Prostytutka to publiczne szambo

Mój brat mówi że prostytutka to jest jak publiczna muszla klozetowa. Każdy kto chce może się do niej wysrać, wystarczy tylko zapłacić. Też tak uważam, a Wy? Czekam na ciekawe opinie.

Ha, ha dobre. To prawda ale tylko w przypadku tych tanich ulicznic typu tirówki. Do luksusowej prostytutki z której usług korzystają znani i bogaci ludzie ciężko się dostać. One cenią swój tyłek, nie dadzą jakiemuś biedakowi spod budki z piwem. Zresztą biedaków nie stać na nie.

Chłopcze idź spać razem z bratem a nie w internetach bzdury pleść i ręce na kołdrę.

call girls to takie same prostytutki jak reszta tyle że nieco droższe

dobrze że są bo byłoby więcej napadów na zwykłe kobiety i szczerze im współczuję, bo ja nie przespałabym się z 90% populacji męskiej a do nich przychodzą różne łyse, grube, napalone zgredy

wyjebałabym przez okno takiego z jego gołą fujarą a dziewczyny muszą z nimi współżyć, nie wiem jak ukrywają obrzydzenie chyba są naćpane non stop

... aż mnie zemdliło jak pomyślałam o podjaranym oblechu

za jakie grzechy taki temat, taka myśl przed snem, bede miała koszmary

pomyślałam o napalonym ryszardzie Kaliszu, za wygląd powinna być podwójna stawka, za wiek 50 plus potrójna, za nadwagę poczwórna

Nie uważam tak. To też ludzie tak jak i my. 

Twoja stara jest jak taka muszla klozetowa 

Nie mam nic do nich ale nie chciałabym być z kimś kto korzystał 

6 godzin temu, Gość Mrk napisał:

Twoja stara jest jak taka muszla klozetowa 

odezwała się prostytutka  

To jeszcze nic. Facet, który w takiej zanurzy, to tak, jakby wsadził swojego ptaszka w takie wspólne szambo. Uważam, że wtedy taki ptaszek nie różni się niczym od np. wibratora znalezionego na śmietniku.

O nie, przychodzi taki obleśny dziad borowy z wąsem i wymaga obsługi z górnej półki, słabo mi, podajcie sole trzeźwiące, najgorsze to są chyba takie biznesmeny cebularze, albo straszny dziadunio co już mu nie dyga, ale udaje że jest królem świata. I ta biedaczka musi z uśmiechem na ustach zrobić swoje , co z tego że  później z tego ma kasiore, przecież to i tak trzeba wydać na najmocniejsze narko, bo nie wierzę, że jej to sprawia radoche, że zabawia tetryka z defektem. I jeszcze ciągle te obce dłonie na i w różnych częściach ciała. To trzeba , albo lubić , albo nie wiem . To taka spulwaczka na coiny. Każdy może , nie każdy lubi. Kwestia gustu i ogólnych preferencji. Ja myślę, że facet to takie stworzenie ,ktoremu jest mocno obojętne  komu wkłada, bo przecież są tacy , co jak się popija między sobą, to i między sobą się bzykają. To odmienny gatunek. Latają z tymi ...ami  i dorabiają do tego ideologię , jakieś górnolotne stwierdzenia, a co mnie śmieszy i padam za każdym razem , jak słyszę, że przeciez on ,ja ,tak bardzo kocha ,a na ...y chodzi ,, bo ( proszę wpisać dowolnie ) dostarczacie nam Panowie  niemałej rozrywki. Żadna normalna i w miarę przyzwoita kobieta nie ogarnie tego rozpasania rozumem. I wszystko to w imię miłości , a później to już w imię dobrego ruchania. Inna to planeta, inny wymiar .. Ale ! Podywagowac nie zaszkodzi. Jak zwykle - można hejtowac ! 

Twój brat pewnie jest albo pedałem albo fanatykiem religijnym albo pedofilem albo impotentem albo nędzarzem którego nie stać na wizytę w agencji i dlatego tak mówi. Tak mówią przeważnie zazdrosne kobiety ale facet? Musi mieć coś z głową. Zresztą pewnie jest po szkole specjalnej i nie miałby wspólnego tematu z prostytutkami bo w agencji są kobiety wykształcone po studiach.

Ha, ha . Wykształcone prostytutki to tak jak Yeti. Czyli nikt nigdy czegoś takiego nie widział bo czegoś takiego nie ma. Z badań prowadzonych przez TNS wynika że zaledwie ułamek z nich ma średnie wykształcenie bez matury. Minimalna ilość ma zawodówkę, a prawie wszystkie albo szkołę podstawową albo specjalną. Pochodzą albo z domów patologicznych albo z Domu Dziecka. Przypadki że prostytutka pochodzi z zamożnego bogatego i inteligenckiego domu a robi to z nudy to jeden na milion przypadków.

13 godzin temu, Gość gość napisał:

Ha, ha dobre. To prawda ale tylko w przypadku tych tanich ulicznic typu tirówki. Do luksusowej prostytutki z której usług korzystają znani i bogaci ludzie ciężko się dostać. One cenią swój tyłek, nie dadzą jakiemuś biedakowi spod budki z piwem. Zresztą biedaków nie stać na nie.

Bogaty czy biedny , fiut to fiut , niczym sie nie rozni .Tak samo brudny. Nie uprawiaj tu podzialow klasowych . 

Nie wyobrażam siebie w roli prostytutki. Wolałabym żebrać. A jeśli kobieta podejmuje pracę związaną z seksem to może być przecież modelką porno albo striptizerką czy gejszą. Ale po co się ...ić? Popieram Kubę Rozpruwacza.

Mam 30 lat nigdy nieurawiałem sexu mówą żebym poszedł do takiej dziewczyny ale nie ma szans nie pójdę bo to powino się robić z osobą którą się kocha. Mam racje? 

3 minuty temu, Gość Max napisał:

Mam 30 lat nigdy nieurawiałem sexu mówą żebym poszedł do takiej dziewczyny ale nie ma szans nie pójdę bo to powino się robić z osobą którą się kocha. Mam racje? 

Seks powinien być za darmo i za obopólną zgodą i tyle.

Ja nic do prostytutek nie mam,bo one mi krzywdy nie zrobily...ale szacunku do takiej to miec nie bede.

Piszecie ludzie że najgorsze jak do prostytutki przyjdzie jakiś obleśny brudny typ. A jak przyjdzie lesbijka? Czytałam zwierzenia pewnej prostytutki.Zamówiła ją sobie znudzona mężczyznami kobieta. Młoda co prawda i zadbana ale kobieta. Zażądała minetkę oraz lizanie stóp i tyłka. Pomimo że była czysta i wykąpana prostytutka pisze że nigdy nie czuła się tak upokorzona. Ta kobieta co chwila porównywała jej umiejętności z męskim wykonywaniem minetki i cały czas ją krytykowała i złośliwie się śmiała. Na koniec przy lizaniu tyłka puściła bąka a raczej po chamsku PIERDNĘŁA PROSTYTUTCE W TWARZ uważając że to jest śmieszne. Kobieta pisała że nigdy nawet żaden pijany klient aż tak jej nie upokorzył.

A czego ... może się spodziewać? Że ktoś będzie śpiewał uwielbiające ją pieśni albo oklaskiwał. Jak druga osoba może traktować ją z szacunkiem skoro ona samym wykonywanym zajęciem nie ma szacunku dla siebie. Skoro się uprawia taki zawód to trzeba się liczyć z różnymi przykrymi konsekwencjami np. z takim właśnie pierdnięciem. To tak jakby spluwaczka się obraziła że ktoś do niej pluje. Przecież właśnie do tego jest. Albo kosz na śmieci by się obraził że ktoś wrzuca do niego np. zużytą podpaskę. Temu służy.

Bez przesady. Nie porównujcie przedmiotów martwych do ludzi. Każdy człowiek nawet ... ma jakieś odczucia. No może nie takie jak przeciętny człowiek, bardziej jest w niej zwierzęcy instynkt niż rozum no ale zwierzę też coś czuje. Jak kopniesz psa to zawyje z bólu. Podobnie jest z prostytutką. Jak normalna kobieta urodzi dziecko to się mówi: pani urodziła niemowlę. Jak rodzi prostytutka to się mówi: ... oszczeniła się.

5 minut temu, Gość gość napisał:

A czego ... może się spodziewać? Że ktoś będzie śpiewał uwielbiające ją pieśni albo oklaskiwał. Jak druga osoba może traktować ją z szacunkiem skoro ona samym wykonywanym zajęciem nie ma szacunku dla siebie. Skoro się uprawia taki zawód to trzeba się liczyć z różnymi przykrymi konsekwencjami np. z takim właśnie pierdnięciem. To tak jakby spluwaczka się obraziła że ktoś do niej pluje. Przecież właśnie do tego jest. Albo kosz na śmieci by się obraził że ktoś wrzuca do niego np. zużytą podpaskę. Temu służy.

Odpady wyrzuca się do kosza, jesteś śmieciem wiec, kupą, plwociną.

Prostytutka jak publiczny szalet, niektórzy się brzydzą korzystać, niektórzy muszą.
Na pewno bardziej społecznie użyteczna osoba niż zakonnica :D 

8 minut temu, Piaskun napisał:

Na pewno bardziej społecznie użyteczna osoba niż zakonnica  

Couldn't agree with you more  

Dnia 5.01.2019 o 14:21, Gość gość napisał:

Ha, ha . Wykształcone prostytutki to tak jak Yeti. Czyli nikt nigdy czegoś takiego nie widział bo czegoś takiego nie ma. Z badań prowadzonych przez TNS wynika że zaledwie ułamek z nich ma średnie wykształcenie bez matury. Minimalna ilość ma zawodówkę, a prawie wszystkie albo szkołę podstawową albo specjalną. Pochodzą albo z domów patologicznych albo z Domu Dziecka. Przypadki że prostytutka pochodzi z zamożnego bogatego i inteligenckiego domu a robi to z nudy to jeden na milion przypadków.

 Oj bywają wykształcone. To naczęściej ładne i naturalne kobiety, znające języki, lubujące się sztuce. One wychodzą za mąż lub towarzyszom takim gościom jak słynny polski  tenisista i jemu podobni. Nie jest ich za wiele ale sa widoczne.

Dnia 5.01.2019 o 14:21, Gość gość napisał:

Ha, ha . Wykształcone prostytutki to tak jak Yeti. Czyli nikt nigdy czegoś takiego nie widział bo czegoś takiego nie ma. Z badań prowadzonych przez TNS wynika że zaledwie ułamek z nich ma średnie wykształcenie bez matury. Minimalna ilość ma zawodówkę, a prawie wszystkie albo szkołę podstawową albo specjalną. Pochodzą albo z domów patologicznych albo z Domu Dziecka. Przypadki że prostytutka pochodzi z zamożnego bogatego i inteligenckiego domu a robi to z nudy to jeden na milion przypadków.

20% studentek (najczęściej różnych -logii) zarabia dupą, także teges...

8 minut temu, Piaskun napisał:

20% studentek (najczęściej różnych -logii) zarabia dupą, także teges...

Zaliczasz się do grona mężczyzn, którzy wspomagają owe 20%?

3 minuty temu, Gość ówa napisał:

Zaliczasz się do grona mężczyzn, którzy wspomagają owe 20%?

Nie. Od wszelakiej maści i koloru prostytucji zawsze odstręczały mnie choroby. Poza tym pchanie w szparę, w której był pierdyliard chłopa nie mieści się w mojej estetyce.

20% reszta daje za piękne słowa