Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

"dzieci to chyba za dużo kasy maja"

Polecane posty

Gość Wiem o co chodzi
2 godziny temu, Gość Gosciuwa napisał:

Zastanawiam się co wy tu robicie na kafeterii, tak wam dobrze na tych zmywakach, a piszecie androny na polskich fórach, czyżby tam gdzie tak dobrze wszyscy mieli was w dopie? Cieszcie się , że rodzice was odwiedzają i nie oceniające biednych emerytów, co to nigdy poza Polskę nosa nie wychylali. Jesteście prymitywne i prostackie z takimi problemami.Pewnie jesteście ignorowani przez tubylców i musicie tutaj odreagować.

piszemy tu, bo znamy język polski ... hę?

na brytyjskich forach też bywamy, nie bój się. znamy płynnie dwa języki w kazdym razie ja i mąz i nasi znajomi Polacy.

ciekawe, jak mnie tubylcy ignrouja, tak zwłaszcza w pracy, mam taki super team ale nie, oni mnie ingorują, wcale ze mną nie rozmawiają, tak smao moja dobra koleżanka Szkotka, ona też mnie ignoruje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamaryszek
13 minut temu, Gość Wiem o co chodzi napisał:

piszemy tu, bo znamy język polski ... hę?

na brytyjskich forach też bywamy, nie bój się. znamy płynnie dwa języki w kazdym razie ja i mąz i nasi znajomi Polacy.

ciekawe, jak mnie tubylcy ignrouja, tak zwłaszcza w pracy, mam taki super team ale nie, oni mnie ingorują, wcale ze mną nie rozmawiają, tak smao moja dobra koleżanka Szkotka, ona też mnie ignoruje 😄

Nawet my cię ignorujemy boś durna jak patefon, Gadki szmatki, poziom zmywaka, rzyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem o co chodzi
21 godzin temu, Gość gość napisał:

 

Widze, ze faktycznie zatkalo Was na wiesc, ze Polka za granica moze miec prace w biurze I to nie na najzwyklejszym stanowisku.

pozdrawiam cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Wiem o co chodzi napisał:

Widze, ze faktycznie zatkalo Was na wiesc, ze Polka za granica moze miec prace w biurze I to nie na najzwyklejszym stanowisku.

pozdrawiam cieplo!

I mieć bieda pensje (sama sie zaorałaś, że poniżej 1900 funtów), ciekawe co to za ambitna praca biurowa pewnie rejestratorka medyczna. Na potrzeby sytuacji jednak dodasz zaraz, ze tylko dlatego tak ubogo, bo pracujesz na 1/2 etatu, notorycznej kłamczuchy nie da się przegadać. Tak jak z ojcem - klepie niby bidę a Ty sobie tyłek wozisz po trzeciorzędnych kurortach i nawet mu zlecenia stałego nie zrobisz, a nagle wyskakujesz z historyjką, że w sumie to on własną DG miał dla usprawiedliwienia.

Mitomanki wędrownej za grosze się nie przegada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Tu widzę też tylko przytyki, docinki, byle tylko komuś dopieprzyć i sprowadzić do parteru!

A my się starym ludziom dziwimy - młodzi nie lepsi.

Widocznie jak się mieszka w Polsce to się ma tego polskiego wirusa wrednosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem o co chodzi
7 minut temu, Gość gość napisał:

I mieć bieda pensje (sama sie zaorałaś, że poniżej 1900 funtów), ciekawe co to za ambitna praca biurowa pewnie rejestratorka medyczna. Na potrzeby sytuacji jednak dodasz zaraz, ze tylko dlatego tak ubogo, bo pracujesz na 1/2 etatu, notorycznej kłamczuchy nie da się przegadać. Tak jak z ojcem - klepie niby bidę a Ty sobie tyłek wozisz po trzeciorzędnych kurortach i nawet mu zlecenia stałego nie zrobisz, a nagle wyskakujesz z historyjką, że w sumie to on własną DG miał dla usprawiedliwienia.

Mitomanki wędrownej za grosze się nie przegada.

Pracuje na caly etat, pensje mam ponizej 1,800 funtow czyli UK sredniej krajowej netto, jak pisalam, ale powyzej minimalnej czyli jakos 1150 netto. blizej mi do sredniej. i nie mieszkam w Londynie - tu gdzie mieszkamy,  moja pensja jest calkiem Ok a pensja mojego meza jest w tym miescie bardzo fajna. zwlaszcza ze mamy jedno dziecko - a nasze  dochody sa na tyle "wysokie" ze nie mamy zadnych zasilkow na dziecko czy doplat do czegokolwiek. zero. a jak tam Twoje 500+ ?

wracajac do pracy -ja pracuje dla jednego z wielu szkockich oddzialow firmy  SANTANDER. ale nie na wysokim stanowisku, jednak tez zdecydowanie nie na najnizszym.

 

aha to ze moi rodzice mieli dzialanosc (malutka) a teraz maja niskie emerytury to prawda, przeciez wiemy jak jest w Polsce...

 

pozdrawiam - wierzyc mi nie musisz.. w sumie to juz tu nie pisze wiecej, po co. z zawisci - typowo polskiej cechy - usilujesz mi "dowiesc klamstwa". ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem o co chodzi
22 minuty temu, Gość gość napisał:

I mieć bieda pensje (sama sie zaorałaś, że poniżej 1900 funtów), ciekawe co to za ambitna praca biurowa pewnie rejestratorka medyczna. Na potrzeby sytuacji jednak dodasz zaraz, ze tylko dlatego tak ubogo, bo pracujesz na 1/2 etatu, notorycznej kłamczuchy nie da się przegadać. Tak jak z ojcem - klepie niby bidę a Ty sobie tyłek wozisz po trzeciorzędnych kurortach i nawet mu zlecenia stałego nie zrobisz, a nagle wyskakujesz z historyjką, że w sumie to on własną DG miał dla usprawiedliwienia.

Mitomanki wędrownej za grosze się nie przegada.

ah no I napisz koniecznie ile Ty zarabiasz, pewnei wyskoczysz z 5,000 zl netto haha. owszem znam osoby tyle zarabijace ale to jest moze 5, 6% Polakow.

raczej 1,800, moze marne 2,500 - marzenie wielu osob na kafe! wiem, jak jest w Polsce, bo mam tam rodizne znajomych, wiem jak ciezko jest w Polsce wielu ludziom z dzieckiem, a jak ktos ma 2 dzieci to juz w ogole czesto jest bardzo slabiutko z kasa. wiec nie czaruj. wiem jak cienko przeda niektore moje kolezanki z Polski, ktorch dzieciom wysylam czasem ubrania, a kolezance jak zwiozlam na 35. urodziny kilka lat temu perfumy ktore w Posce kosztuja 280 zl za buteleczke 50ml, to sie cieszyla jak nie wiem co (ona zarabia jakos 2,000 zl netto). ja na te perfumy zarobilam w 6 godzin ...

I ile razy mam powtarzac, ze pensja 1,800 gbp netto, na jedna osobe, i nieco nizsza w UK - poza Londynem! - jest dobra.  nie jest rewelacyjna, ale dobra - pozwala na normalne zycie nawet majac dzieci, bez liczenia kazdej monety, jak to robi 50% Polakow. niestety.

pa - to moja ostatnia wypoweidz tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie każdy mieszka na prowincji żeby musiał uciekać do UK i koegzystować z trzecioświatowymi plemionami. Ja akurat jestem z Warszawy, tu nawet Ukrainiec nie robi za 2500 netto. Mi za grudzień wpadło prowizji netto samej 7,5 koła z etatu, a Ty mi wmawiasz, że żyjąc w Szkocji za 1800 funtów+ 1900 chłop macie high life? Weź spłyń kłamczucho. Trzeba się było uczyć w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem o co chodzi
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie każdy mieszka na prowincji żeby musiał uciekać do UK i koegzystować z trzecioświatowymi plemionami. Ja akurat jestem z Warszawy, tu nawet Ukrainiec nie robi za 2500 netto. Mi za grudzień wpadło prowizji netto samej 7,5 koła z etatu, a Ty mi wmawiasz, że żyjąc w Szkocji za 1800 funtów+ 1900 chłop macie high life? Weź spłyń kłamczucho. Trzeba się było uczyć w Polsce.

OK, mialam juz nie pisac ale  podam ceny. (moj maz ma powyzej 1900 netto jak pisalam na stronie 1, a ja ponizej 1800 - umiesz czytac ze zrozumieniem? chyba nie).  w sumie mamy ok 3600 netto.

rata kredytu , council tax, wszystkie inne rachunki oplaty w tym paliwo itd - to 1450 funtow miesiecznie. zaokraglijmy do 1500 f.

dla naszej trojki wyzywienie - dobre jedzenie nie byle jakei - to ok  900/mies. znam rodizny wydajace sporo mniej.

to jest 2400. zostaje nam ok. 1200 funtow co miesiac na cokolwiek chcemy.  wydac, odlozyc, pol na pol... roznie. to jest duzo.

czyli w sumie co miesiac moglibysmy jechac na taka 4-6 dniowa (zalezy od kraju) wycieczke zagraniczna jakbysmy tylko  chcieli, bo tyle mniej wiecej to kosztuje w funtach - loty, dobry hotel - nie musi byc 5*, ale 48 mi starcza I zwedanie, jedzenie itd.  (Portugalia byla ponad tydzien dlatego 1900 kosztowala)

pa juz naprawde znikam stad bo szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"ja już się nie odzywam, nie piszę" i dalej się produkuje :D ja piertole, obracała się w Polsce w gettcie nieudaczników i nierobów i uogólnia to na całą populacje, że niby 2500 netto w PL to dobra pensja. to tak jak jedna ciotka znajomej, typowo wiejska baba co to uważa, że nikt w PL poza jej Hanią nie może zarobić 3200 netto, bo to jest z jej perspektywy wór pieniędzy. jak jej znajoma opowiedziała, że więcej zarabia to wykrzywiła gębę jakby jej ktoś po niej nakładł.

Masz strasznie zawężone horyzonty myślowe przez emigracje. jednocześnie uważasz, że nie da rady zarobić 2500 netto "bo w Polsce jest jak jest" po czym twierdzisz, że rodzicom dobrze się wiodło na dg (czyli musieli mieć grubo powyżej 2500 netto tak?:D) a więc jednak można... "a nie, nie przepraszam nie można mieć więcej niż 1800 a 2500, bo mi zaraz wizja prowo podupadnie". to Twoi rodzice musieli jednak klepać biedę, skoro na bazie otoczenia, mocno hermetycznego kręgu niezbyt ambitnych znajomych i rodziny stwierdzasz kategorycznie, że powyżej 2500 pln w Polsce mieć nie można. Lasia, co jest z twoją głowa nie tak? :D koncepcja prowo ci upadła i się już nie pogrążaj.

nie każdy reprezentuje poziom twojego otoczenia, sporo Polaków radzi sobie w życiu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie widzicie ze dyskusja z rodakami na tym forum jest taka sama jak z waszymi rodzicami i teściami???

U was wszystko źle, głupio, nie po polsku, a w Polsce wszystko najlepsze, największe, a w Krużewnikach to dopiero!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie widzicie ze dyskusja z rodakami na tym forum jest taka sama jak z waszymi rodzicami i teściami???

xxx

To se gadaj z zapijaczonymi mordami ukrolskimi albo ciapolami z ubera, to będzie twój poziom zwolenniczko egzotyki tam gdzie nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgnieszkaXYZ
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

"ja już się nie odzywam, nie piszę" i dalej się produkuje :D ja piertole, obracała się w Polsce w gettcie nieudaczników i nierobów i uogólnia to na całą populacje, że niby 2500 netto w PL to dobra pensja. to tak jak jedna ciotka znajomej, typowo wiejska baba co to uważa, że nikt w PL poza jej Hanią nie może zarobić 3200 netto, bo to jest z jej perspektywy wór pieniędzy. jak jej znajoma opowiedziała, że więcej zarabia to wykrzywiła gębę jakby jej ktoś po niej nakładł.

Masz strasznie zawężone horyzonty myślowe przez emigracje. jednocześnie uważasz, że nie da rady zarobić 2500 netto "bo w Polsce jest jak jest" po czym twierdzisz, że rodzicom dobrze się wiodło na dg (czyli musieli mieć grubo powyżej 2500 netto tak?:D) a więc jednak można... "a nie, nie przepraszam nie można mieć więcej niż 1800 a 2500, bo mi zaraz wizja prowo podupadnie". to Twoi rodzice musieli jednak klepać biedę, skoro na bazie otoczenia, mocno hermetycznego kręgu niezbyt ambitnych znajomych i rodziny stwierdzasz kategorycznie, że powyżej 2500 pln w Polsce mieć nie można. Lasia, co jest z twoją głowa nie tak? :D koncepcja prowo ci upadła i się już nie pogrążaj.

nie każdy reprezentuje poziom twojego otoczenia, sporo Polaków radzi sobie w życiu.

 

Trochę tu masz racji, ale jednak skrzętnie pominęłaś to,  co tamta  babka ze Szkocji napisała o dochodach.

i wydatkach. Bo faktycznie wygląda na to, że jesli tam są takei zarobki średnie i minimalna, jak pisała, i takie koszty życia i wyzywienia, to jest tam łatwiejsze życie niz w Polsce , tak ogólnie. Oczywiście na pewno jest sporo Polakow w Polsce którym się wiedzie lepiej, niż niejednemu Polakowi w UK, Norwegii, Holandii itd.

Mój brat zarabia kilka razy więcej niż te 2,500 złotych do ręki.

Ale jednak zarabiając dość mało za granicą mozna żyć lepiej niż zarabiając mało w Polsce. swego czasu siostra mojego partnera była w Brighton, Anglia, kilka lat. bylismy tam na kilka dni wtedy. Widzialam ceny w sklepach. przekładając to nie na złotówki ale na tamtejsze stawki godzinowe zarobków, nawet kkomuś z pensją minimalną jest dość lekko żyć (jesli nie jest singlem). Podsumowując, tam jest łatwiej. ta kobieta ze Szkocji  i jej rodizna ma lekkie i pewnie fajne życie. Nie żebym ja miala jakies złe. Szkocja może i ładna, ale tam zimno i wieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a po wuj wy te rodziny zakładacie i tylko później narzekacie na wszystko i wszystkich, co zapieprzone krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mi chodziło tylko o to że nie potrafią dziękować. A Wy o wszystko musicie się kłócić i ponizac. Niech każdy żyje jak chce, za ile chce ale niech będzie trochę kultury na tym świecie rany boskie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×