Pieniądze mi uciekają

Nie kontroluje tego. Przejebalem tysiąc złotych w tym miesiącu i nie wiem na co

Mam to samo. Nie jestem w stanie nic odłożyć, a minimalnej krajowej nie zarabiam. 

Ja odlozylem 800 zl ale mialem 2300 pomijajac rachunki.. jakiś ciuch kupilem, jedzenie a co z resztą

4 minuty temu, Gość Loll napisał:

Nie kontroluje tego. Przejebalem tysiąc złotych w tym miesiącu i nie wiem na co

Jak to nie wiesz? Byłeś w kinie 5x? W klubie? Może kupiłeś ubranie, bo potrzebowałeś?

26 minut temu, marcin_wawa napisał:

Jak to nie wiesz? Byłeś w kinie 5x? W klubie? Może kupiłeś ubranie, bo potrzebowałeś?

Właśnie nie byłem nigdzie a na ubrania wydalem z 300 zl

Ja rozwaliłam o wiele wiecej.

Zacznij zapisywać w notesiku każdy nawet najdrobniejszy wydatek, nawet ten na gumę do żucia. Po miesiącu będziesz miał obraz tego gdzie uciekły pieniądze, zobaczysz, które wydatki były sensowne a bez których można się obejść i wtedy będziesz mógł zaplanować zarządzanie swoją kasą. Polecam.

Też tak mam, czesto wydaje bez opamiętania. Dobrze że nieźle zarabiam więc mogę sobie na to pozwolic. Z drugiej strony po co żyć i ciągle odkładać, niby na czarną godzinę. 

4 minuty temu, Gość bella napisał:

Zacznij zapisywać w notesiku każdy nawet najdrobniejszy wydatek, nawet ten na gumę do żucia. Po miesiącu będziesz miał obraz tego gdzie uciekły pieniądze, zobaczysz, które wydatki były sensowne a bez których można się obejść i wtedy będziesz mógł zaplanować zarządzanie swoją kasą. Polecam.

Ja odkładałam paragony do puszki przez 3 miesiące. Podliczałam co miesiąc wydatki. Mimo ze wiedziałam że dużo wydałam następnego  miesiąca i tak kupowałam. Czasem tak jest że człowiek musi zrobić  duuuże zakupy by potem nie kupować. I tak było ze mną. Niczego nie żałuję . 

1 godzinę temu, Gość Loll napisał:

Nie kontroluje tego. Przejebalem tysiąc złotych w tym miesiącu i nie wiem na co

jest drogo, ja też odczuwam po kieszeni.

A ile zarabiasz ?

Rób sobie mapy myśli. Ja pieniądze potrafię zaoszczędzić a moja córeczka niestety nie. Moje straty, to tylko ona.

Zresztą co można zaoszczędzić mając 800 zł na życie na cały miesiąc, podczas kiedy ludzie mają po 2000 i im brakuje...

Jezuuu nie narzekajcie jak nie ma co odlozyc to trza wydac haha

Każda pensja może być mała jak się nie umie wydawać.

Ja mam między 3000-3500 zł netto i nie narzekam . Moim zdaniem nie jest trudno tyle zarabiać.

Mój znajomy zarabiał 2100 zł netto i pokoj za 500 zł znalazł i nie narzekal . Moim zdaniem wcale tak , źle się tutaj nie żyje.

W krajach zachodnich wcale tak dużo lepiej nie jest , bo zarobisz 2000 euro a wydasz 800 euro na same lokum inne wydatki też często drozsze niż w pl.