mezczyzni, ktorym sie powodzi w zyciu zawodowym nie potrzebuja kobiety

nie czuja sie samotni, nie szukaja kobiety do zwiazku/malzenstwa (nie mowie o zabawie, flirtowaniu, czy przelotnym seksie itp, spotykaniu sie z kobietami dla funu czy seksu czy pokazywania sie w towarzystwie), na pewno nie potrzebuja zakladac rodziny, wchodzic w powazne zwiazku wielolenie czy mieszkac na stale z kobieta, bo sukcesy na innej plaszczyzie daja im poczucie szczescia

dla takich facetow licza sie tylko pieniadze i koledzy/towarzyswo znajomych z ktorymi mozna oblewac te sukcesy zawodowe i fajne zycie, ktorym moga sie chwalic np na fb, instagramie i wystarcza im podziw i uwaga, lajki, zazdrosc innych do poczucia szczescia i spelnienia

zauwazywalm, ze tacy faceci zawsze sa szczesliwi, zawsze bez wzgledu na to czy zyja "sami" czyli bez kobiety u boku, tacy panowie czerpia szczescia z posiadania pieniedzy, z zycia na wyzszym poziomie niz biedaki

potwierdzone na bardzo wielu przypadkach i jednakowych wnioskach tj. tylko pieniadze daja szczecie facetom

Próbujesz chora propagandę feministyczna przenieść ma męski grunt.  Czy facet biedny czy bogaty potrzebuje kobiety do tego aby mu dzieci urodziła.  Bogaci faceci wiedzą tylko że zawsze będę mogli szkodzić dziecko i zawsze znajdą odpowiednie partnerkę. 

Po co facetowi dziecko? Większość ma bo ona chciała a sami niekoniecznie by się zdecydowali. 

Jak podrosniesz to zrozumiesz po co się ma dzieci.  

Wydaje mi się że jestem na tyle dorosła że wiem. Może wyjaśnij skoro sądzisz inaczej? No właśnie po co się je ma? Żeby je oglądać pół godziny po pracy i udawać ze się coś przy nich robi cały dzień? 

Niezaprzeczalnie istnieje coś takiego jak miłość, instynkt i tyle.  W pewnym momencie chcesz mieć potomka.  Kogoś kogo będziesz kochał, będziesz dla niego pracował co nada sens twemu istnieniu.  

Jestem pewny że Ci wszyscy mezczyzni sukcesu mimo iż zarabiają kokosy  jakaś czesc tych pieniędzy oszczędzają.  Przygotowywujac się tym samym do założenia rodziny.  Nie są ograniczeni przez biologię więc mogą to sobie odłożyć w czasie ale każdy o tym myśli. 

25 minut temu, Gość Onnn napisał:

Niezaprzeczalnie istnieje coś takiego jak miłość, instynkt i tyle.  W pewnym momencie chcesz mieć potomka.  Kogoś kogo będziesz kochał, będziesz dla niego pracował co nada sens twemu istnieniu.  

Jestem pewny że Ci wszyscy mezczyzni sukcesu mimo iż zarabiają kokosy  jakaś czesc tych pieniędzy oszczędzają.  Przygotowywujac się tym samym do założenia rodziny.  Nie są ograniczeni przez biologię więc mogą to sobie odłożyć w czasie ale każdy o tym myśli. 

W pewnym momencie człowiek rozumie że dzieci to droga inwestycja bez zwrotu (przynajmniej w zachodniej kulturze, bo na wschodzie dzieci muszą dbać o rodziców) i stają się one tylko opcją.

42 minuty temu, Gość Jamci napisał:

Próbujesz chora propagandę feministyczna przenieść ma męski grunt.  Czy facet biedny czy bogaty potrzebuje kobiety do tego aby mu dzieci urodziła.  Bogaci faceci wiedzą tylko że zawsze będę mogli szkodzić dziecko i zawsze znajdą odpowiednie partnerkę. 

nie rozsmieszaj mnie i nie zaklamuj rzeczywistosci

malo ktory facet sam z siebie chce miec dzieci bez wzgledu na to ile ma kasy, a jak chce to jest to rzadkosc

faceci sami sie nie decyduja na dzieci, widac ze zycia nie znasz i facetow

Sa faceci ktorzy chca miec ale znaczna czesc nie chce i ulega namowom, znam to z reala wiec nie wymyslam

Na bank macie Max 23 lata wszyscy, albo patologiczne pochodzenie. 

24 minuty temu, Gość Jkgf napisał:

Sa faceci ktorzy chca miec ale znaczna czesc nie chce i ulega namowom, znam to z reala wiec nie wymyslam

Pokaż oficjalne statystyki to ocenimy czy mówisz prawdę czy tylko sprzedajesz swoje mniemanie o rzeczywistości.