sytuowanym małżeństwem podróżującym Titaniciem do Stanów Zjednoczonych.

Gdy statek rozbił się o górę lodową i zaczął tonąć Isidorowi zaproponowano miejsce w jednej z łodzi ratunkowych, ten odmówił i oddał miejsce kobiecie z dzieckiem.

Jego żona Ida, z kolei, nie chciała opuścić statku bez męża, zdecydowała, że zostanie z nim mimo, że czekało na nią miejsce na łodzi ratunkowej. Zginęli oboje.

W słynnym filmie Titanic jest scena upamiętniająca ich. W scenie tej oboje leżą wtuleni w siebie na łóżku i czekają na śmierć.

1 minutę temu, Narodowy napisał:

Isidor i Ida Straus byli dobrze sytuowanym małżeństwem podróżującym Titaniciem do Stanów Zjednoczonych.

Gdy statek rozbił się o górę lodową i zaczął tonąć Isidorowi zaproponowano miejsce w jednej z łodzi ratunkowych, ten odmówił i oddał miejsce kobiecie z dzieckiem.

Jego żona Ida, z kolei, nie chciała opuścić statku bez męża, zdecydowała, że zostanie z nim mimo, że czekało na nią miejsce na łodzi ratunkowej. Zginęli oboje.

W słynnym filmie Titanic jest scena upamiętniająca ich. W scenie tej oboje leżą wtuleni w siebie na łóżku i czekają na śmierć.

Wzruszające to. A Ty, Narodowy, też byś tak zrobił? 

Widzę, że ktoś tu Titanica ogląda 

1 minutę temu, Gość Ona napisał:

Widzę, że ktoś tu Titanica ogląda 

Mam na DVD

1 minutę temu, Berutiel napisał:

Wzruszające to. A Ty, Narodowy, też byś tak zrobił? 

No ba!

A głupcy twierdzą,  że miłość nie istnieje...

Jest i nie warto korzystać z substytutow. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A głupcy twierdzą,  że miłość nie istnieje...

Jest i nie warto korzystać z substytutow. 

Coraz trudniej o nią, ale istnieje niezaprzeczalnie

2 minuty temu, Narodowy napisał:

No ba!

Masz plusa u mnie  

Przed chwilą, Narodowy napisał:

Coraz trudniej o nią, ale istnieje niezaprzeczalnie

Miłość wszystko przetrzyma. 

Och, Narodowy, ale mnie nastraszyłeś! Już myślałam, że piszesz o sobie i złamiesz mi serce... Całe szczęście, że chodzi tylko o film. 

Przed chwilą, Gość Julia napisał:

Och, Narodowy, ale mnie nastraszyłeś! Już myślałam, że piszesz o sobie i złamiesz mi serce... Całe szczęście, że chodzi tylko o film. 

Myślałaś, że wybieram się w rejs Titaniciem?

Słowa bez pokrycia. Pełno ich tutaj.

6 minut temu, Narodowy napisał:

Myślałaś, że wybieram się w rejs Titaniciem?

Raczej zasugerowałam się tematem Pomyślałam, że znalazłeś już  swoją prawdziwą miłość, więc nie mam szans. Nie wiem, jak Ty, ale ja chętnie wybrałabym się w rejs, niekoniecznie Titaniciem

2 minuty temu, Gość Julia napisał:

Raczej zasugerowałam się tematem Pomyślałam, że znalazłeś już  swoją prawdziwą miłość, więc nie mam szans. Nie wiem, jak Ty, ale ja chętnie wybrałabym się w rejs, niekoniecznie Titaniciem

Skuterem. 

ja oglądałam świat według kiepskich 

3 minuty temu, Berutiel napisał:

Skuterem. 

Dlaczego nie? Jakieś propozycje, gdzie? 

30 minut temu, Narodowy napisał:

Isidor i Ida Straus byli dobrze sytuowanym małżeństwem podróżującym Titaniciem do Stanów Zjednoczonych.

Gdy statek rozbił się o górę lodową i zaczął tonąć Isidorowi zaproponowano miejsce w jednej z łodzi ratunkowych, ten odmówił i oddał miejsce kobiecie z dzieckiem.

Jego żona Ida, z kolei, nie chciała opuścić statku bez męża, zdecydowała, że zostanie z nim mimo, że czekało na nią miejsce na łodzi ratunkowej. Zginęli oboje.

W słynnym filmie Titanic jest scena upamiętniająca ich. W scenie tej oboje leżą wtuleni w siebie na łóżku i czekają na śmierć.

Oboje urodzili się 6 lutego. Przypadek? Nie sądzę.

swiat według kiepskich na kafeteri

8 minut temu, Gość Julia napisał:

Raczej zasugerowałam się tematem Pomyślałam, że znalazłeś już  swoją prawdziwą miłość, więc nie mam szans. Nie wiem, jak Ty, ale ja chętnie wybrałabym się w rejs, niekoniecznie Titaniciem

Wiem, żartowałem sobie

Titaniciem to już nikt nie popłynie. Musimy poczekać, aż nad nasz Bałtyk powróci "Dar Młodzieży" wtedy możemy wypłynąć całą ekipą z Kafeterii

3 minuty temu, Gość Julia napisał:

Dlaczego nie? Jakieś propozycje, gdzie? 

Można by się umówić, Ty i Narodowy, ja i Edelgast na rejs dwoma skuterami latem. Co Ty na to?

1 minutę temu, Narodowy napisał:

Wiem, żartowałem sobie

Titaniciem to już nikt nie popłynie. Musimy poczekać, aż nad nasz Bałtyk powróci "Dar Młodzieży" wtedy możemy wypłynąć całą ekipą z Kafeterii

Dar Młodzieży - na tę nazwę zawsze przypomina mi się kawał o kobiecie, która przyszła do lekarza z masztem w plecach i lekarz się pyta: co to? a kobieta: "to dar młodzieży  

1 minutę temu, Berutiel napisał:

Można by się umówić, Ty i Narodowy, ja i Edelgast na rejs dwoma skuterami latem. Co Ty na to?

Jestem za. Tylko musicie się umówić, czy skuterami, czy jednak na bogato "Darem Młodzieży"

Przed chwilą, Gość Julia napisał:

Jestem za. Tylko musicie się umówić, czy skuterami, czy jednak na bogato "Darem Młodzieży"

Skuterami do Gdańska, a potem "Darem Młodzieży" w świat!

1 minutę temu, Gość Julia napisał:

Jestem za. Tylko musicie się umówić, czy skuterami, czy jednak na bogato "Darem Młodzieży"

można jednego dnia skuter, a drugiego darem popłyniemy  

1 minutę temu, Narodowy napisał:

Skuterami do Gdańska, a potem "Darem Młodzieży" w świat!

Tak, a kapitanem Daru Młodzieży będziesz Ty! 

Przed chwilą, Berutiel napisał:

Tak, a kapitanem Daru Młodzieży będziesz Ty! 

Jeśli ja będę kapitanem, to skończymy jak Titanic... na górze lodowej

1 minutę temu, Berutiel napisał:

Tak, a kapitanem Daru Młodzieży będziesz Ty! 

Dobry kapitan to połowa sukcesu! Mam nadzieję, że skończymy lepiej niż wspomniany wcześniej Titanic

Przed chwilą, Narodowy napisał:

Jeśli ja będę kapitanem, to skończymy jak Titanic... na górze lodowej

haha, to ja będę kapitanem statku, jestem niezła z orientacji w terenie  

Fajnie by było się tak spotkać latem 2019 i w ogóle się poznać.