Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

jestem jak pies ogrodnika

Polecane posty

Gość gosc

zaczelam tesnic za moim bylym. to bylo okropne uczucie, jakbym sie miala udusic. odezwalam sie do niego, on wydawal sie troche obojetny. i nagle sie wylozyl - bo ciagle na mnie czeka, kocha mnie. i banka prysla. przestal byc nieosiagalny, meski. moje wyobrazenia o naszym wspolnym zyciu rozwialy sie. czy ja jestem jakas nienormalna? gdy jestem sama i daleko od niego chce miec go przy sobie, brakuje mi jego czulosci, naszych wspolnych chwil. ale z perspektywa spotkania te uczucia zaczynaja znikac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotus esprit

Jesteś specyficzna. Ten który zakocha się w tobie będzie miał dużego pecha. Współczuję mu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoMiZrobiszJakMnieZłapiesz

Sama nie wiesz czego chcesz. Daj mu spokój. Szkoda gościa.  Z całym szacunkiem. Znajdź olewacza to jest ktoś dla Ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba

jestres niedojrzala, jak dzieciak, nic nie poradzisz, dodatkowo nalezych do puli bab ktore trzeba zabawiac serwowac emocje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

zaczelam tesnic za moim bylym. to bylo okropne uczucie, jakbym sie miala udusic. odezwalam sie do niego, on wydawal sie troche obojetny. i nagle sie wylozyl - bo ciagle na mnie czeka, kocha mnie. i banka prysla. przestal byc nieosiagalny, meski. moje wyobrazenia o naszym wspolnym zyciu rozwialy sie. czy ja jestem jakas nienormalna? gdy jestem sama i daleko od niego chce miec go przy sobie, brakuje mi jego czulosci, naszych wspolnych chwil. ale z perspektywa spotkania te uczucia zaczynaja znikac. 

Biedny chłopak ja bym taką francę jak ty ustawiła do pionu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko ci odwala

autorka trzepnięta umysłowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwias
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

zaczelam tesnic za moim bylym. to bylo okropne uczucie, jakbym sie miala udusic. odezwalam sie do niego, on wydawal sie troche obojetny. i nagle sie wylozyl - bo ciagle na mnie czeka, kocha mnie. i banka prysla. przestal byc nieosiagalny, meski. moje wyobrazenia o naszym wspolnym zyciu rozwialy sie. czy ja jestem jakas nienormalna? gdy jestem sama i daleko od niego chce miec go przy sobie, brakuje mi jego czulosci, naszych wspolnych chwil. ale z perspektywa spotkania te uczucia zaczynaja znikac. 

To po co brałaś rozwód???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarriiikkkkk

Brala bo rozwody byly modne….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna zjawa
1 godzinę temu, Gość lotus esprit napisał:

Jesteś specyficzna. Ten który zakocha się w tobie będzie miał dużego pecha. Współczuję mu. 

specyficzna jest w jakim sensie ? Specyficzna to ja jestem i nigdy nie miałam byłego a obecny jest moim pierwszym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×