Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Moja znajoma od lat nie pracuje... z czego będzie żyła?

Polecane posty

Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Mam znajomą, z którą kiedyś chodziliśmy do jednej szkoły. Jej rodzice prowadzili świefnie prosperujący biznes, w którym zaczęła pracować zaraz po szkole średniej. Nie musiała wiele umieć, ani pracować tam przez cały dzień. Wystarczyło, że pojawiła się tam na godzinę lub dwie. Za tę pomoc otrzymywała pensję w wysokości 2-3 średnich krajowych.

Niestety ojciec umarł, a mama zdecydowała o zamknięciu firmy, bo to jej mąż ją rozwijał i podejmowal wszystkie decyzje. To on znał się na tym biznesie i zdobywał klientów. Nie dała rady.

Od tej chwili koleżanka nie pracuje. To już jakieś 7 lat, a więc jest osobą długotrwale bezrobotną. Pozostaje na utrzymaniu mamy, która pobiera wysoką emeryture po ojcu.

Zastanawiam się, co się z nią stanie, jak mama umrze? Oszczędności się rozeszły. Pozostał dom, ale jest on w stanie do remontu, w kiepskiej lokalizacji i jest niewiele wart, a w dodatku koleżanka ma więcej rodzeństwa, które ma już własne rodziny i myślę, ze że nie odda jej całego majątku.

Próbuję z nią o tym rozmawiać, ale ona nie widzi powagi sytuacji. Nie dokształca się ani nie szuka pracy, nie próbuje też znalexć niczego, co byloby dla niej interesujące i jednocześnie pozwoliłoby jej się utrzymać.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Może wyjdzie za mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Ale na to nie można liczyć. Zresztą ona nie jest osobą towarzyską i w związku z tym od lat nie poznaje nowych ludzi. Rzadko wychodzi z domu. Może to depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia

Dlaczego chcesz na siłę zmieniać życie koleżanki. Jeżeli ona jest zadowolona z obecnego stanu rzeczy, to dlaczego przejmujesz się tym co kto ma w portfelu. Nigdy do końca nie wiemy wszystkiego o drugim człowieku. Tym bardziej zastanawiam się nad tym jaki jest Twój stan wiedzy o tym jaka jest dokładnie jej sytuacja, skoro to tylko koleżanka a nie przyjaciółka, dziewczyna czy narzeczona. Jeżeli chcesz to możesz z nią  porozmawiać na temat jej sytuacji. Ale nikogo na siłę nie zmienisz. A poza tym po co martwić się tym co być może w najbliższym czasie nie nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli jest względnie młoda, to sobie poradzi, o ile jakieś zakłamane pseudoprzyjaciółki jak ty, nie będą się jej wpierdzielały do zycia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Po raz który piszesz o niej na tym forum i po co? W jaki sposób ma jej pomóc to, że wywlekasz jej sprawy przed obcymi ludźmi? Na jej miejscu też bym nie potrafił ruszyć z miejsca, gdyby koleżanka mnie tak obgadywała. W moim odczuciu, najwiekszą przeszkodą w jej ułożeniu sobie życia jesteś ty. Odpierdziel się od niej i przestań wkładać nosa w cudze życie, to najlepsza rzecz jaką możesz dla niej zrobić. Gdybym był twoją koleżanką to dostałabyś kopa na odlew aż byś sie nakryła nogami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Chyba mnie z kimś mylisz. 

Znam ją bardzo dobrze od połowy życia. Spotykamy się kilka razy w miesiącu. Nie uważam jej za przyjaciółkę, bo kilka razy mnie zawiodła, ale mimo tego zależy mi na niej. Dlatego też próbuję z nią rozmawiać, przekonać do większej inicjatywy, ale niestety jest głucha na moje argumenty.

Zastanawiam się, co będzie dalej, bo jej mama coraz mocniej choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Z pewnością jest więcej osób, które nie pracują.

Jeśli utożsamiasz się w jakiś sposób z sytuacją koleżanki, to też zastanów się nad sobą. Jeśli masz ponad 20 lat, nie uczysz się, nie pracujesz i utrzymują Ciebie rodzice, to ich wykorzystujesz. Jeśli dodatkowo nie mają oni majątku, który wystarczy Ci na wiele lat godnego utrzymania, to naprawdę powinnaś pomysleć o swojej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ale nie odpowiedziałas na moje pytanie: po co to robisz? Jeśli cie nie slucha to zostaw ją w spokoju. Chodzi ci tylko o to, zeby sie wpiertalać do cudzego życia i tryumfować, kiedy z twoją pomocą jej się wszystko zawali. Powtarzam ZOSTAW JĄ W SPOKOJU, wtedy na pewno stanie na nogi. Nie rozumiem takich wścibskich babiszonów jak ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon napisał:

Z pewnością jest więcej osób, które nie pracują.

Jeśli utożsamiasz się w jakiś sposób z sytuacją koleżanki, to też zastanów się nad sobą. Jeśli masz ponad 20 lat, nie uczysz się, nie pracujesz i utrzymują Ciebie rodzice, to ich wykorzystujesz. Jeśli dodatkowo nie mają oni majątku, który wystarczy Ci na wiele lat godnego utrzymania, to naprawdę powinnaś pomysleć o swojej przyszłości.

Ty sie odpierdol od mojego życia bo nie masz do niego ŻADNEGO WSTĘPU. Nie jestem twoją koleżanką, nie utozsamiam się z nią  i daję ci w tej chwili wirtualnego plaskacza w ryj na otrzeźwienie. WON

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorzyco, przybierasz rolę zbawicielki bo ci to pompuje ego i lubisz sobie pogrzebać brudnymi paluchami w cudzym zyciu, a prawda jest taka, że nikt cię nie potrzebuje, jesteś tylko upierdliwym intruzem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Jeśli reagujesz tak emocjonalnie na tę sytuację, to zapewne masz podobny problem. Nie boisz się przyszłości?

Mam powody, dla których szukam tu rozwiązania. Piszesz, że nie powinienem pouczać bliskiej znajomej (która dała mi przyzwolenie na to) - jesteś hipokrytką, bo w tym momencie pouczasz mnie, a ja jestem dla Ciebie kompletnie obcą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

Ja też miałam taka koleżankę.  Okazało się że w między czasie ojciec, jak jeszcze żył,  kupił jakiś mini blok w Belgii, apartament w Chorwacji i coś tam jeszcze.  Wyciągał z tego ok 25000 miesięcznie.  I też się wszyscy zastanawiali skąd ona ma kasę, dopiero jak została radna (Tak tak, ludzie głosowali na bezrobotna) i musiała złożyć oświadczenie to się okazało że ma w choooj kasy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Twoja koleżanka musi dźwigać swoje problemy i do tego jeszcze walczyć z twoim wścibstwem. Jak ktoś jest głupi i bezczelny jak ty,  najlepszą rzeczą jaką może zrobić dla drugiego człowieka, jest wynieść się z jego życia i spraw. Miej na tyle pokory żeby sie usuąć i zrozumieć, że jesteś zbędna. 

A może zrobiłaś jej jakąś krzywdę i oszukujesz siebie że w ten sposób dokonujesz ekspiacji. Przy okazji sprawiasz sobie frajdę grzebania w jej zyciu i dowodzenia sobie, że jesteś "lepsza", "mądrzejsza" i bardziej zapobiegliwa. Tyle gratyfikacji dla ciebie, dzięki kopaniu pod nią dołków. Co za pokrętna kreatura z ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Z całego serca jej życzę, by miała się za co utrzymać, ale obawiam się, że żadnego wiecej majątku nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A co cię to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Nie nadinterpretuj, proszę Cię.

Faktycznie, zastanawiam się nad zakończeniem tej znajomości, gdyż robi się ona dla mnie destrukcyjna. Jednak jest to osoba, która znam od lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja mam znajomego który wtrąca sie do mojego zycia chociaż go już z niego setki razy wywalałam, jak go wyrzucam drzwiami wraca oknem. Jeśli twoje ingerencje w życie koleżanki nie dały żadnych rezulatów, to ZRÓB NA ODWRÓT i WYNIEŚ SIĘ Z JEJ ZYCIA. Zupełnie! Wyobraź sobie, że masz jakieś plany, a ktoś wywleka twoją sytuację na publiczne forum, raz po raz i każe ci się z niej tłumaczyć, robi ci uwagi i pisze co powinieneś robić. No nie wściekłbyś się? Twoja inteligencja mocno szwankuje, jesli nie potrafisz tego zrozumieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zdaje się że to jest ten idiota, który o wszystkim pisze na kafe, włącznie ze swoimi sprawami uczuciowymi i intymnymi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Ona mnie nie wywala ze swojego życia, tylko prosi mnie o rady, do których się nie stosuje. Bardzo mnie to irytuje, bo z jednej strony narzeka, z drugiej bardzo się martwi i szuka rozwiązań, ale sama nie robi nic. 

Nie ma w tym temacie nic, po czym można by ją zidentyfikować. Czasem obcy ludzie mają dużą wiedzę i doświadczenie życiowe i mogą pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie mam pewności, to może być kobieta pisząca w rodzaju męskim, ja z kolei mam sąsiadkę która potrafi tak pchać się ludziom do dupy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka

Chyba niepotrzebnie na nia naskoczyliscie. Moim zdaniem ona na serio sie martwi. Mozecie naprawde kogos zranic takimi domyslami. W koncu nie napisala nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Taka fałszywa przyjaciółka - korek analny, że wpycha się tam gdzie nie powinna. 

Jeszcze śledztwo zrobila, i wie, ile tamta ma majatku. Żyjemy w świecie potwornej inwigiliacji i braku prywatności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie martwi się, raczej ma satysfakcję że może wpierdzielić się do cudzego życia i je opisać publicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Jakiego typu satysfakcję? Przeciez po opisie w żaden sposob nie da się jej zidentyfikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Oczywiście, w zaistniałej sytuacji nie ma sensu ciągnąć tematu, ale po pierwsze niewłaściwie mnie oceniacie, a po drugie życzę Wam więcej kultury. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A ja ci życzę więcej dyskrecji i inteligencji, jak już wpychasz się bezczelnie do cudzego życia. 

Satysfakcję masz taką, że udajesz lepszą, wymądrzasz się i eksponujesz cudze problemy żeby poprawić sobie samoocenę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie jest twoim dzieckiem, krewną, podopieczną, osobą upośledzoną która nie wie co robi - NIE WTRĄCASZ SIĘ. Trzymasz swoje dupsko z daleka od jej spraw. CZY TO TAKIE TRUDNE??? Nie rozumiesz babolu, że każdy ma swoje rozwiązania o których niekoniecznie chce ci mówić??? Co za idiotka z ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Przemo nie wymyslaj bajek schizofreniku,nie pojdziesz do roboty nie bedziesz mial emerytury i tyle na nic nie mozesz liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przemo może zawsze ze soba skończyć, to jego zycie. Na pewno woli to niż chodzić do pracy z takimi podłymi gnidami kóre go niedawno temu wykańczały, jak wy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×