Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia2244

Czy złożyć życzenia po tym co się między nami stało

Polecane posty

Mam pewien mały problem. Od wielu lat miałam fioła na punkcie pewnego, trochę starszego faceta. Lecz był dla mnie nieosiągalny. W końcu od lutego tego roku zaczęliśmy się spotykać. To były najszczęśliwsze chwile w moim życiu. Dużo gadaliśmy przez telefon, co jakiś czas się spotykaliśmy... mieszkamy daleko od siebie.Dość szybko wylądowaliśmy w łóżku. Nie padły żadne deklaracje ani nic z tych rzeczy.Trwało to mniej więcej do sierpnia. Jednak nagle z dnia na dzień kontakt z jego strony samoistnie się najpierw ograniczył a potem urwał. Gdy się go o to kiedyś zapytałam, tłumaczył się problemami, brakiem czasu (to prawda na 100%) i że ja też nie wykazałam inicjatywy, nie dzwoniłam. Próbował przepraszać. Jednak jak dwa razy zaproponowałam po tej rozmowie spotkanie, potrafił nie odpisać. Żałuję, że nie dzwoniłam. Teraz od miesiąca praktycznie nie mamy żadnego kontaktu, stanęło na tym, że ma się do mnie odezwać jak się pozbiera... niedługo wyjeżdża sam na dwa tygodnie na wakacje, rozumiem że chodzi mu o odezwanie się po powrocie z wyjazdu. Jego tłumaczenia opierają się na tym, że ma dość i musi odpocząć, pozbierać się. Jest to prawdą bo przez ostatnich kilka miesięcy był w ciągłych rozjazdach, ciągle ktoś coś od niego chciał i ma po prostu dość, ale mimo wszystko... czy to jest traktowanie człowieka  z szacunkiem? Nie odpisał na propozycje spotkania bo aż tak ma dość życia? Jego dół psychiczny jest aż tak ogromny? Jeszcze ciągle mówi, że się odezwie jak odetchnie. Po co.

Jednak problem na ten czas jest inny. Na dniach ma urodziny. Czy powinnam złożyć mu życzenia na fb czy tego nie robić? Czy wypada mi to zrobić i wtedy pokażę, że wykazałam się jakaś kulturą i nie zachowuje się jak dziecko, które się obraziło czy właśnie nie odpisać i pokazać, że nie chce być tak traktowana? wypada czy nie? 

 

PS

Uważacie, że on w ogóle planuje się odezwać? Chciałabym. Żeby wtedy móc go zbyć i nie mieć czasu, tak jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj naiwna... On nic do ciebie nie uczuje - gdyby czuł szukałby kontaktu! Zrozum!

Posłuchaj, to z jego strony kontakt się urwał, a urwał się zapewne dlatego, że się zabawił i mu się znudziłaś. On może sobie wymyślać tysiące wymówek czemu nie pisał, nie szukał kontaktu, ale wg mnie wasza relacja dla niego była tylko zabawą.

Odpowiadając na pytanie:  nie widzę sensu byś składała mu życzenia, a tym bardziej nie widzę sensu byś liczyła, że jeszcze coś może z tego być. Owszem może być powtórka z rozrywki, czyli seks kilka miesięcy i potem znów zapomni, ale na nic więcej nie licz.

Sama pisałaś, że nie było żadnych zobowiązań, żadnych deklaracji - na taką relację sama się zgodziłaś i tak właśnie się to wszystko uformowało w reflację typu friends with benefits.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Narodowy napisał:

 

Posłuchaj, to z jego strony kontakt się urwał, a urwał się zapewne dlatego, że się zabawił i mu się znudziłaś. On może sobie wymyślać tysiące wymówek czemu nie pisał, nie szukał kontaktu, ale wg mnie wasza relacja dla niego była tylko zabawą.

Odpowiadając na pytanie:  nie widzę sensu byś składała mu życzenia, a tym bardziej nie widzę sensu byś liczyła, że jeszcze coś może z tego być. Owszem może być powtórka z rozrywki, czyli seks kilka miesięcy i potem znów zapomni, ale na nic więcej nie licz.

Sama pisałaś, że nie było żadnych zobowiązań, żadnych deklaracji - na taką relację sama się zgodziłaś i tak właśnie się to wszystko uformowało w reflację typu friends with benefits.

To prawda jednak oczekiwałam trochę szacunku do drugiej osoby. Jeżeli mu się znudziło to niech chociaż odpiszę na moją propozycję spotkania, że nie ma czasu czy cokolwiek. Chyba niepotrzebnie mu kiedyś wypomniałam ten brak odpowiedzi i lekko nawrzucałam. Dlatego nie będę się już więcej do niego odzywać bo mi po tym głupio. Po tym jak zadałam pytanie dlaczego kontakt się urwał. Po prostu męczyło mnie to bo nie tak traktuje się ludzi. Nie traci się też z dnia na dzień kompletnie zainteresowania, bez powodu. Nie rozumiem tego. Jestem ciekawa co on o mnie myśli... trudne to wszystko dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Kasia2244 napisał:

To prawda jednak oczekiwałam trochę szacunku do drugiej osoby. Jeżeli mu się znudziło to niech chociaż odpiszę na moją propozycję spotkania, że nie ma czasu czy cokolwiek. Chyba niepotrzebnie mu kiedyś wypomniałam ten brak odpowiedzi i lekko nawrzucałam. Dlatego nie będę się już więcej do niego odzywać bo mi po tym głupio. Po tym jak zadałam pytanie dlaczego kontakt się urwał. Po prostu męczyło mnie to bo nie tak traktuje się ludzi. Jestem ciekawa co on o mnie myśli... trudne to wszystko dla mnie

 

Następnym razem, (jeżeli szukasz oczywiście związku nie przygód), to nie zgadzaj się na jakieś nieokreślone relacje! Masz prawo wymagać, masz prawo mężczyźnie mówić od samego początku czego szukasz. Jeżeli nie powiesz komuś, że szukasz związku na poważnie, to potem dajesz takiemu facetowi wolną rękę, by się zabawił a potem pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam wyjeżdża? Hehe pewnie z żoną, o której istnieniu nie masz pojęcia. Byłaś dla niego tylko seks zabawka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Narodowy napisał:

 

Następnym razem, (jeżeli szukasz oczywiście związku nie przygód), to nie zgadzaj się na jakieś nieokreślone relacje! Masz prawo wymagać, masz prawo mężczyźnie mówić od samego początku czego szukasz. Jeżeli nie powiesz komuś, że szukasz związku na poważnie, to potem dajesz takiemu facetowi wolną rękę, by się zabawił a potem pa, pa.

Kiedyś zapytałam jakby nazwał naszą relację. Jego odpowiedź "a chciałabyś już to określić". Temat zmieniony. Wiem jak mnie potraktował. Tym bardziej źle się czuje z tym, że tymi moimi małymi wyrzutami w jego kierunku, pokazałam że mi na nim zależy.  Nie rozumiem też jak można stracić kimś zainteresowanie z dnia na dzień i nie umieć powiedzieć wprost "pa" tylko jeszcze pisać, że się odezwie. Po co. Po co komuś tak mieszać.

Najgorsze jest to, że niedługo się możemy przypadkowo spotkać w gronie znajomych. 

 

Reasumując, wypada mi nie napisać życzeń? Nie wyjdę na rozkapryszone dziecko i człowieka z brakiem kultury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby mu zależało, to na głowie by stanął, ale znalazłby czas na rozmowy, spotkania. Mało tego, nie ma odwagi powiedzieć Ci wprost, że chce zakończyć relację, tylko wciska bajeczki o trudnym czasie, kłopotach itd.

Nic do niego nie pisz, nie składaj żadnych życzeń, po prostu nie proś się dziada o nic. Może sam kiedyś się odezwie i będziesz mogła mu powiedzieć, żeby zjeżdżał albo koncertowo go zignorujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Kasia2244 napisał:

Kiedyś zapytałam jakby nazwał naszą relację. Jego odpowiedź "a chciałabyś już to określić". Temat zmieniony. Wiem jak mnie potraktował. Tym bardziej źle się czuje z tym, że tymi moimi małymi wyrzutami w jego kierunku, pokazałam że mi na nim zależy.  Nie rozumiem też jak można stracić kimś zainteresowanie z dnia na dzień i nie umieć powiedzieć wprost "pa" tylko jeszcze pisać, że się odezwie. Po co. Po co komuś tak mieszać.

Facet jest trochę jak komputer 😄 To znaczy jeśli umówisz się na początku z nim na coś, to on zazwyczaj będzie się tego trzymał. Jeżeli umówisz się na nieokreśloną relację, to będzie to nieokreślona relacja aż do samego końca. On jest tego świetnym przykładem. Nie było żadnych obietnic, żadnych zobowiązań, więc on nie czuje ani przywiązania do ciebie, ani wyrzutów sumienia w twoją stronę. Dla niego sprawa jest prosta - reflacja friend with benefits i nic więcej.

A kobiety już myślą inaczej. Kobieta może zacząć od relacji bez zobowiązań, ale z czasem zaczyna się angażować i chcieć czegoś więcej - czego ty jesteś przykładem.

Dlatego ja zawsze doradzam kobietom na tym forum, że jeżeli szukasz związku, chcesz związku, to nigdy, przenigdy nie zgadzaj się na jakąś relację nieokreśloną. Bez względu jak bardzo ci się facet podoba, bez względu ile by ci nie biadolił, że on sam nie wie... że potrzebuje czasu... chodźmy do łóżka a z czasem zobaczymy... po prostu nie! Szukasz związku, to z góry to zaznaczaj - masz do tego prawo.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Chic napisał:

Gdyby mu zależało, to na głowie by stanął, ale znalazłby czas na rozmowy, spotkania. Mało tego, nie ma odwagi powiedzieć Ci wprost, że chce zakończyć relację, tylko wciska bajeczki o trudnym czasie, kłopotach itd.

Nic do niego nie pisz, nie składaj żadnych życzeń, po prostu nie proś się dziada o nic. Może sam kiedyś się odezwie i będziesz mogła mu powiedzieć, żeby zjeżdżał albo koncertowo go zignorujesz.

Masz rację. Chciałabym żeby się odezwał i żebym mogła go tak samo potraktować. Po prostu ignorując, rozmawiając nie wykazując zainteresowania. Nie będę robić mu wyrzutów bo to jeszcze połechta jego ego. Boję się po prostu, że nie dam rady, ponieważ mam cały czas ogromną słabość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Narodowy napisał:

Facet jest trochę jak komputer 😄 To znaczy jeśli umówisz się na początku z nim na coś, to on zazwyczaj będzie się tego trzymał. Jeżeli umówisz się na nieokreśloną relację, to będzie to nieokreślona relacja aż do samego końca. On jest tego świetnym przykładem. Nie było żadnych obietnic, żadnych zobowiązań, więc on nie czuje ani przywiązania do ciebie, ani wyrzutów sumienia w twoją stronę. Dla niego sprawa jest prosta - reflacja friend with benefits i nic więcej.

A kobiety już myślą inaczej. Kobieta może zacząć od relacji bez zobowiązań, ale z czasem zaczyna się angażować i chcieć czegoś więcej - czego ty jesteś przypadkiem.

Dlatego ja zawsze doradzam kobietom na tym forum, że jeżeli szukasz związku, chcesz związku, to nigdy, przenigdy nie zgadzaj się na jakąś relację nieokreśloną. Bez względu jak bardzo ci się facet podoba, bez względu ile by ci nie biadolił, że on sam nie wie... że potrzebuje czasu... chodźmy do łóżka a z czasem zobaczymy... po prostu nie! Szukasz związku, to z góry to zaznaczaj - masz do tego prawo.

 

Jednak nie można też od razu głośno mówić o związku, na początkowym etapie. To może przestraszyć potencjalnie zainteresowanego faceta. Pomyśli, że dziewczyna jest desperatką, która marzy od razu o rodzince i dzieciach.

Podejrzewam, że on nie ma żadnych wyrzutów sumienia i to jest straszne. Wie, że boli mnie fakt, że nie odpisuje na propozycje spotkania. Urwał kontakt z dnia na dzień i dla niego jest to ok, zwodzenie tak samo. Ja się męczę a on nawet nie jest świadom jak mnie zranił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Kasia2244 napisał:

Jednak nie można też od razu głośno mówić o związku, na początkowym etapie. To może przestraszyć potencjalnie zainteresowanego faceta. Pomyśli, że dziewczyna jest desperatką, która marzy od razu o rodzince i dzieciach.

Podejrzewam, że on nie ma żadnych wyrzutów sumienia i to jest straszne. Wie, że boli mnie fakt, że nie odpisuje na propozycje spotkania. Urwał kontakt z dnia na dzień i dla niego jest to ok, zwodzenie tak samo. Ja się męczę a on nawet nie jest świadom jak mnie zranił.

Nie rozumiesz. Gdy facet zaczyna ci sygnalizować, że chce się bzykać, to wtedy mówisz czego oczekujesz, szukam związku nie przygód. Jeśli przed seksem będziesz grała, że ty też nie wiesz czego chcesz, to on sobie myśli, że masz podobne cele co on.

Poza tym zawsze lepiej trochę poczekać z seksem. Nie mówię by czekać nie wiem jak długo, ale takie szybkie lądowanie w łóżku też dobrze na przyszłość rokuje, bo facet najbardziej intensywnie angażuje się właśnie przed pierwszym seksem, po seksie może mu już opadać fascynacja - nawet były o tym kiedyś badania robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Kasia2244 napisał:

Masz rację. Chciałabym żeby się odezwał i żebym mogła go tak samo potraktować. Po prostu ignorując, rozmawiając nie wykazując zainteresowania. Nie będę robić mu wyrzutów bo to jeszcze połechta jego ego. Boję się po prostu, że nie dam rady, ponieważ mam cały czas ogromną słabość...

Żadnych wyrzutów, bo jeżeli i te zignoruje będziesz się czuła jeszcze gorzej. Lepiej zostawić to tak, jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Narodowy napisał:

Nie rozumiesz. Gdy facet zaczyna ci sygnalizować, że chce się bzykać, to wtedy mówisz czego oczekujesz, szukam związku nie przygód. Jeśli przed seksem będziesz grała, że ty też nie wiesz czego chcesz, to on sobie myśli, że masz podobne cele co on.

Poza tym zawsze lepiej trochę poczekać z seksem. Nie mówię by czekać nie wiem jak długo, ale takie szybkie lądowanie w łóżku też dobrze na przyszłość rokuje, bo facet najbardziej intensywnie angażuje się właśnie przed pierwszym seksem, po seksie może mu już opadać fascynacja - nawet były o tym kiedyś badania robione.

Podsumowując, niepotrzebnie obwiniam go o tą sytuację mam do niego żal, czuję się skrzywdzona. On po prostu miał tak prawo zrobić w tej relacji, wycofać się bez słowa i ignorując albo obiecywać kontakt za x czasu? Nie pytam z ironią. Tylko szczerze bo i takie myśli mam, że facet zachował się normalnie

 

Jak z tej sytuacji mogę wyjść jeszcze z twarzą? Czy nie napisanie życzeń wg Ciebie coś wniesie? Co byś zrobił na moim miejscu jeśli się odezwie? jak się zachować? Pytam Cię jako faceta i bardzo dziękuję za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kasia2244 napisał:

Podsumowując, niepotrzebnie obwiniam go o tą sytuację mam do niego żal, czuję się skrzywdzona. On po prostu miał tak prawo zrobić w tej relacji, wycofać się bez słowa i ignorując albo obiecywać kontakt za x czasu? Nie pytam z ironią. Tylko szczerze bo i takie myśli mam, że facet zachował się normalnie

Nie, nie zachował się normalnie. Potraktował cię bardzo instrumentalnie i z góry.

Wytykam ci twoje błędy byś na przyszłość wyciągnęła wnioski, ale nie znaczy to, że uważam, że on zachował się dobrze.

Jest już na tyle dużym chłopcem, ma już pewne doświadczenie z kobietami i założę się, że jeszcze lepiej niż ja sam on rozumie jak działa angażowanie się u kobiet, ale i tak wykorzystał twoją naiwność by się zabawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Narodowy napisał:

Nie, nie zachował się normalnie. Potraktował cię bardzo instrumentalnie i z góry.

Wytykam ci twoje błędy byś na przyszłość wyciągnęła wnioski, ale nie znaczy to, że uważam, że on zachował się dobrze.

Jest już na tyle dużym chłopcem, ma już pewne doświadczenie z kobietami i założę się, że jeszcze lepiej niż ja sam on rozumie jak działa angażowanie się u kobiet, ale i tak wykorzystał twoją naiwność by się zabawić.

Tak. To prawda. Tak też się czuję, a jeszcze gorzej jak pomyślę, że on to zrobił z premedytacją i nie umiem sobie nawet wyobrazić w jaki sposób on może o mnie myśleć. A bardzo mnie to ciekawi.
Nie wiem jak się z tego pozbierać, ciągle o tym myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, Kasia2244 napisał:

Tak. To prawda. Tak też się czuję, a jeszcze gorzej jak pomyślę, że on to zrobił z premedytacją i nie umiem sobie nawet wyobrazić w jaki sposób on może o mnie myśleć. A bardzo mnie to ciekawi.
Nie wiem jak się z tego pozbierać, ciągle o tym myślę.

Po co myślisz co on myśli, lepiej skup się na tym co ty o nim myślisz po tym jak się zachował. Było minęło, nie widzę sensu pisania do niego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Red_Sonia napisał:

Po co myślisz co on myśli, lepiej skup się na tym co ty o nim myślisz po tym jak się zachował. Było minęło, nie widzę sensu pisania do niego. 

Po prostu zadręczam się tym, że skoro nie było żadnych deklaracji to cóż. Pospotykaliśmy się, pogadaliśmy, bywaliśmy w łóżku i tyle. Dla niego ta relacja nic nie znaczyła. Pewnie uważał, że skoro nie było deklaracji to może odejść bez słowa i zbywać jakimiś słówkami. Może to on ma racje . W sumie jak miał to inaczej rozegrać? Powiedzieć wprost , że mu się znudziłam? Mało kto by tak potrafił. Chyba jestem sama sobie winna, a on cóż. Chyba nawet nie mogę mu nic zarzucić i to jest najgorsze. Myślę, że nie mam prawa być na niego zła. Oświećcie mnie jeżeli mógł to rozegrać inaczej,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, .. 🐈.. napisał:

Kto wysyła życzenia do kogoś z kim się bzykać i po co?

On mi wysłał w moje urodziny stąd pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rób ci chcesz. Jesteś przeciwniczka robienia czegoś na siłę ale to twoja sprawa. Robisz problem z byle gowna tak naprawdę. Warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, .. 🐈.. napisał:

Rób ci chcesz. Jesteś przeciwniczka robienia czegoś na siłę ale to twoja sprawa. Robisz problem z byle gowna tak naprawdę. Warto?

Nie chodzi tylko o napisanie. Po prostu męczy mnie to. Nie umiem przestać myśleć o tej sytuacji, źle się czuję... boli cholernie. Najlepiej oddaje to moja wcześniejsza wypowiedź :

Po prostu zadręczam się tym, że skoro nie było żadnych deklaracji to cóż. Pospotykaliśmy się, pogadaliśmy, bywaliśmy w łóżku i tyle. Dla niego ta relacja nic nie znaczyła. Pewnie uważał, że skoro nie było deklaracji to może odejść bez słowa i zbywać jakimiś słówkami. Może to on ma racje . W sumie jak miał to inaczej rozegrać? Powiedzieć wprost , że mu się znudziłam? Mało kto by tak potrafił. Chyba jestem sama sobie winna, a on cóż. Chyba nawet nie mogę mu nic zarzucić i to jest najgorsze. Myślę, że nie mam prawa być na niego zła. Oświećcie mnie jeżeli mógł to rozegrać inaczej,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

JAk nie masz zamiaru wchodzić w sex układy to daj sobie dłuższy czas na obserwacje i spławiaj przed pierwszym seksem. Ja tak robię, polecam, nie ma zmiłuj. On pewnie widział że w jakiś sposób się angażujesz czy ci zależy i się sobie zmył a w między czasie wykorzystał okazję, no niestety, takie zachowanie jakby nie patrzeć to sk...stwo. Odpuść go sobie, są na pewno gdzies fajniejsi od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeżyjesz. Takie problemy to nie są problemy. Naprawdę. Gdy facet chcę ale tak naprawdę to wie jak powinien sie zachować. Wszystko inne to twory naiwnych kobiet. Sama decydujesz jaką kobietą wolisz być. To tyle ode mnie kwair🧚‍♀️

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Red_Sonia napisał:

JAk nie masz zamiaru wchodzić w sex układy to daj sobie dłuższy czas na obserwacje i spławiaj przed pierwszym seksem. Ja tak robię, polecam, nie ma zmiłuj. On pewnie widział że w jakiś sposób się angażujesz czy ci zależy i się sobie zmył a w między czasie wykorzystał okazję, no niestety, takie zachowanie jakby nie patrzeć to sk...stwo. Odpuść go sobie, są na pewno gdzies fajniejsi od niego.

Chyba to prawda. S...y... jednak zapewne uważał, że skoro nie ma deklaracji a wręcz przeciwnie to nie mam prawa nic od niego chcieć a on nie musi mi się tłumaczyć. Chodzi mi o jeszcze jedno, dla mojego spokoju. Czy według Ciebie, według Was to że mnie tak naprawdę olewa, nie daje jasnych sygnałów a bredzi coś o odzewaniu się za jakiś czas, czy miał do tego prawo? Skoro relacja była oparta jak się okazuje na seksie. Czy jeżeli jest taka relacja to czy człowiek jest zwolniony od jasnego komunikowania, że to koniec? Bo ta relacja nie zobowiązywała? Więc mógł sobie odpuścić, nic nie mówiąc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zależy od poziomu człowieka konkretnego ale większość facetów właśnie z takiego założenia wychodzi więc oczekiwanie czegokolwiek jeste głupie i bezzasadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, .. 🐈.. napisał:

To zależy od poziomu człowieka konkretnego ale większość facetów właśnie z takiego założenia wychodzi więc oczekiwanie czegokolwiek jeste głupie i bezzasadne.

I to właśnie boli najbardziej... bo ja jestem zdania, że jednak to jest jakaś bliższa, wyjątkowa relacja mimo wszystko. Więc z szacunku do tej osoby powinno się chociaż odpisać cokolwiek albo chociaż nie zwodzić. Wychodzi na to, że nawet nie mogę być na niego zła. Porażka i jest jeszcze trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę niczego wyjątków w tego typu relacjach. Na dobrą sprawę seks można uprawiać z każdym więc co tutaj wyjątkowego? Olej to bo szkoda czasu na głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, .. 🐈.. napisał:

Nie widzę niczego wyjątków w tego typu relacjach. Na dobrą sprawę seks można uprawiać z każdym więc co tutaj wyjątkowego? Olej to bo szkoda czasu na głupoty.

Jeżeli idę z kimś do łóżka to po prostu oczekuje szacunku i chociaż jakiegoś słowa. Tego mi zabrakło i dlatego tak trudno się z tym pogodzić, męczy mnie to i boli, że woli mnie zwodzić niż zamilknąć na wieki albo napisać "nie mam czasu" i nic więcej. Mam chyba mu prawo zarzucić brak szacunku i tylko tyle. On jest na tyle płytki, że nawet nie pomyśli, że druga osoba ma jakieś głębsze emocje niż te zwierzęce i trzeba by to uszanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Kasia2244 napisał:

Jeżeli idę z kimś do łóżka to po prostu oczekuje szacunku i chociaż jakiegoś słowa. Tego mi zabrakło i dlatego tak trudno się z tym pogodzić, męczy mnie to i boli, że woli mnie zwodzić niż zamilknąć na wieki albo napisać "nie mam czasu" i nic więcej. Mam chyba mu prawo zarzucić brak szacunku i tylko tyle. On jest na tyle płytki, że nawet nie pomyśli, że druga osoba ma jakieś głębsze emocje niż te zwierzęce i trzeba by to uszanować

Brutalna prawda: faceci nie mają szacunku do kobiet na raz czy na kilka razy, mogą udawać, ale de facto szacunku nie mają. Faceci mają szacunek do kobiet z którymi są na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×