Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Motylek223

Odejście

Polecane posty

Mój facet biegał za mną od podstawówki z racji tego że jestem nieśmiałą dziewczyna tylko się zawstydzalam i zbytnio nie reagowałam. Po powiedzmy około 10 latach zobaczył mnie i zaczął pisać spotkaliśmy się zaraz drugiego dnia. Spotykaliśmy się codziennie bo nie mogliśmy bez siebie wytrzymać.  Ciągle mi powtarzał ze zawsze chciał ze mną być aż w końcu się to spełniło i ze tak długo na mnie czekał. Nie wierzyłam w to że mogę być az tak szczęśliwa. Zamieszkalismy ze sobą po jakimś czasie. Wszystko szło w dobrym kierunku wspólne plany na przyszłość, wypady, rachunki, kredyty prawie jak w małżeństwie. Poklocilismy się więc nadarzyła się okazja by się spotkać z jakąś małolatą ona go pocałowała jak się później przyznał ale nic nie chciał bo stwierdził że nie może mi tego zrobić i jak odepchnął wiec skończyło się na tym ze go wyrzuciłam. Dziennie nosił mi kwiaty i blagał żebym wróciła w końcu uległam. Minęło parę miesięcy i się oświadczył. Sielanka dalej trwała jakieś 2 lata . Zaczął pisać do znajomych koleżanek  (młodszych) bo jest typem faceta towarzyskiego  (wiec jak by to przecież było jakby on nie miał adoratorek). Nie podobało mi się to więc coraz częściej zwracałem mu uwagę ze pisze z innym to tylko słyszałam że to znajome.  Jak się okazuje po 6-cio letnim zwiazku stwierdził że to tylko rutyna i przyzwyczajenie że, chce odetchnąć ode mnie ze za dużo mnie miał. A praktycznie jak się wyprowadził w ten sam dzień poleciał do tej małolaty z którą pisał (bo mu się fajnie z nią pisze). A nasze 6 lat przekreslił tak z dnia na dzień bo jak to powiedział było minęło a dla mnie był całym moim światem. Czym się sugeruje ze aż tak mnie rani?? Przecież zawsze na mnie czekał eh . Miał wszystko ugotowane, wybrane, wszystko dostawał po nos. A teraz chciałby mi zabrać te wszystkie nasze wspólne rzeczy jakby tylko to się liczyło. 

Co o tym myślicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Ze chcial tylko gonic kroliczka. Stabilizacja, spokojne zycie, pranie, sprzatanie.,kredyty to nuda. Gdzie tu ekscytacja, gdzie motyle w tylku, gdzie swiezynka? 

Przykre ale nakrecilas sie, jak zona. Juz widzialas welon, dzieci, swinka, chomik. 

A on jeszcze musi szukac nowego, ekscytacji, kreci go w tylku. 

Trzeba odchorowac i na nowo ukladac zycie. 

Wspolczuje ci, ale wasze wizje zycia sa skrajnie inne widocznie. Nie martw sie, czas pomoze ci uporac sie z przeszloscia. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość Ell. napisał:

Ze chcial tylko gonic kroliczka. Stabilizacja, spokojne zycie, pranie, sprzatanie.,kredyty to nuda. Gdzie tu ekscytacja, gdzie motyle w tylku, gdzie swiezynka? 

Przykre ale nakrecilas sie, jak zona. Juz widzialas welon, dzieci, swinka, chomik. 

A on jeszcze musi szukac nowego, ekscytacji, kreci go w tylku. 

Trzeba odchorowac i na nowo ukladac zycie. 

Wspolczuje ci, ale wasze wizje zycia sa skrajnie inne widocznie. Nie martw sie, czas pomoze ci uporac sie z przeszloscia. 

 

No właśnie miał wszystko a teraz nie ma nic tylko jakaś małolatę aż tak mu było źle ze potraktował mnie jak śmiecia.  To tak jakby był ze mną tydzień a nie 6 lat tym bardziej ze zawsze o mnie walczył.  A teraz już nawet przeszkadzało mu to że się kłócimy i zaraz godzimy ze to taka rutyna i w ogóle a wcześniej mu się to podobało bo nigdy nie miał nikogo takiego jak ja. Zawsze jakieś przelotne związki na 2 miesiące parę tygodni.

10 minut temu, Gość Ell. napisał:

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Facet jest niedojrzały,nie docenia Ciebie i wychodzi na to że jest kobieciarzem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Ty podchodzisz racjonalnie. Widzisz sens, logike i przyszlosc w stabilizacji. 

Zgoda. Tez tak mysle. Szkopul w tym jest taki, ze jemu sie znudzilo. Najwidoczniej. Ma nowosc, poczul sie dowartosciowany mlodym cialkiem, pewnie szpcze mu do ucha, jaki jest boski i meski. Logiki i sensu trudno tam sie doszukac. Ale czy wszyscy postepuja logicznie, sensownie? 

Popatrz wokol. Ile zdrad, ile rozwodow, ile tragedii dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myslicie ze to tylko chwilowe zaślepienie i się obudzi? I dostrzeże co stracił czy można tak porostu przestać kochać i zapomnieć tak porostu 6 lat życia z kimś kogo się kochało? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak ma się opamietac jak ma Cie gdzieś? Tak nie zachowuje się facet, który kocha. Od dawna szukał kogoś, był Z Tobą z braku laku. Owszem, za jakiś czas jak mi z inną nie wyjdzie może się zgłosić ale na chwilę, dopóki nie znajdzie znowu innej. Szanuj się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Aga

Myślę że wróci do ciebie ale ty kopnij go w dupe już 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie byłaś wyzwaniem. Trzeba być wyzwaniem cały czas. Albo Cię nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zrozumiałam bym jakby mnie wcześniej zdradzał ale on praktycznie z dnia na dzień poszedł do młodej siksy bo trafiła się pierwsza lepsza to długo to może trwać skoro jak wcześniej mówi ze dobrze mu się z pisze a teraz stwierdził że u nas to tylko przyzwyczajenie to poszedł do niej a jak wiem to ona tez miała narzeczonego w sumie byli ze sobą pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Motylku lapiesz sie, jak tonacy brzytwy mysli, ze opamieta sie. Ze wybierze przyzwyczajenie. No moze i tak, tylko czy na dlugo wroci? Czy warto bazowac na takim niestabilnym gosciu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niewiem ale łatwiej by mi było jakby wrócił z podkulonym ogonem ze jednak nie miał racji a wtedy ja mu pokaże i poczuje się jak ja teraz. Jeszcze tydzień temu było wszystko dobrze choinka wspólne strojenie itd a później mu nagle oddwaliło to chyba nie jest normalne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A byl sex pod choinka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Motylek223 napisał:

Życie nie polega tylko na sexie 

Nie ale bez niego nie ma prawdziwej bliskości i zawsze ta która zaoferuje lepszy seks wygra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies/kun
1 godzinę temu, Piaskun napisał:

Nie ale bez niego nie ma prawdziwej bliskości i zawsze ta która zaoferuje lepszy seks wygra.

wypierdalajjak nie masz nic do powiedzenia w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Motylek223 napisał:

Życie nie polega tylko na sexie 

Ciesz się, że odszedł, jakaś inna będzie sie z nim męczyć bo ten dzwonic się nei zniemi robi to co mu wygodne, nie na tym życie polaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony się ciesze ze drugiej strony wiek ze to pierwsza lepsza niewiem czy mu chwilowo zależy czy cos innego może tylko chwilowa odskocznia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×