Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy opłaca się spędzać prawie cały czas w pracy by zarabiać 6000 miesięcznie?

Polecane posty

Gość Gość

Zarabiam tyle ale spędzam w pracy prawie cały czas, robię nadgodziny i jeszcze mam drugą pracę 40 h miesięcznie. Mój kolega pracuje w Niemczech i śmieje się ze mnie bo on pracuje na 2/3 etatu i prawie tyle samo dostaje. Ja nie widzę świata poza pracą, ale mam taką robotę, że nawet jakbym nie brał tych nadgodzin to ona i tak dezorganizuje mi całe życie, bo jest w systemie czterobrygadowym. Coraz częściej chce porzucic tą pracę ale u siebie w okolicy jak dostanę gdzieś indziej 2500 na miesiąc to już jest cud nawet z wysokimi kompetencjami. Ogromna roznica. Co byście zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie warto poświęcac życia dla pieniędzy, zwłaszcza że to kokosy nie są żadne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka

Jeżeli sytuacja życiowa nie zmusza Cię do nadgodzin to nie warto zaharowywac się dla kilku srebrnikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Kasa to jedna z najwazniejszych rzeczy w zyciu, szanuj te prace, a jak chcesz odpoczywac wiecej, to zrezygnuj z tej dodatkowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pracy jest w bród, jak nie ta to inna. Możesz poszukać sobie za 6 tysi jednej bez nadgodzin. 

Kasa na egzystencję może i jest jedna z najważniejszych rzeczy w życiu ale powyżej egzystencji już nie tak bardzo. Ważniejszy jest odpoczynek, spokój psychiczny i zachowanie równowagi życiowej. 

Pamiętaj że nie wszystko można kupić. Ja to zrozumiałam zbyt późno, dopiero jak odczulam na własnej skórze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Pracy jest w bród, jak nie ta to inna. Możesz poszukać sobie za 6 tysi jednej bez nadgodzin. 

Kasa na egzystencję może i jest jedna z najważniejszych rzeczy w życiu ale powyżej egzystencji już nie tak bardzo. Ważniejszy jest odpoczynek, spokój psychiczny i zachowanie równowagi życiowej. 

Pamiętaj że nie wszystko można kupić. Ja to zrozumiałam zbyt późno, dopiero jak odczulam na własnej skórze 

Dobrze napisałaś. Też opamiętałam się, jak zaszwankowało zdrowie. 

Do autora:

Ja z tamtej pracy zrezygnowałam. Znalazłam po czasie nową, nawet lepiej płacą, tyle że bez perspektyw na awans. Ale spokój ducha i zero stresów, i zero nadgodzin. Tamten czas uważam za zmarnowany. Straciłam trzy lata życia. Prawdziwego życia. Żadne pieniądze mi tego już nie wynagrodzą (straconego czasu nie odkupisz za żadną cenę, po prostu trzy lata wycięte z życiorysu). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×