Czy gdybyś się zakochala a potem dowiedziala ze facet ma chorobe przewlekla

To zostawilabys go?

A jaka to choroba? Bo jak np nie moglbys miec przez to dzieci to kiepsko

15 minut temu, Gość Indor napisał:

To zostawilabys go?

nie zostawiłabym go.

Babom to tylko dzieci we łbie xD

9 minut temu, Gość Karramba345 napisał:

A jaka to choroba? Bo jak np nie moglbys miec przez to dzieci to kiepsko

To nie ważne z kim te dzieci masz? 

Nie zostawiłabym go.

Nie

To zalezy czy by on wiedzial wczesniej o tej chorobie czy nie

jesli b6 ja przede mna ukryl, to oczywiscie, ze bym go zostawila

A od kiedy to na początku się mówi o chorobach

45 minut temu, Laetitia napisał:

Nie

Trochę straszne...albo i bardziej niż trochę... 

9 minut temu, Gość Sen napisał:

Trochę straszne...albo i bardziej niż trochę... 

A jaki jest wybór? Gdy się kogoś darzy szczerym uczuciem i w dodatku wiedząc że druga osoba je odwzajemnia to czy można być szczęśliwym bez niej? Każdy ma własną odpowiedź. 

Marne prowo

autorko zdechniesz na raka i życzę ci żeby w terminalnym stadium wszyscy cię zostawili na pastwę losu 

11 minut temu, Laetitia napisał:

A jaki jest wybór? Gdy się kogoś darzy szczerym uczuciem i w dodatku wiedząc że druga osoba je odwzajemnia to czy można być szczęśliwym bez niej? Każdy ma własną odpowiedź. 

W pełni się z tobą zgadzam. Coś źle przeczytałam wcześniej. 

Nie, nie zostawiłabym. Skoro kocham, to na dobre i złe. Nie ma znaczenia jaka to choroba. Myślę, że właśnie głęboka, prawdziwa miłość to remedium na chorobę. Wtedy choroba się nie liczy, liczy się miłość. 

Jeśli był chory w momencie, gdy się zakochałam i ja o tym nie wiedziałam, bo mi nie powiedział, to znaczy, że zakochałam się nie w nim, tylko w swoim wyobrażeniu o nim. To tak samo jakby się ktoś zakochał we mnie (i w moim biuście, który byłby tylko stanikiem wypchanym skarpetami) nie prawdziwej, tylko oszukanej i to oszukanej przeze mnie samą. Myślę, że miłość wyparowałaby w mgnieniu oka, a nie będę z kimś, kogo nie kocham.

Jeśli by mnie kochał to nie zostawiła bym. 

5 godzin temu, Gość Mini napisał:

Marne prowo

 

autorko zdechniesz na raka i życzę ci żeby w terminalnym stadium wszyscy cię zostawili na pastwę losu 

Ty kurwo do Ciebie to wróci