Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Natii

Czy współlokatorka słusznie mnie nie lubi czy przesadza?

Polecane posty

Bo mnie cięzko to obiektywnie ocenić.
Mieszkam z nią od jakichś 2 tygodni. I nie odzywa się do mnie bo: przez pierwsze dwa dni zapomniałam kupić mydła do rąk, a tam każdy ma swoje, wylecialo mi z glowy przez nowa prace itd., ale kupilam swoje i jej wiele nie zuzylam, moze kilka razy umylam nim rece. Ona tez pracuje, a mydlo kosztuje 2 zl, ja nie zuzylam go nawet 1/3, ale ok.

Po drugie oznajmila mi ,ze ona zajmuje lazienke rano na 25 minut i zaczyna sie kapac o 06:40. Staralam sie zwalniac lazienke o tej godzinie, ale ze 2 razy zdarzylo mi sie wstac pozniej i zwolnilam lazienke z 5 minut pozniej.

Raz tez zapomnialam odwiesic kluczyka do smietnika, ale go nie zgubilam i zaraz odwiesilam.

Sprzatam po sobie, zmywam na biezaco, wyrzucam smieci itd.

A ona postanowila strzelic focha i sie do mnie nie odzywa o takie male rzeczy.
A moze wcale nie sa male? CO o tym myslicie bo moze ja nie potrafie obiektwnie ocenic sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NIe sądzę, ewidentnie jest obrażona bo kiedy ją poznałam była zupełnie inna, a teraz widać, że to jakiś foch...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A rozmawiałaś z nią na ten temat ?

- "wiesz A zapomniałam mydła mogę użyć Twojego? "

- "sorry A, zapałam już wychodzę, daj mi jeszcze 5 min" itd.

Druga sprawa, mieszkasz tam tylko dwa tygodnie, a co chwilę masz jakąś wpadkę. Trochę się dziewczynie nie dziwię, że się irytuje.

Kup jakieś wino, przeproś wymieniając te pierdoły i powiedz, że starasz się zaaklimatyzować więc jesteś trochę roztrzepana ostatnio.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za mydło przeprosiłam i powiedziałam, ze zapomniałam, za łazienkę nie, bo uznałam, ze w sumie to tez mam na 8 i chcialam trocge dluzej pospac no i to tylko 5 minut po tym czasie...

Wydawały mi sie to drobiazgi, ale moze faktycznie jest drobiazgowa i ja to wkurzylo.

Bo ok jeszcze jakbym nie sprzatala  po sobie, albo nie wylaczyla żelazka, ale takie glupoty... Sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×