Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elwira

Gdybyście wiedzieli ze nigdy nikt sie w Was nie zakocha to co byscie czuli?

Polecane posty

Gość elwira

Powiedzmy na poczatku zycia juz wiecie ze nikt sie w was nigdy nie zakocha, a przez ludzi bedziecie srednio lubiani, jakbyscie sie czuli i czy to byloby dla Was wazne?

Widzac zakochane pary, zgranych przyjaciol? W momencie gdy zmiana tego nie bylaby mozliwa-co byscie zrobili ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nic. Nie można mieć wszystkiego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka

Są różne osoby, ale ja bym nie chciała takiego życia. Co innego być parę lat samemu a co innego całe zycie. Na cóż sukcesy jak nawet nie byłoby z kim ich dzielić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zapewniam cię,  że lepsze to niż niemożność odpowiedzenia miłością na miłość innych. Gdy wielu kocha to tez nie jest dobrze, złoty środek i tu wygrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Wiochmen napisał:

 idzie przywyknąć >

Dla psychopaty. Ja nie jestem w wstanie się przyzwyczaić i wcale mnie to nie kręci ani nie dowartosciowuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegraniec

Ja jestem właśnie w takiej sytuacji. Lepiej żebyś nie wiedziała co czuję. Powiem tylko, że często mam dość życia i chciałbym już się nie męczyć w tej samotności:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość elwira napisał:

Powiedzmy na poczatku zycia juz wiecie ze nikt sie w was nigdy nie zakocha, a przez ludzi bedziecie srednio lubiani, jakbyscie sie czuli i czy to byloby dla Was wazne?

Widzac zakochane pary, zgranych przyjaciol? W momencie gdy zmiana tego nie bylaby mozliwa-co byscie zrobili ?

ja tak mam

nikt mnie nigdy nie kochal i raczej sie to nie zmieni bo niby jak i kiedy jak nie w polowie zycia

czuje smutek , pustke i samotnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 29

Ja jestem w takiej sytuacji. Tzn., ktoś tam BYŁ we mnie zakochany KIEDYŚ (bez wzajemności), ktoś tam kiedyś chyba mnie lubił. Ostatnimi czasy jednak żyję w jakiejś dziwnej izolacji społecznej. Niby pracuję, ale nikt mnie w tej pracy nie lubi (a jak lubi to z przyczyn praktycznych tego nie okazuje) a pani dyrektor wręcz nie cierpi. Jakiś czas temu sama zdiagnozowałam u siebie cechy typowe dla zespołu Aspergera, co w żaden sposób mi nie pomaga, bo jeśli jestem zaburzona, to oznacza że całe życie będę miała przes/rane, będzie już tylko gorzej (chyba że trafię do bardziej sprzyjającego środowiska społecznego, na co się nie zapowiada), leku na to nie ma. Mało tego od jakiegoś czasu mam sporą nadwagę, z którą ciężko mi się uporać, nie zdziwiłabym się gdybym miała insulinooporność lub chorą tarczycę - a bycie za grubą to dodatkowa cecha, która oddala mnie od ludzi, a od związku to już na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt

Dla normalnej samodzielnej osoby to rzeczywiście dramat, ale jak ktoś jest życiowym przegrywem, który nie dojrzał do miłości i dorosłego życia to ten brak miłości to tylko jeden z wielu nieprzyjemnych rezultatów złych wyborów.  C'est la vie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erterr

ja tam mam i co z tego. mam 34 lata, jestem kobieta, juz sie zaden nie zakocha ;) no takie zycie... dolow mialam juz dosc przez to w zyciu, teraz to sie znacznie oslabilo, moze przywyklam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Ja bym się ucieszyła. Ile mniej problemów w życiu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uff

No smutno byłoby na pewno..ale dałoby radę jakoś to przejść jest kilka sposobów które i tak ogólnie stosuję od dawna 😉

Większość życia czułam się nielubiana pomimo, że ja lubiłam ludzi np. swoją klasę w liceum w której nie miałam przyjaciół. I pogodziłam się z tym, że zazwyczaj jestem na szarym końcu ale że chociaż ja mogę lubić kogoś i walić czy z wzajemnością a jeśli okazało się, że mnie ktoś lubił bardzo się cieszyłam.

Myślałam też kiedyś że pewnie we mnie się nikt nie zakocha ale się myliłam i wy nawet nie wiecie że ktoś się w Was też mógł zakochać 😉 Bo osoby w których ja byłam zauroczona nie dowiedziały się nigdy. Bo albo był zajęty no to nie mogłam się przecież wtrącać albo myślałam, że nieosiągalny a on powiedział niedawno, że mu się podobam, po takim czasie, niezły numer. A teraz już nie muszę mu się podobać xD

Gorzej gdy ktoś mnie kocha a ja go nie wtedy nie wiem co z tym zrobić jest to dla mnie smutne i nie chcę żeby cierpiał przeze mnie więc lepiej chyba by się nie zakochał tak bez sensu..

Jak ja kocham bez wzajemności to to umiem ogarnąć i sobie z tym radzić, cieszę się nawet z takiego uczucia, bo to zawsze jest piękne i wtedy cieszę się nawet z samej obecności tej osoby, że czasem porozmawiamy i z samej świadomości, że taka cudowna osoba w ogóle istnieje, jest a ja miałam szczęście się o tym dowiedzieć :))) Niektórych bardzo dołuje nieodwzajemniona miłość, ale nie mnie..nawet wiele wyniosłam z takiego czegoś, w każdym przypadku, np. okres, który normalnie uznałabym za beznadziejny i szary nie był taki dzięki obecności jednego fajnego mężczyzny jakiego wówczas miałam okazję i przyjemność poznać, to był ten zajęty, inna sprawa, że potem za nim tęskniłam, ale trudno 😉

No i jak kogoś kocham to chcę żeby był szczęśliwy i tyle. Jakby to odwzajemnił to bym chyba w kosmos na serio odleciała 😄

Do tego mam wyobraźnię i i tak wyobrażam sobie wiele rzeczy i żyję w fikcyjnym świecie, który dla mnie jest prawdziwszy niż ten fizyczny tutaj. Jak mi się coś nie podoba na tym świecie to wyobrażam sobie coś przeciwnego do tego.

Dlatego ja i tak w sumie żyję jako taka soboa z tą różnicą, że nie mam pewności, że z nikim nigdy nie będę a raczej mam nadzieję, że jednak się uda i będziemy razem ale mam też świadomość, że może tak nie być i będę skazana na tą swoją samotność tak jak jest nadal. I tyle.

Widzac zakochane pary, zgranych przyjaciol?  - chciałabym by tak było, bardzo bardzo bym chciała :))) Jeżeli wiem, że ktoś jest w szczęśliwym związku cieszę się z tego jakbym to ja w tym związku była prawie. Tylko, że mało jest takich związków..i to właśnie to mnie często zasmucało i wkurzało. Nie przeszkadza mi, że inni się kochają, przeciwnie ja to uwielbiam. Mam nawet jakieś powołanie by komuś pomagać, żeby wierzył w miłość i tak dalej 😉 Za to jak ktoś jest w nieszczęśliwym związku albo zrywa ze sobą i potem cierpią to lipa straszna, a jak to dotyczy bliskich osób to już w ogóle. Mnie nawet wystarczy sama świadomość, że miłość istnieje jako taka, że są gdzieś tam udane, kochające się pary, które gdzieś mają te dyrdymały jak to miłość nie istnieje to iluzja i walka płci i inne pierdy którym ja zaprzeczam bo tego nie lubię po prostu 😉 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uff

*osoba 

No i mnie najbardziej wkurzają bracia samcy i inni tego typu, który się upierają i innych przekonują do tego, że miłości nie ma, że kobiety są wredne i tego typu pierdolamenta 😛 no jakby to jest nawet gorsze niż to że jestem sama xD czego by im nie powiedzieć to nie działa bo przecież co ja mogę wiedzieć no i jestem baba to na pewno kłamię śmierdzę i mam zmarszczki kałowe..wrrr ;)))) 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esma

Wtedy zalałamka. Życie bez miłości nie jest warte przeżycia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkk
Dnia 29.12.2018 o 18:34, Gość gosc napisał:

ja tak mam

nikt mnie nigdy nie kochal i raczej sie to nie zmieni bo niby jak i kiedy jak nie w polowie zycia

czuje smutek , pustke i samotnosc

Mam tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wolałabym chyba tego nie wiedzieć, jakbym wiedziała że tak całe życie to... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goźdź

Wiadomo że to jest tragedia to co można czuć w takiej chwil o losie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×