Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorrkkaaa

Czy stac was co roku na wakacje

Polecane posty

Gość autorrkkaaa

I ile wydajecie i w ile oosb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poranna

Oczywiście, że stać, pracujemy. Ile wydajemy? Zależy dokąd jedziemy. W zeszłym roku trafiło akurat na Gdynię. 10 dni. Wynajęłam mieszkanie, 150 zł za dobę za 3 osoby. A reszty nie liczyłam, bo nie mieliśmy ograniczeń. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

tak, ale wykupuje wycieczkę pod koniec roku, albo na początku. Później staram się odłozyć przez te wszystkie miesiące. W Polsce spędzam tylko długie weekendy, jak mam urlop. Długi, letni urlop raczej za granica. Nie chce ryzykować brakiem pogody, albo sinicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy stać

Tak. Na kilka w ciągu roku. Zazwyczaj są to 3-4 wyjazdy. Dwie odosby. Koszty zależy gdzie jedziemy. Średnio 1600 f plus kasa do wydania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paint

Zwykle nad Bałtykiem. Lubię takie wakacje a pogoda w kratkę często gęsto. 

W tym (minionym) roku była piękna i byliśmy akurat wtedy kiedy były największe upały nad Baltykiem. Wakacje się wtedy udały. Spaliśmy w pensjonacie za pokój 300zl ale ze śniadaniami w restauracji na dole. Do morza minuta wiec było świetnie. 

W zeszłym roku mieliśmy dalej do morza bo braliśmy cały domek z racji atrakcji wokół bo właściciele bardzo fajnie zorganizowali tam dla wczasowiczów. Pogoda była mocno w kratkę wiec głowie wiało i lało. Wtedy to nuda-aqua parki, oceanaria, jakieś wystawy, latarnie morskie i miedzy niepogodą plaża. 

Gdyby nad Bałtykiem było zawsze tak jak w ostatnie wakacje to ja wole dożywotnio tam jeździć niż latać gdzieś-denerwuje mnie ludnośc tamtejsza i cały ambaras ze tak to nazwę. Wiecznie coś i wieczna organizacja. Ze o szemranych ludziach nie wspomnę. Dodatkowo gdyby cokolwiek się stało i potrzeba opieki medycznej to oczywiście ubezpieczenie wykupione ale jednak słabo komfortowo. I jeszcze mobilność-nad Bałtyk mam 6h jazdy samochodem i gdyby cokolwiek mi się tu podziało-działalność gospodarcza-mam szybko możliwość manewru. 

Ale jak wiadomo co dla kogo-każdy jest inny. To akurat mój punkt widzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie, od 20 lat nie byłem na wakacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę

Tak, stać, jeździmy 3-4 razy w roku. Nie liczę kosztów. Przykład. Byliśmy na święta w Warszawie, wyjazd 22, powrót 30. Apartament 500 zł za dobę. Na miejscu zamówiony catering świąteczny, na 4 osoby. Zwiedzania itd nawet nie liczę. 

Na ferie planujemy Karpacz. Już zarezerwowałam apartament 450 zł za dobę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie stać, nigdy nie byliśmy na wakacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

My w tym roku planujemy gory stolowe. Co roku gdzies wyjezdzamy na kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Stac mnie , na ferie co roku tez mnie stac , wydaje na trzy osoby okolo 70 tys koron  ( jakies 7 tys euro ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

jak nie bylo dzieci to co roku wakacje za granica. Teraz dwojka dzieci, konczymy budowe w domu i raz w roku polskie morze czy gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2019

Co roku jezdzimy na wakacje najpierw za granice na ogół do  Hiszpanii,potem do domku na Kaszubach i jeszcze pod koniec wakacji gdzieś w Polskę pod namiot ,wyjezdzamy  tez w ferie albo przed lub  po to w zależności jak mamy wolne  i na majowy weekend gdzies za granicę .W przyszlym roku dojedzie jeszcze okres świąteczny ,postanowiliśmy wyjezdzac na ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeździmy kilka razy do roku.

w tym roku byliśmy w Rydze, Turcji, Stanach i Japonii.

Jesteśmy we dwoje, nie mamy dzieci ani kredytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

w tym roku byliśmy w Rydze, Turcji, Stanach i Japonii.

W tym? Szybko się uwinęliście wliczając w to nawet różnice czasowe 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość 2019 napisał:

Co roku jezdzimy na wakacje najpierw za granice na ogół do  Hiszpanii,potem do domku na Kaszubach i jeszcze pod koniec wakacji gdzieś w Polskę pod namiot ,wyjezdzamy  tez w ferie albo przed lub  po to w zależności jak mamy wolne  i na majowy weekend gdzies za granicę .W przyszlym roku dojedzie jeszcze okres świąteczny ,postanowiliśmy wyjezdzac na ten czas.

Skąd macie tyle urlopu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Skąd macie tyle urlopu???

Nie do mnie pytania, ale ja też pisałam, ze jeździmy kilka razy do roku. My jesteśmy pracownikami naukowymi i mamy 36 dni urlopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie do mnie pytania, ale ja też pisałam, ze jeździmy kilka razy do roku. My jesteśmy pracownikami naukowymi i mamy 36 dni urlopu.

No my mamy po 27 dni

 Jeździmy w ferie na tydzien (5 dni roboczych). Drugi tydzień dziecko jest na polkoloniach. W wakacje dwa razy po tygodniu (10 dni roboczych) plus dziecko samo na obóz na 2 tygodnie i na kolonie na 2 tygodnie. Potem jeszcze idzie na 2 tygodnie półkolonii w bibliotece i 2 tygodnie półkolonii w oratorium i wakacje zlatuja. Później bierzemy wolne w okresie świąteczno noworocznym (5-8 dni). Co roku nam zostaje parę dni na kolejny rok. Nasze wyjazdy to na ogol tydzień w pl i tydzień gdzieś w Europie. Koszty w porównaniu z zapewnieniem opieki dziecku na całe wakacje nie są najgorsze. W tym roku wydaliśmy na półkolonie w bibliotece 600zl, w oratorium 700, kolonie 1700zl, obóz piłkarski 2400zl. I jeszcze był na 3 dni u jednej babci i 4 u drugiej-tu koszt kieszonkowego po 200zl. Tydzień nad Bałtykiem za naszą 3 to było 2500zl, a 7 dni na Sycylii w last minute all inc wyszło nas po 1100zl za dorosłych i 80% dziecko w tym przelot w obie strony plus jakies 500e na miejscu na atrakcje. Na ogół szukam tylko lotów a resztę kupujemy i rezerwujemy na miejscu. Ale wpadla mi taka fajna oferta to wykupilam 🙂

da się jeździć w kilka miejsc mając normalny urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreed

My jeździmy 2 razy do roku. Zimą narty w Polsce, latem wakacje za granicą. Pracujemy, więc wypoczynek się nam należy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela

Mnie w ogole nie stac mimo ,ze oboje pracujemy. Sam kredyt na dom 2 tys miesiecznie,oplaty w szkole,zajęcia dodatkowe(syn kocha muzyke,wybral pianino i flet)paliwo,dojazdy,korki syna z matmy,corki przedszkole i nie ma kolejnego 1,500zl. Do tego prad ,woda itp i nie ma kolejnego tysiaca. Przed wakacjami to ja mysle jak tu nazbierac na wegiel. Zimowa pora do tego dzieciaki choruja. 

Przez ostatnie 10 lat bylismy raz nad morzem. Bo jak nie dom,to samochod,to trzeba bylo zmienic,bo psul sie,to potem corka chorowala i musialam prywatnie testy robic na alergie,bo panstwowo dlugo trzeba bylo czekac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacyjna dziewczyna 34

a ja sie boje latac co mysliscie pojechac samochodem np. do francji czy wloch. a moze praga? jestesmy z pomorza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacyjna dziewczyna 34

wiecie jaki ja sposob wymyslilam na to by miec na wakacje.raz na 2 lata  pojechac gdzies dalej za granice. a raz do roku gdzies blizej w polsce( tez mamy piekne miejsca ktore warto zobaczyc)i taki system ze co miesiac odkladamy np. 200zł do sloika na wakacje. do tego zwrot podatku, jakas dodatkowa kasa np, z urodzin czy premia z pracy. i przez 2 lata mozna niezla sumke uzbierac.Czy ktos stosuje taka metode.??????

a w miedzy czasie takie pojedyncze wypady na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Ela napisał:

Mnie w ogole nie stac mimo ,ze oboje pracujemy. Sam kredyt na dom 2 tys miesiecznie,oplaty w szkole,zajęcia dodatkowe(syn kocha muzyke,wybral pianino i flet)paliwo,dojazdy,korki syna z matmy,corki przedszkole i nie ma kolejnego 1,500zl. Do tego prad ,woda itp i nie ma kolejnego tysiaca. Przed wakacjami to ja mysle jak tu nazbierac na wegiel. Zimowa pora do tego dzieciaki choruja. 

Przez ostatnie 10 lat bylismy raz nad morzem. Bo jak nie dom,to samochod,to trzeba bylo zmienic,bo psul sie,to potem corka chorowala i musialam prywatnie testy robic na alergie,bo panstwowo dlugo trzeba bylo czekac 

Nie narzekaj. Żyje się tak jak Ciebie stać. Chciało się budować chalupe żeby "somsiadom " szczena opadła to masz. Teraz co miesiąc zgarniasz 500zl więc odłóż po roku będzie 6 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Asia napisał:

My w tym roku planujemy gory stolowe. Co roku gdzies wyjezdzamy na kilka dni.

byle nie w lipcu czy sierpniu..

Byłam w sierpniu, widoki fantastyczne, pogoda az za dobra, klimat itp. 

Ale ludzi jak mrowek, na Błednych Skałach czy Szczelincu jak gąski w kolejce na szlaku, wszedzie dzieci, wrzask, scisk i pełne parkingi 😞  w Skalnym Miescie o 10 rano pełne parkingi i organizowali jakies z drugiej strony szlaku gdzie trzeba było albo 6 km z buta albo pociagiem dojechac..

Polecam zobaczyc Twierdze Srebrna Góra, atrakcji  full na cały dzien dla całej rodziny 🙂 Oraz Kopalnie Złota Złoty Stok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość wakacyjna dziewczyna 34 napisał:

a ja sie boje latac co mysliscie pojechac samochodem np. do francji czy wloch. a moze praga? jestesmy z pomorza

Mój znajomi tak jeżdżą :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

byle nie w lipcu czy sierpniu..

Byłam w sierpniu, widoki fantastyczne, pogoda az za dobra, klimat itp. 

Ale ludzi jak mrowek, na Błednych Skałach czy Szczelincu jak gąski w kolejce na szlaku, wszedzie dzieci, wrzask, scisk i pełne parkingi 😞  w Skalnym Miescie o 10 rano pełne parkingi i organizowali jakies z drugiej strony szlaku gdzie trzeba było albo 6 km z buta albo pociagiem dojechac..

Polecam zobaczyc Twierdze Srebrna Góra, atrakcji  full na cały dzien dla całej rodziny 🙂 Oraz Kopalnie Złota Złoty Stok. 

Góry stołowe moja miłość :-) Kiedyś jak mieszkałam we Wrocławiu to często jeździłam w tamte strony.

Rzeczywiście lepiej jechać tampoza sezonem. Szczególnie polecam Cieplickie Skały po stronie czeskiej (niedaleko skalnego miasta) - super klimatycznie i mniej ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie narzekaj. Żyje się tak jak Ciebie stać. Chciało się budować chalupe żeby "somsiadom " szczena opadła to masz. Teraz co miesiąc zgarniasz 500zl więc odłóż po roku będzie 6 tys.

Akurat nie budowalam domu tylko kupilam. Szczena nie opada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

tak zwykle wykupujemy 8-10 dni

Grecja, Włochy, Bułgaria, Turcja....

w tym roku myslę o czymś bardziej egzotycznym jak Kuba lub Meksyk ale mąż nie wysiedzi 10 h lotu bo bola go plecy więc jeszcze nie wiem gdzie ale na pewno lecimy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość wakacyjna dziewczyna 34 napisał:

a ja sie boje latac co mysliscie pojechac samochodem np. do francji czy wloch. a moze praga? jestesmy z pomorza

nie polecam, raz za czasów małolata byłam z rodzicami autokarem, 24 h podroży. Dramat... teraz z własną rodziną tylko samolot. Popularnie kierunki jak Grecja 3-4 h lotu i z głowy.

A jeśli chodzi o odpowiedź w wątku to tak, co roku wakacje. Do tej pory były to wakacje typowe zwiedzanie. Co roku inna stolica tak 5-6 dni.

W tym roku pierwszy raz będziemy mieli typowy odpoczynek na plaży. Zdecydowaliśmy się na Turcję. lecimy w maju :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z mlekiem bez cukru
5 godzin temu, Gość Poranna napisał:

Oczywiście, że stać, pracujemy. Ile wydajemy? Zależy dokąd jedziemy. W zeszłym roku trafiło akurat na Gdynię. 10 dni. Wynajęłam mieszkanie, 150 zł za dobę za 3 osoby. A reszty nie liczyłam, bo nie mieliśmy ograniczeń. 

Wakacje w gdyni, dobre!!!  :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PatQQ

My co roku. Dwoje doroslych i dziecko. w 2018 bylismy na tydzien w Portugalii, na 10 dni w Polsce i na 4 dni w szkockich gorach.

w 2017 bylismy dwa razy po 7 dni w Polsce, 5 dni na Islandii i  3 dni city break do Oslo.

w tym roku planujemy tydzien w Hiszpanii lub Włochy. i na pewno nzowu szkockie góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×