Owłosione pięty

Pewnego dnia zauważyłem, że na piętach rosną mi włosy. Innej barwy niż na głowie i na pindolu. Początkowo myślałem, że to od tego iż sikam na stopy pod prysznicem. Więc próbnie osikałem czachę mojej śpiącej baby. Ta stara franca śmieje się ze mnie, że mam zakola a sama ma większe tylko tapiruje codzień ten rudy łeb to i nie widać. Myślę sobie- będę podlewał regularnie to może zgęstnieje jej czacha- a ja rozwiążę zagadke. Może to opatentuję i będę zbijał kokosy lejąc na Radka M. Kubę W. żeby im przestały rzędnąć pały i nie musieli robić zaczesek, tapirów i przeszczepiać włosów z jajec na łeb. Mojej starej jednak to nie pomogło, ale zaczęła przypominać jednego z tych panów.