Czy unikałyście kiedykolwiek chłopaka mimo tego, że wam się podobał

Zapoznałem kiedyś na imprezie fajną dziewczynę. Rozmawialiśmy, żartowaliśmy i tańczyliśmy. Czas szybko nam z sobą mijał. Nie nudziliśmy się sobą. Nie było drętwych chwil. Podobała mi się. Ja też się jej chyba podobałem. Ona była idealną kandydatką na partnerkę. Co z tego skoro pod koniec imprezy wyszła, a wręcz uciekła z imprezy nawet się ze mną nie żegnając. Czy ona bała się bliskości? Podobno niektóre dziewczyny tak mają, że chciałby mieć chłopaka, ale jednocześnie wstydzą się do niego zbliżyć i w ostatniej chwil się wycofują. O takie dziewczyny trzeba dłużej zabiegać i podobno tylko taka taktyka postępowania z nimi z jest skuteczna. Można je zdobyć tylko długimi podchodami. Ja ją znam z widzenia. Ona też mnie zna. Znamy nasze nazwiska. Przyznaję, że ta sytuacja zniechęciła mnie do nawiązania bliższego z nią kontaktu. Nie szukałem kontaktu z nią. Nasze drogi się rozeszły. Nie wiem czy dobre zrobiłem gdyż ona była świetną dziewczyną i byłaby z pewnością świetną partnerką. 

15 minut temu, Gość Poldi napisał:

Zapoznałem kiedyś na imprezie fajną dziewczynę. Rozmawialiśmy, żartowaliśmy i tańczyliśmy. Czas szybko nam z sobą mijał. Nie nudziliśmy się sobą. Nie było drętwych chwil. Podobała mi się. Ja też się jej chyba podobałem.

Kto tę płeć zrozumie... czekam wraz z autorem na wypowiedzi.

Kilka mozliwosci:

1. Jest nieśmiała, dlatego unika, czeka na twój zdecydowany krok

2. Jest z kimś juz w związku. To by o niej źle świadczyło, ale też tak bywa

3. Nie widzi perspektyw na związek, więc po co się angażować. Dobrze się z Tobą bawiła, ale nie na tyle aby z tego było coś wiecej

4. Źle odczytałes, że jej się podobasz. Może potraktowała Cię jako kolegę

Porozmawiaj z nią i wyjaśnij sytuację między wami. Po co gdybac. Nie będziesz źle odebrany 

A kto was zrozumie, ja w końcu zebrałam się na odwage i jednoznacznie pokazałam że mi się podoba to wtedy zaczęły się jego gierki względem mnie i to mnie zniechęciło...wiec lepiej wy się zastanówcie :P Ja mam was już dość. Koniec z tym! :)

.

Może być nieśmiała, ale może być też tak, że potańczyła z tobą, ale nadal jesteś dla niej tylko kolegą - tu ciężko przesądzać.

Zawsze unikam kiedy się sobie nie podobam. Kiedy zacznę się sobie podobać nie będę unikać

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A kto was zrozumie, ja w końcu zebrałam się na odwage i jednoznacznie pokazałam że mi się podoba to wtedy zaczęły się jego gierki względem mnie i to mnie zniechęciło...wiec lepiej wy się zastanówcie Ja mam was już dość. Koniec z tym!

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zawsze unikam kiedy się sobie nie podobam. Kiedy zacznę się sobie podobać nie będę unikać

oj dobre podejście, bo polubić (lub pokochać) kogoś kto siebie nie lubi to jest się na straconej pozycji jak pisałam wyżej, dziwne uniki dziwne zachowania i koniec konców dvpa...

1 minutę temu, Gość gość napisał:

oj dobre podejście, bo polubić (lub pokochać) kogoś kto siebie nie lubi to jest się na straconej pozycji jak pisałam wyżej, dziwne uniki dziwne zachowania i koniec konców dvpa...

Nie chcę żeby mnie ktokolwiek oglądał kiedy sama na siebie nie lubię patrzeć. No i co? Tak mam. Nic nie poradzę. 

Po co zadawać się z jakąś jebniętą?