Dałam facetowi dobry, drogi prezent a on się

nawet nie ucieszył 

Niewdzięczny 

Mój były też był taki jak coś mi dawałam jebnol w kąt albo oddał do sklepu spowrotem żałosne 

To smyk jeden następnym razem kup prezerwatywy i się rozbierz zapewniam że będzie usatysfakcjonowany

3 minuty temu, Skromna Ja napisał:

To smyk jeden następnym razem kup prezerwatywy i się rozbierz zapewniam że będzie usatysfakcjonowany

a po co marnować pieniądze na jakieś niepotrzebne prezenty?

Prezerwatywy nazywasz niepotrzebnym prezentem ?!

Może nie przypadł mu do gustu...

Twój facet jest źle wychowany. Powinien był przynajmniej udać, że się cieszy. Wymień go na lepszy model. 

To właśnie nie mój facet. 

Nie wiedział co jest w środku, nie ucieszył się w ogóle jak zobaczył a rozpakował to też nic nie napisał czy się spodobał. 

a co dostał?

14 minut temu, Skromna Ja napisał:

Prezerwatywy nazywasz niepotrzebnym prezentem ?!

a czy rozebrana kobieta nie jest już wystarczającym prezentem?

czy warto tak rozpuszczać dodatkowymi prezentami?

1 minutę temu, Berutiel napisał:

a co dostał?

To jest zasadnicze pytanie. Mogę dowolnej kobiecie kupić spinning za 6k ale wątpię by się ucieszyła :P

Przed chwilą, Piaskun napisał:

To jest zasadnicze pytanie. Mogę dowolnej kobiecie kupić spinning za 6k ale wątpię by się ucieszyła :P

Chodzi Ci o rower do spiningu?

Przed chwilą, Gość w kość napisał:

a czy rozebrana kobieta nie jest już wystarczającym prezentem?

czy warto tak rozpuszczać dodatkowymi prezentami?

Podarunkowy seks to żaden podarunek. Chyba że to pierwszy seks :P

Przed chwilą, Berutiel napisał:

Chodzi Ci o rower do spiningu?

Taką wędkę do zarzucania :P

1 minutę temu, Piaskun napisał:

Taką wędkę do zarzucania :P

Ja bym się uciszyła z roweru do spiningu, z karnetu na siłownię, z zestawu ciężarków do ćwiczeń :)

A widzisz. Ale nie ucieszyłabyś się z pierdyliarda innych drogich prezentów. Kto wie? Może autorka kopiła chłopakowi drogie szpilki, albo drogą torebkę :P

4 minuty temu, Piaskun napisał:

A widzisz. Ale nie ucieszyłabyś się z pierdyliarda innych drogich prezentów. Kto wie? Może autorka kopiła chłopakowi drogie szpilki, albo drogą torebkę :P

Uważam, że trzeba się po prostu zapytać drugiej osoby, co chciałaby dostać pod choinkę. Zawsze się pytam, a jak nie wiedzą, to pytam się ich, czy moje pomysły na prezent dla nich im pasuje.

Może warto postawić nie na cenę, ale na sposób przekazania, atmosferę i o to, żeby był od serca. Samo to, że kupisz drogi prezent, nic nie znaczy...

Jestem zdecydowanie bardziej zadowolony z drobnych prezentów, ale takich od serca, niż super wypasionych i dawanych w sposób "roszczeniowy" jeśli wiesz o co mi chodzi.

5 minut temu, Berutiel napisał:

Uważam, że trzeba się po prostu zapytać drugiej osoby, co chciałaby dostać pod choinkę. Zawsze się pytam, a jak nie wiedzą, to pytam się ich, czy moje pomysły na prezent dla nich im pasuje.

Bardzo czesto robie podobnie i przewaznie trafiam z prezentami. Prezent drogi nie oznacza tego samego co prezent trafiony. Poza tym co wlasciwie chcialas osiagnac kupujac prezent , ktory okreslasz jako "drogi" ?

1 minutę temu, Gość Zuzanna napisał:

Bardzo czesto robie podobnie i przewaznie trafiam z prezentami. Prezent drogi nie oznacza tego samego co prezent trafiony. Poza tym co wlasciwie chcialas osiagnac kupujac prezent , ktory okreslasz jako "drogi" ?

To prawda, że trafiony znaczy o wiele więcej niż drogi.

Nie wiedział jeszcze co jest w środku…przyjął jakby to był problem…

Nie chce pisać co to było ale to było podziękowanie prosto z serca. I zawiodłam się okrutnie, przykro mi. Oddałam kawałek serca do tego prezentu

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie wiedział jeszcze co jest w środku…przyjął jakby to był problem…

Nie chce pisać co to było ale to było podziękowanie prosto z serca. I zawiodłam się okrutnie, przykro mi. Oddałam kawałek serca do tego prezentu

Ja też kiedyś coś podobnego dałam mojemu byłemu i też tego nie docenił. Nie warto się przejmować. A układa się Wam?

sklej pizde tępa nowobogacka zdziro

Miał się cieszyć na pokaz? Reakcja lub jej brak wiele mówi o ludziach.

Pisałam już. To nie mój facet. 

Nie chodzi żeby udawał, chodzi o reakcje, dlaczego właśnie się nie ucieszył? Potem z grzeczności mógł przynajmniej napisać…

Przeżywam to i cały czas rozpamiętuję. 

Czuję się ośmieszona 

Może nie trafiłaś z prezentem? tez moglo tk byc, bywa :< mi się akurat udało trafić - chłopak dostał voucher na lot w tunelu aerodnamicznym speedfly pod wrockiem, bardzo mu się dpodobało, a bałam się że moge nie trafić, ufff :D

Niektórzy nie lubią dostawać prezentów. Są tacy, którzy po prostu nie cieszą się z nich. Czy to samochód czy majtki. Mów do niego tak jak lubi, erotycznie i zmysłowo oblizując przy tym lubieżnie usta. To z pewnością mu się spodoba. ;))