Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SrP

matura po latach

Polecane posty

Gość SrP

Mam chęć a raczej sytuacja życiowa mnie zmusiła do tego aby zdać maturę, czuję się bardzo słabo wręcz moje szanse oceniam jako : nikłe. Nie wiem co robić. Boje sie matmy to już szmat czasu, a byłem kiepski z matmy. Nie wiem co mam począć, chcę iść na studia ale z czym. O kursach zawodowych też myślałem ale.. co mi to da. Nie wiem. Mam zawód ale marny. 

Chodzę do psychologa ale nie wiem co mam robić. Powiedzieć mu?

jestem tą sytuacją załamany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SrP

Pomóżcie mi bo jestem załamany, wręcz zbliża się depresja do mnie wielkimi krokami. 

Jeszcze problem z ubezpieczeniem doszedł 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jesteś naprawdę bardzo zdesperowany. Potrafisz znakomicie oddać emocje, co niewątpliwie pomoże Ci na maturze z polskiego. A co do matematyki, moja córka kończy podstawówkę i jest bardzo dobra z matematyki. Jest w klasie informatycznej. Jestem zdania, że powinieneś zrobić research jaką maturę musisz zdać, żeby dostać się na wymarzone studia, po których będziesz miał szansę na dobrze płatną pracę. Wtedy, być może, nie będziesz musiał korzystać z usług psychologa. Chciałabym jeszcze dopisać, że istnieją inne ścieżki edukacji zagranicą. JEśli chodzi o edukację polecam UK, gdzie mieszka mój syn.

Powodzenia

Elżbieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musisz poświęcić rok czasu na naukę, najlepiej jakbyś skonsultował się z nauczycielami z liceum, by ukierunkowali cię czego się konkretnie uczyć, polecili jakieś materiały, podręczniki. Wtedy rok się do tej matury ucz i zdasz. Matura nie jest trudna, trudne będzie przyswojenie ci wielu materiałów, ale dasz radę.

Ja miałem taką nauczycielkę matematyki, która nie potrafiła uczyć, po prostu nie miała tej umiejętności przekazywania wiedzy, więc przed maturą miałem duży stres czy dam radę matematykę zdać. O inne przedmioty byłem spokojny, a o matematykę się bałem.

Powiem ci, że więcej niż na lekcjach matematyki nauczyłem się na kanale w internecie matemaks. Tam jest taki matematyk, który świetnie uczy, ma ten dar, którego brakowało mojej nauczycielce. Z ręką na sercu mogę ci napisać, że to dzięki internetowi i facetowi z matemaks zdałem maturę z matematyki. Moja nauczycielka miała z tym najmniej wspólnego 😉

Także jak się porządnie przyłożysz to zdasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SrP
18 minut temu, Karyna_Boso napisał:

Widzę, że jesteś naprawdę bardzo zdesperowany. Potrafisz znakomicie oddać emocje, co niewątpliwie pomoże Ci na maturze z polskiego. A co do matematyki, moja córka kończy podstawówkę i jest bardzo dobra z matematyki. Jest w klasie informatycznej. Jestem zdania, że powinieneś zrobić research jaką maturę musisz zdać, żeby dostać się na wymarzone studia, po których będziesz miał szansę na dobrze płatną pracę. Wtedy, być może, nie będziesz musiał korzystać z usług psychologa. Chciałabym jeszcze dopisać, że istnieją inne ścieżki edukacji zagranicą. JEśli chodzi o edukację polecam UK, gdzie mieszka mój syn.

Powodzenia

Elżbieta

Gdyby mnie było stać i język nie był przeszkodą ok... ale nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda

Zależnie od tego z jakiego miasta pochodzisz możesz pójść do nauczycieli z dobrych, ale nie najlepszych szkół lub do studentów kierunków technicznych. Gdzie mieszkasz? 

Udzielam korepetycji w dużym mieście. Miałam chłopaka, który kosił same jedynki, ale gdy wreszcie do mnie trafił i spokojnie liczyłam z nim zadania, tłumacząc, dlaczego jego metody są niepoprawne/nieoptymalne, to nastąpiło katharsis - zgarnia same czwórki i piątki. Czasami potrzebna jest tylko cierpliwa osoba, która dobrze zna matematykę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SrP
9 godzin temu, Gość Młoda napisał:

Zależnie od tego z jakiego miasta pochodzisz możesz pójść do nauczycieli z dobrych, ale nie najlepszych szkół lub do studentów kierunków technicznych. Gdzie mieszkasz? 

Udzielam korepetycji  w dużym mieście. Miałam chłopaka, który kosił same jedynki, ale gdy wreszcie do mnie trafił i spokojnie liczyłam z nim zadania, tłumacząc, dlaczego jego metody są niepoprawne/nieoptymalne, to nastąpiło katharsis - zgarnia same czwórki i piątki. Czasami potrzebna jest tylko cierpliwa osoba, która dobrze zna matematykę. 

no ja miałem matematyczkę z ambicjami które nawet czasem zahaczały o studia wyższe. - nie wiem czy chciała się pochwalić czy co..

potem trafiłem na korepetytora , który zamiast uczyć pisał jakieś cytaty np. pitagorasa, Einstaina, Edisona co miało mnie niby motywować, ale zupełnie nie potrafił przekazać wiedzy i miałem wrażenie że nauczyć się po prostu na pamięć formułek. Przy głośnym radiu to już zupełnie... potem mnie nachodził i pisał kiedy się widzimy. Koleś z księżyca się urwał.

Potem była cudowna starsza emerytowana nauczycielka, która trafiła do mnie. I na ten czas aby zdac liceum, polubiłem matematykę.

ale dużo juz zapomniałem. 

w 2016 roku zmarła. Szkoda. 

 

Cytat

 

a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×