Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradzona

dowiedziałam się o zdradzie w Nowy Rok. co dalej?

Polecane posty

Gość zdradzona

Znamy się 9 lat. Kiedyś nie widziałam tego jako kryzys, teraz widzę masakrę, wszystko wskazuje na rozpadający się związek i trudno mi obiektywnie ocenić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona

Kiedy dzisiaj emocje lekko opadły zapisałam nas na terapię (najpierw jedno spotkanie), poinformowałam go o tym i weźmie w tym udział. Przeszukałam wszelkie fora i wniosek jest taki, że warto zawalczyć przynajmniej o to, żeby się dowiedzieć, co poszło nie tak, co ze mną jest nie tak, co z nim. Pakując manatki w nowy rok i rozwodząc się od razu, nie miałabym żadnych wniosków oprócz nienawiści do całego męskiego rodu. A tak to nie wiem, co z tego wyjdzie, ale chociaż coś robię, żeby nie zniszczyć życia przede wszystkim sobie. Sama nie potrafię się z tym uporać, na niego nie mogę patrzeć i nie chcę z nim rozmawiać we dwoje, bo to 200% awantury. Czy dobrze robię, nie wiem, ale przynajmniej chcę spróbować to przepracować, a nie zostać z urazem w sercu, czy będąc nadal w małżeństwie, czy nie. Coś jest z nami nie tak, że nie umiemy się dogadać zza tych komputerów, z nim coś jest nie tak, że jest erotomanem gawędziarzem, ze mną że stałam się oziębła. Może ktoś trzeci pomoże rozwiązać tę zagadkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

A może spróbujcie do siebie napisać. Czasami jak się tak gada w złości to można powiedzieć różne nieprzyjemne rzeczy (których po głębszym zastanowieniu by się nie powiedzialo), a jak się napisze i potem przeczyta to można jeszcze zmienić ton wypowiedzi. Może spróbujcie też pomyśleć o jakiś przyjemnych sprawach związanych ze sobą np. co wcześniej się wam w sobie nawzajem podobało, obejrzeć jakie zdjęcia że wspólnych wakacji i powspominać miłe chwile. Jak będziesz cały czas myślała o tym co Ci się w nim nie podoba to będzie ciężko. Jeżeli chcesz walczyć o związek to zacznij też myśleć pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona

Jeśli on chce walczyć o związek, musi mnie przeprosić, wyrazić jakąś skruchę, chęć działania, zmiany i przede wszystkim: faktycznie to zrobić. Na ten moment nic takiego nie ma. Nie mam w związku z tym chęci do wspominek, bo niedobrze mi na myśl o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona

Chcę walczyć o zmianę siebie, jeśli on też chce, to i jego, żeby potrafić funkcjonować lepiej w związku, ogólnie w życiu, bo widać tego nie potrafimy, skoro sprawa aż tak się posypała. Czuję ciągle zbyt dużą urazę, żal i wściekłość, żeby startować w przyszłość z zamiarem walki o związek. W zasadzie nawet trudno mi myśleć o tym, bo nie wyobrażam sobie w tej chwili mu zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Ciężki orzech do zgryzienia będzie miał terapeuta (chociaż za to mu zapłacicie,  więc niech się stara). Znałam małżeństwo, które poszło na terapie w trakcie ktorej dowiedzieli sie, ze tak naprawdę to nie potrafią spędzać że sobą czasu- są już po rozwodzie. Mam nadzieję, że u was będzie lepiej. Ja już spadam bo w końcu mąż się zainteresuje co ja tu tak przesiaduje na telefonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona

Lepiej wyciągnąć wnioski teraz niż za 10,20 czy 30 lat. Tamto małżeństwo nie rozpadło się przez terapeutę, tylko przez dojście do sedna sprawy. Ja też do tego chcę w końcu dojść, bo coś tu widocznie nie gra. Nie jestem zwolenniczką trwania w imię przysięgi z kimś, z kim jest się nieszczęśliwym i niszczeniu sobie nawzajem życia. On mi moje na ten moment zniszczył. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona

Dziękuję za poświęcony czas Xxx. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

nie ma sensu byc w tym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaity

Autorko szybko możesz wyrównać krzywdę jaką ci wyrządził, jest weekend i Trzech króli, to dopiero tydzień po N.Roku. Jestem samotny, czysty, zdrowy mam fajne mieszkanko, zapraszam na super ruchanko. Pisz: krzysztof.@O2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×