Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Onazraniona

Mam 26 lat i miałam 2 partnerów seksualnych, z czego pierwszy mnie zgwałcił i podczas gwałtu wbrew mojej woli straciłam z nim dziewictwo

Polecane posty

Gość Onazraniona

Czy 2 partnerów to dużo na 27 lat u kobiety? Tego pierwszego nie chciałam. Nie chciałam z nim stracić dziewictwa, bo już wtedy kochałam tego drugiego i to z nim chciałam stracić dziewictwo. Ale byłam wtedy nieśmiała I on był nieśmiały I baliśmy się wykonać w swoim kierunku krok. I żałuję, że tego pierwszego nie udało mi się powstrzymać przed gwałtem. Był silniejszy, umięśniony. A ja nie dałam rady się obronić, zrzucić go z siebie, gdy trzymał moje ręcę mocno, abym nimi nie machała i się nie broniła. Potem po jakimś czasie dogadałam sie z tym pierwszym i od prawie 5 lat jestem mu wierna i nie szukam przygód na boku 🙂 Ale często żałuję, że ten drugi nie był moim pierwszym 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Onazraniona napisał:

Czy 2 partnerów to dużo na 27 lat u kobiety? Tego pierwszego nie chciałam. Nie chciałam z nim stracić dziewictwa, bo już wtedy kochałam tego drugiego i to z nim chciałam stracić dziewictwo. Ale byłam wtedy nieśmiała I on był nieśmiały I baliśmy się wykonać w swoim kierunku krok. I żałuję, że tego pierwszego nie udało mi się powstrzymać przed gwałtem. Był silniejszy, umięśniony. A ja nie dałam rady się obronić, zrzucić go z siebie, gdy trzymał moje ręcę mocno, abym nimi nie machała i się nie broniła. Potem po jakimś czasie dogadałam sie z tym pierwszym i od prawie 5 lat jestem mu wierna i nie szukam przygód na boku 🙂 Ale często żałuję, że ten drugi nie był moim pierwszym 😕

 Dla równowagi nie chcesz żeby trzeci cię bzyknął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zzzzz

Ale ty miałaś tylko jednego faceta,a dziewictwo straciłaś z tym drugim.

Gwałt to nie seks , powinnaś to zgłosić na policję o ile to prawda,a samą penetrację nie utożsamiać z seksem (tak jak np.zabieg medyczny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że ten gwałt był zgłoszony na policję.

Bo jeśli zgwałcił raz, to jest duża szansa, że będzie gwałcił kolejne dziewczyny.

Rzadko zdarza się by gwałciciel kończył na jednej ofierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eva

 Mój mi się każe przebierać za harcerkę, policjantkę, siostrę zakonną albo jeszcze za kogoś innego, mam z 30 różnych strojów i mnie gwałci. Czy też jestem jeszcze dziewicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onazraniona

Nie, nie był zgłoszony byłam młoda i wystraszona ten chłopak miesiąc wcześniej wyszedł z więzienia,  bałam się go. Nie byłam wtedy sobą. O tym gwałcie wie tylko ten drugi. W rodzinie nie mam wsparcia i nigdy nikomu z rodziny o tym nie mówiłam. Gdy tylko dotarłam do siebie do łazienki to czułam się źle, brudna i nieczysta. Kapalam sie i zarazem płakałam i czułam się wtedy taka samotna 😕 Tego drugiego wtedy nie było. Był wtedy na drugim końcu Polski i nie kontaktowaliśmy się wtedy w ogóle 😕 I byłam tym wszystkim załamana. Nie byłam wtedy sobą i czułam ogromną pustkę 😕 Teraz ten drugi mnie zostawił. Poznał inną i też czuję pustkę i się źle czuję bez niego. Też jest daleko w tej chwili, a ta dziewczyna jest w tym samym mieście co on i od dwóch dni nie mam z nim kontaktu. A ja bez niego czuję ogromną pustkę i nie mam nawet jak o niego zawalczyć na odległość bez kontaktu 😕 A tak bardzo go kocham i tak mi jego mocno brakuję 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niktwazny

Trzymaj się i walcz o miłość i powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onazraniona

Chce wyjechać z Polski może wtedy zapomnę i o tym drugim, ale po tym jak mnie ten drugi zostawił to czuje się strasznie. Gorzej niż wtedy, ale na seks już mi odeszła wszelka ochota. I nie chce na razie nikogo. I z jednej strony chce o niego walczyć, a z drugiej może jednak dać mu czas, że jeśli on mnie też wciąż kocha to zatęskni i wróci sam do mnie. Bo jak ja będę za nim latała i jęczała, aby wrócił to to może dać odwrotny skutek 😕 Chyba najlepiej będzie jak zajme sobie czymś czas, aby nie myśleć i chwilowo dam mu spokój i czas i odetchnąć ode mnie, bo jeśli nawet moje jęczenie nad uchem mu sprawiloby, że by wrócił to pewnie tylko na chwilę. A jak sam będzie chciał wrócić to to będzie bardziej stabilny fundament do budowania czegoś od nowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×