Plany na Sylwestra?

Domowka czy wychodzicie gdzies?  My znow zostajemy w domu, poogladamy film,wypijemy szampana jak dziecko pozwoli i bedzie spac i tyle. Mysle co lekkiego i dobrego do jedzenia zrobic...

W pracy Mamy imprezę na 150 osób jak dożyję na 19 idę do pracy, wrócę po 7. A potem od 15 proby.

Przed chwilą, Gość Poco loco napisał:

W pracy Mamy imprezę na 150 osób jak dożyję na 19 idę do pracy, wrócę po 7. A potem od 15 proby.

W sensie dziś na 19 do pracy.

W domu z dzieckiem i mężem zrobie karpatke, do tego picolo, pogramy w planszówki

W domu na spokojnie,  jestem w 8 miesiacu ciąży. Nie mam ochoty na nic się silić, pierwszy taki sylwester od lat,  nic nie muszę fajnie! Mąż będzie ze  mną,  a po części też w pracy. 

W domu z mężem i 3 letnim synem,córka akurat jest w Polsce u rodziny. My pewnie jakiegoś szampana i/lub piwko, film ,popcorn i pewnie coś zamówimy.  Może zrobię jakąś sałatkę, ale generalnie raczej leniwie będzie. Jak syn usnie, nie wykluczam jakiegoś seksu, zresztą bardzo chętnie.

Maz ma dyzur nocy  w pracy ,wiec bede w domu sama  , zobacze sylwestra  w tv , napije sie wina  i pojde spac

Plany? Zmienione...mąż zapomniał mi powiedzieć (!), że jutro pracuje, a ja już prawie załatwiłam wyjazd dla nas i córki taki na ostatnią chwilę niespodziankowy...pracuje w ciągu dnia, ale po 16 za późno już na podróż więęęc...coś upichcę i na domowo 

My w domu, chyba sami, bo ja w ciąży i do tego przeziębiona... Ale ja w ogóle nie uważam sylwestra za jakiś specjalny dzień.

My w domu z dziećmi.  Zamawiamy jedzenie z restauracji i mam nadzieję ze dzieci pójdą spać o 21.00. Ale tak nic specjalnego.  Plany były inne, ale córka się rozchorowała. 

W domu. Mamy juz zapas chipsow, napoje, szampan, piccolo dla dzieciakow i mnostwo gier planszowych :). Jutro tylko zrobie salatke i ....tort

W domu, z 1,5 rocznym dzieckiem i mężem. Tak mi się marzy jakaś impreza choćby domówka, a tu nic. Pewnie pójdziemy spać przed północą tak czy siak.

Bal w restauracji,wystroje sie,wybawimy,napijemy.dzieci z babcia.juz nie moge doczekac sie

ja w domu, dzieci mam starsze i mogłabym wyjsc, ale raz ze nie ma z kim za bardzo, a i tak mi sie nie chce. Wole wygode, a nie tułanie sie po miescie , wypije, obejrze cos , ogólnie to strasznie nie lubie sylwestra, to bawienie sie na siłe, okropna pogoda, zachlane mordy, zasmiecone ulice po fakerwerkach, itp