Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Co ona widzi w takim nieudaczniku, ofierze losu i smieciu jak ja?

Polecane posty

Gość Gosc

Spodobalem sie jednej dziewczynie, inteligentnej, studiujacej na najlepszej uczelni w Polsce i turboa pieknej. Az mi sie chyba sni, bo ja jestem totalnym nieudacznikiem zyciowym: jestem niesmialy, jak gadam to wygaduje glupoty, mam dorywcze prace i jestem spolecznie wycofany... to nie moze nyc prawda, ze sie jej podobam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jeszcze dodam, ze sam jestem z wygladu 5/10 i mam tylko mature...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forrest G

Na twoim miejscu bym się cieszył. Odpowiedz na twoje pytanie zna tylko ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale to jest kompletnie nie logiczne... Jedyne moje zalety, to takie, ze nie pije, nie pale, nie cpam i mam ponad 100 000 oszczednosci (o czym ona nie wie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forrest G

Może jej właśnie to imponuje. Może jest normalna i wie, że związek z gościem nadużywającym alkoholu i narkotyków nie wróży niczego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokok

Bredzisz :D spotkałam kiedyś świetnego  faceta, był rewelacyjny pod wieloma względami ale tak zakompleksiony jak ty. Często o tym mówił, jaki niedoskonały jest, nie mogłam  zrozumieć o co mu chodzi, w końcu zaczęłam podejrzewać, że mowiąc o sobie te dziwne rzeczy domaga się komplementów pochlebstw :D Nie miał kasy, uważał mnie za kogoś z wyższej półki (?). Nie wyszło nam z przyczyn zupełnie niezależnych od niego. Do dziś ciepło go wspominam jako mądrego, wrażliwego i przystojnego faceta. I zawsze tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość kokok napisał:

Bredzisz :D spotkałam kiedyś świetnego  faceta, był rewelacyjny pod wieloma względami ale tak zakompleksiony jak ty. Często o tym mówił, jaki niedoskonały jest, nie mogłam  zrozumieć o co mu chodzi, w końcu zaczęłam podejrzewać, że mowiąc o sobie te dziwne rzeczy domaga się komplementów pochlebstw :D Nie miał kasy, uważał mnie za kogoś z wyższej półki (?). Nie wyszło nam z przyczyn zupełnie niezależnych od niego. Do dziś ciepło go wspominam jako mądrego, wrażliwego i przystojnego faceta. I zawsze tak będzie.

Ja sie komplementow nie domagam, zwyczajnie uwazam, ze jestem zaslaby dla niej... :/ Zwlaszcza, ze zna o wiele bardziej ogarnietych facetow ode mnie wygladajacych jak z okladki magazynu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokok
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja sie komplementow nie domagam, zwyczajnie uwazam, ze jestem zaslaby dla niej... :/ Zwlaszcza, ze zna o wiele bardziej ogarnietych facetow ode mnie wygladajacych jak z okladki magazynu.

z domaganiem się to był żart, bo nie rozumiałam czemu taki fajny facet tak słabo się ocenia. Nie skreślaj tego, a jak do czegoś dojdzie nie zanudzaj jej  tym ze jesteś słaby, bo pewnie wcale nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt

Prowo. Człowiek który jest w stanie zebrać 100 tyś. oszczędności nie jest nieudacznikem, co innego ja co ma zaledwie 1% tego co ty, a mam już prawie 32 lata. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz to

To jest możliwe. Uwierz w siebie. Widocznie masz bogate wnętrze. Ja jeszcze pół roku temu mieszkałam w 140 m2domu, mąż zarabiał ok 8-10 tys/MSC, oboje mgr, i wszystko pięknie. Dopóki nie poznałam mojej obecnej miłości- wykształcenie zawodowe, stare auto, mieszka w wynajętym mieszkaniu, zarabia 2,5tys zł. I kocham go najbardziej na świecie!!!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
40 minut temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Prowo. Człowiek który jest w stanie zebrać 100 tyś. oszczędności nie jest nieudacznikem, co innego ja co ma zaledwie 1% tego co ty, a mam już prawie 32 lata. 

Uzbierac taka sume, to nie jest problem, wystarczy nie zyc za wiecej niz sie zarabia, odkladac przez 10 lat po 1000 zl, zakladac lokaty i juz sie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Uzbierac taka sume, to nie jest problem, wystarczy nie zyc za wiecej niz sie zarabia, odkladac przez 10 lat po 1000 zl, zakladac lokaty i juz sie ma.

Truizm. Autor nie napisał ile ma lat i ile średnio zarabia i czy rodzice pokrywają jeszcze część jego opat.

P.S: Leżaczek, czemu się nie zalogowałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×