Przespalam sie z bratem mojego chlopaka

Od ponad roku jestem w zwiazku. Nie wiem jak to sie stalo gdy brat mojego chlopaka odprowadzil mnie do domu po imprezie bo moj chlopak a jego brat komletnie byl pijany  i poszedl spac.  Gdy wszedl do mojego pokoju po chwili wyladowalismy w moim lozku, nie wiedzialam co sie ze mna dzieje  po paru pchnieciach juz odlecialam, chyba to alkohol mna  sterowal  pomimo ze przezylam wspanialy sex  bo brat chlopaka ma dluzszego i wpychal we mnie calego az sie zwijalam ale kochac z nim sie chcialam. Nie wiem czy powiedziec chlopakowi, czy przemilczec szkoda mi teraz obydwuch, z bratem umowilam sie  ze jak  bedzie okazja to sie spotkamy

i co poklaskac ci 

Z tego tematu jeszcze 15 wątków się da pociągnąć z chęcią poobserwuje co zrobisz. Ja tam mam zasadę że z kolesiami z jednej paczki się nie spotykam a co dopiero rodzina Niewiem, nie mogłabym. 

A jaka to rodzina ?  Kobieto bzykają się z nimi ile tylko dadzą radę , a chłopakowi broń Boże nic nie mów .

8 minut temu, kakula napisał:

i co poklaskac ci 

Lepiej cipkę jej wyliż 

..., ...,komunistka!

Znowu gawędziarz-erotuman.

8 minut temu, Piaskun napisał:

Znowu gawędziarz-erotuman.

Piaskun może i oni gawędziarze ale posłuchaj. Życie jest pokrętne. Chodziłem z fajną dziewczyną z "dobrego domu" miała 19 lat, dopiero po czterech miesiącach udało mi się zajrzeć jej do majtek. Widziałem jak jej młodsza o rok siostra strzela za mną oczyma, nie napiszę ci jak to się stało ale... w jednym dniu zaliczyłem obie. Niestety  po niedługim czasie zadyma i się skończyło.

1 minutę temu, baron60 napisał:

Młody niestety  już nie jestem , lecz mam b rata starszego i gdy byłem młodym żonkosiem 5 lat po ślubie , musiałem na miesiąc służbowo wyjechać do innego miasta , moja żona pozostała tylko i aż z dziećmi , no i brat zaopiekował się dziećmi i żoną . Nasza siostra to znaczy moja i brata porobiła kilka zdjęć jak się zabawiają co nie ma cienia wątpliwości co robili , te dowody im obojgu pokazałem , przyznali się , lecz cóż miałem począć zostawić dzieci ? nie dałem rady . Przeżyliśmy jeszcze wspólnie 30 lat , dzieci dorosły tamto zdarzenie zatarło się , mniej bolało , nigdy po tym fakcie nie miałem ochoty zdradzić żony i nigdy to nie nastąpiło . Zona zmarła mając 59 lat na raka , od tamtej pory mija 10 lat jak jestem sam i po śmierci żony żadnej kobiety nie miałem , z bratem nie utrzymuję kontaktu , nie wiem co porabia . Miałem propozycję od pań by wspólnie żyć , lecz jakoś nie mogę ponownie zaufać kobiecie choć wiem że to niemądre. Po tylu latach nie obcowania z płcią przeciwną   bardzo wyostrzył mi się obraz kobiety , bardzo tęsknię do kobiecego ciała , mam sny erotyczne co dzień , lecz jak mówią chciała bym lecz boję się . nie wiem ci będzie dalej .

 Jestem " trochę" młodszy, co radzę? Szukaj kobiety!!!!! Życie masz jedno, i nie tylko o seks chodzi.

1 minutę temu, baron60 napisał:

Owszem masz rację sex to nie wszystko , lecz ta zadra w głowie zatruwa mi życie , jest to głupie , nie mądre , lecz łatwo napisać wykonać by zaufać bardzo trudno ,owszem staram się , może kogoś wreszcie znajdę.

Tyle fajnych miłych sympatycznych wdówek chodzi, a ty co?  Obskoczysz taką raz dwa razy w tygodniu, zobaczysz jakie ci będzie obiadki gotować, i nie w głowie jej będzie zdrada.

19 godzin temu, Gość Sexmaszyna napisał:

A jaka to rodzina ?  Kobieto bzykają się z nimi ile tylko dadzą radę , a chłopakowi broń Boże nic nie mów .

Lepiej cipkę jej wyliż 

jezu ludzie na kafeteri sa takimi okropnymi ludzmi.zalosc

19 godzin temu, Piaskun napisał:

Znowu gawędziarz-erotuman.

I to ciągle jeden i ten sam Panie Piaskunie. To ten koleżka od ginekologa. Ma bardzo charakterystyczne opisy. Zastanawiam sie czy to projekt redakcji dla napędzenia pisania tutaj czy jakis zbokol autentycznie kręci śmigło pod swoje wpisy. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

I to ciągle jeden i ten sam Panie Piaskunie. To ten koleżka od ginekologa. Ma bardzo charakterystyczne opisy. Zastanawiam sie czy to projekt redakcji dla napędzenia pisania tutaj czy jakis zbokol autentycznie kręci śmigło pod swoje wpisy. 

Z tego co widzę szaleje tu od bardzo dawna. Sądząc po wpisach archiwalnych  może i lat 10 z okładem. Obstawiam zboka. Strasznie od niego wsiunem jedzie. Wątpię żeby ktoś zatrudnił takiego prostaka jako redaktora.

6 minut temu, Piaskun napisał:

Z tego co widzę szaleje tu od bardzo dawna. Sądząc po wpisach archiwalnych  może i lat 10 z okładem. Obstawiam zboka. Strasznie od niego wsiunem jedzie. Wątpię żeby ktoś zatrudnił takiego prostaka jako redaktora.

Oj tak. Z dobre 10 lat będzie. Najgorzej że ten cymbal niszczy różne ciekawe topiki. Sam mialem rozne przygody z pannami i czasem chetnie bym popisał to i owo,wygadał sie, bo niektórych akcji to nawet najlepszym kumplom nie mówe, ale wlasnie taki fantasta zniechęca do pisania. 

A czy redakcja zatrudniłaby takiego prostaka? Mozliwe. Im nie chodzi o poziom a o ilość odsłon i kase z reklam. Choc faktycznie w tym przypadku to pewnie zwykly zbok-piwniczak. 

9 minut temu, baron60 napisał:

Cz możecie pisać jaśniej o kim mowa , gdyż jak czytam jesteście lub jesteś znawcą w temacie , kto , co , jak pisze , ja rozumiem można mieć negatywne spojrzenie na piszących , lecz wysławianie lub pisanie nie etycznie lub wulgarnie , myślę że nie jest to dobry temat do rozmowy, polemiki . Podobno jest tutaj taka rubryka gość lub zalogowany z podanym pseudonimem , imieniem nie ważne , to dobry i pożądany zwyczaj , wynika z niego że piszący nie boi się niczego .

O kim mowa? O takim zboczonym koleżce który od lat tutaj wypisuje swoje fantazje i psuje tutaj tematy. Nie ma jakiegos stalego nicka. Czasem pisze jako kobieta, czasem jako facet. Jego glównym fetyszem jest wspólne badanie ci,pki u ginekologa, ale lubi sie wtrącać praktycznie w każde wątki i opisywać swoje zboczone wymysły na temat który wlasnie jest na tapecie. Jestem dlugo na tym forum, to go rozpoznaje po stylu pisania,słownictwie,błędach ort. 

21 godzin temu, Gość gosc napisał:

Od ponad roku jestem w zwiazku. Nie wiem jak to sie stalo gdy brat mojego chlopaka odprowadzil mnie do domu po imprezie bo moj chlopak a jego brat komletnie byl pijany  i poszedl spac.  Gdy wszedl do mojego pokoju po chwili wyladowalismy w moim lozku, nie wiedzialam co sie ze mna dzieje  po paru pchnieciach juz odlecialam, chyba to alkohol mna  sterowal  pomimo ze przezylam wspanialy sex  bo brat chlopaka ma dluzszego i wpychal we mnie calego az sie zwijalam ale kochac z nim sie chcialam. Nie wiem czy powiedziec chlopakowi, czy przemilczec szkoda mi teraz obydwuch, z bratem umowilam sie  ze jak  bedzie okazja to sie spotkamy

Aaaaa chaaa ha

A to dobre

3 godziny temu, Piaskun napisał:

Z tego co widzę szaleje tu od bardzo dawna. Sądząc po wpisach archiwalnych  może i lat 10 z okładem. Obstawiam zboka. Strasznie od niego wsiunem jedzie. Wątpię żeby ktoś zatrudnił takiego prostaka jako redaktora.

Jak mnie pamiec nie myli to szalele juz ponad 50 lat