Po pierwszym spotkaniu z dziewczyna jest dobrze, ale ona ciągle przesiaduje na "badoo"

Witam, ostatnio poznalem pewna dziewczyne na tym calym portalu badoo i w sumie potem usunalem, bo juz nie moglem zdzierzyc ciaglych powiadomien. Jestem atrakcyjnym facetem, takze to zalatwmy na poczatku, ale tez bardzo uczuciowym i wrazliwym, nie imponuja mi laski 10/10, a madre, skromne  inteligentne dziewczyny. Taka poznalem ostatnio, spotkalismy sie, bylo swietnie, wydawala sie na "zauroczona mna" no i odezwala sie pierwsza 2 godziny po spotkaniu, wszystko jest niby spoko, kazdy by pewnie chcial, zeby to tak gladko szlo, aale, ona mimo wszystko ciagle przesiaduje na badoo, bo sprawdzilem sobie z ciekawosci jej profil niedawno, no i jest online, przesiaduje tam. Nawet gdy cos tam w rozmowie wyszedl temat badoo to napisala cos  w stylu " bardzo rzadko tam wchodze" noo ale jednak cos tam wchodzi czesciej. No i w sumie to nie byloby tak, ze jesli cos by chciala ze mna wiecej, to by po prostu ten portal olala? Mamy sie spotkac za kilka dni i na spotkanie oczywiscie sie zgodzila bez wahania, choc ma duzo nauki, ale ciagle mnnie dreczy, ze ona moze z kilkoma pisac/spotykac sie czasem, a ja po prostu chcialbym zeby tak nie bylo i tak czy siak, na nastepnym spotkaniu zrobie pierwszy krok, ale do tego czasu chcialbym sie dowiedziec,czy to po prostu moje "wymyslenia" i ze po prostu zadna dziewczyna po 1 spotkaniu nie bedzie od razu za mna szalala

Dość często znajomości z tych portali trwają maksymalnie kilka spotkań, o ile w ogóle do takowych dojdzie. Zakładanie na nowo konta może być zwyczajnie uciążliwe. Poza tym kobiety na takich portalach są bardzo "oblegane", co może podbudowywać ego takiej "mądrej, skromnej, inteligentnej" dziewczyny. Dlatego dopóki naprawdę między Wami nie zaiskrzy albo nie zdecydujecie się na monogamiczne umawianie się na randki, marna szansa, żeby skasowała konto z własnej woli :P

Tzn ona jest jakby to powiezdziec: przecietna, nie jest zbyt piekna, po prostu mnie urzekla,wiec z tym obleganiem to raczej tak nie jest z charakteru czy intelektu tez raczej przecietna, po prostu mnie urzekla cala swoja osobowoscia, cos jak 'akurat mij typ' i powtarzala mi ze chcialaby sie bardzo spotkac, ale do konca nigdy nic nir wiadomo i nir wiem co mam myslec

Tez jestem ciekawy odpowiedzi kobiet;)

nic w tym dziwnego, skoro jesteście tylko po jednym spotkaniu...nie jesteście jeszcze z sobą, ani nic z tych rzeczy. Czasami na drugim, trzecim spotkaniu wychodzi, że "to jednak nie to"...więc po co ma kasować konto jak za chwile znowu może jej się przydać ? 

"nie imponuja mi laski 10/10, a madre, skromne  inteligentne dziewczyny."

Sugerujesz, ze laska 10/10 musi byc głupia?

Może dziewczyna ma obawy, że Tobie nie wpadła w oko  wystarczająco, nie ma gwarancji że będzie coś z tego poważnego i chce mieć "koło ratunkowe" jak nie wypali, niż potem zakładać konto od nowa. Póki nie padną z Twojej strony żadne powazniejsze deklaracje to raczej nie ma co oczekiwać, że skasuje konto. 

2 godziny temu, Gość gość napisał:

nic w tym dziwnego, skoro jesteście tylko po jednym spotkaniu...nie jesteście jeszcze z sobą, ani nic z tych rzeczy. Czasami na drugim, trzecim spotkaniu wychodzi, że "to jednak nie to"...więc po co ma kasować konto jak za chwile znowu może jej się przydać ? 

No dokładnie 

Widocznie nie traktuje Cie powaznie. Ja mialam podobną sytuacje, facet palil sie by skasowac konto jeszcze przed spotkaniem dlatego czulam ze cos jest nie tak,ze moze chce kogos na sile itp. dlatego darowałam sobie, konto zostawilam,spotkalismy sie 2 razy i to byl koniec z mojej strony

Ale ja nie jej nie mowie, zeby usunela konto, nie jestem nachalny, ani nic z tego rodzaju. Jest miedzy nami dobrze, sama utrzymuje kontakt i pisze do mnie pierwsza,  ogarnia teraz spotkanie, po prostu to takie moje dziwne odczucia, bo pewnie nikt by sie tym nie przejmowal, w koncu poczatek znajomosci dopiero, ile Wam tak w ogole zajmuje czasu, zeby od pierwszego spotkania cos sie okazalo wiecej?:P Ja to zamierzam na nastepnym spotkaniu zrobic solidny krok do przodu

14 minut temu, Stokrotka 123 napisał:

Mysle ze jeżeli sie spotykacie i Ty usunales konto ona powinna zrobic to samo. Natomiast jesli przesiaduje na badoo nadal tzn ze pisze i byc moze umawia sie z innymi. Napisz do niej z fałszywego konta to się przekonasz jaka jest prawda.

byli na jednym spotkaniu, nie są z sobą jeszcze... to że jedna strona sie tak szybko zaangażowała nie znaczy, że druga też. 

16 godzin temu, Gość Filip napisał:

Tzn ona jest jakby to powiezdziec: przecietna, nie jest zbyt piekna, po prostu mnie urzekla,wiec z tym obleganiem to raczej tak nie jest z charakteru czy intelektu tez raczej przecietna, po prostu mnie urzekla cala swoja osobowoscia, cos jak 'akurat mij typ' i powtarzala mi ze chcialaby sie bardzo spotkac, ale do konca nigdy nic nir wiadomo i nir wiem co mam myslec

Wiesz, ja jestem gruba, ładna z buzi, w miarę inteligentna, ale fajna i miałam duże powodzenie na spotkaniach

a nie skasowałabym profilu po jednym spotkaniu, bez jaj

Jedno spotkanie to za mało, żeby moc stwierdzić, czy coś z tego będzie. Nie doszukując się niewiadomo czego. Ma konto, bo Wasza relacja jest jeszcze bardzo świeża i tyle. Jak zrobi się poważniej, a ona nadal będzie mieć tam konto, to zwyczajnie zapytaj dlaczego nadal przesiaduje na portalu. Nie polecam podszywania się i zakładania fałszywych kont, według mnie to niedojrzałe zachowanie. 

1 godzinę temu, Stokrotka 123 napisał:

Mysle ze jeżeli sie spotykacie i Ty usunales konto ona powinna zrobic to samo. Natomiast jesli przesiaduje na badoo nadal tzn ze pisze i byc moze umawia sie z innymi. Napisz do niej z fałszywego konta to się przekonasz jaka jest prawda.

Dokladnie. Zrób fejkowe konto i zacznij do niej świrować i zobaczysz jaka jest naprawdę. 

Ja w ten sposób zdemaskowalem wiele obłudnic na badoo. Ze swojego konta pisalem normalnie, grzecznie i kulturalnie, ale potem załozyłem fejka z którego świrowalem wrecz nachalnie bo od razu seks proponowalem, pisalem wulgarnie co bede robil z jej ci/pą itp. I najsmieszniejsze ze wieksza polowa leciala na to a kulturalna wersje mnie olewała. A jeszcze smieszniejsze ze sporo z tych chetnych lasek miala w opisach cos w stylu "nie szukam tu seksu ani przygod"

35 minut temu, ____Aga____ napisał:

Jedno spotkanie to za mało, żeby moc stwierdzić, czy coś z tego będzie. Nie doszukując się niewiadomo czego. Ma konto, bo Wasza relacja jest jeszcze bardzo świeża i tyle. Jak zrobi się poważniej, a ona nadal będzie mieć tam konto, to zwyczajnie zapytaj dlaczego nadal przesiaduje na portalu. Nie polecam podszywania się i zakładania fałszywych kont, według mnie to niedojrzałe zachowanie. 

Ale dzieki temu mozna wykryc wiele obłudy i uniknąć rozczarowań. 

mysle, ze po drugim spotkaniu tak zrobie i bede mial jasnosc,  to co odpisze wtedy "fejkowemu gosciowi" to bedzie juz jasne, co jest miedzy nami  chyba, ze wyjdzie jednak wczesniej samo szydlo z worka

Ja dzieki fejkowemu zagraniu zdemaskowałem tak swoją jedną byłą dziewczyne. To bylo dobre 10 lat temu. Mielismy troche ponad 20 lat i 1,5 roku w związku. Szkolna miłość. Wyjechala na wakacje do pracy do Anglii jako opiekunka do osoby starszej. Wtedy telefony i SMS w UE nie byly takie tanie a gadu-gadu nie mogla tam zainstalowac, wiec wymyślilismy sobie ze bedziemy gadac wieczorami przez czat na wp. I tak gadalismy sobie kilkanascie dni, zawsze jak sie zegnalismy to wylaczalem kompa i szedlem spac. Az ktoregos razu jak sie pozegnalismy to mialem cos jeszcze do zrobienia na kompie co zajelo mi dobra godzinke i jakos mnie tknelo aby wejsc jeszcze raz na wp, patrze a ona caly czas jest aktywna mimo ze przy pozegnaniu mi pisala ze jest spiąca i zmyka spac. Cos mnie tknelo, wymyslilem sobie lewy nick, zaczepilem ją i zacząłem podrywać. Myslalem ze mnie pogoni. Nic z tego. Zaczela ostry flirt, sprosne teksciki i wgl. 3 dni te maskarade ciągnąłem. Normalnie byly ostre cyberki, nawet mi fotke swojej ci'pki wysłała na szybko załozonego lewego maila. Sam tez podwędziłem ze zbiornika foty jakiegos kolesia i jej wyslalem. Kulminacją była jej propozycja spotkania sie w realu gdy juz wróci z UK we wiadomym celu. Wtedy nie wyrobilem i sie ujawnilem. Alez mi awanture zrobila, ze jestem podly cyniczny i wgl. a ja przynajmniej zobaczylem jej prawdziwą twarz. 

Dajcie spokój z tymi "prowokacjami" przez fake konta...jesteście na razie po jednym spotkaniu wiec nie macie wobec siebie jeszcze żadnych zobowiązań....jak już zaczniecie się spotykać na powaznie, będziecie parą i nadal będzie mieć konto WPROST się jej zapytaj po co jej to. Po co kombinować ? Nie lepiej prostu z mostu ? 

racja, mnie tylko ciekawi jaka ona jest, czy po prostu tak jak pisze, czy jednak leci na kilka frontow. Bo laska, ktora pisze, ze swietnie sie bawila, i nie moze sie doczekac spotkania, to jednak oznacza, ze chce ze mna przebywac  i spotykac sie, a jesli rownoczesnie chce spotykac sie i rozmawiac z innymi facetami ( nie znajomymi ofcourse) to jednak cos z nia nie tak;p sam mam czesto powodzenie, ale zawsze ograniczam sie do jednej na moment, jesli nie wyjdzie to ide dalej, alee chce byc zawsze fair.

tylko nie naciskaj na nią "że ma usunąć konto"...jak już będziecie parą i będzie  w porzadku sama  z siebie powinna to zrobić. Przynajmniej się przekonasz czy jest fair bez zabawy w prowokacje. 

no wiadome. Tylko ze do bycia razem to jest dluga droga, a nie chce tez podejmowac krokow do dziewczyny, ktora leci na kilka frontow i wybiera tylko najlepsza opcje, bo na takie dziewczyny to po prostu mam wyrabane. Niby normalne, ale skoro jej sie spodobalem i to oznajmia, to jednak powinna utrzymywac taki kontakt "na zwiazek" tylko ze mna, wiadome, ze mozna z kims pisac i rozmawiac

No tak, jeśli chce coś z Tobą stworzyć to będzie pisała tylko z Tobą pod tym kątem, ale tego się na razie nie dowiesz, bo dopiero byliście na jednym spotkaniu. Rozumiem Cie, jesteś wrażliwy i uczuciowy, ale musisz poczekać, po prostu ją pocałuj na drugim spotkaniu i już będzie wiadome o co chodzi, jeśli dalej z jej strony nie będzie jasne, to wtedy zrób sobie nawet te fejkowe konto z jakimś ładnym gościem i napisz, że chciałbyś ją zaprosić na jakieś spotkanie lub czy możecie się poznać – jeśli się zgodzi, to ją po...  jeśli w tym tygodniu się masz  znią spotkać to jakoś wytrzymasz te niepewność.

może konto ma nie dlatego bo jest nie fair tylko sama boi się, że nie spodobała Ci się wystarczająco, nie wie na czym stoi, nie wie czy chcesz ją potraktować poważnie....chce mieć jakąś "asekurację" na wypadek jak wam nie wypali. Daj jej do zrozumienia na drugim spotkaniu, że zależy Ci na niej i chciałbyś z nią być ba na razie oboje jesteście dla siebie "niewiadomą".

tak..wspominala ze jest niesmiala dziewczyna, wieec to moze miec sens, chociaz ja jestem raczej pewien, ze ja pocaluje, chocby nie wiem co i niech sie potem dzieje

Powiem Ci, ze dość szybko się zaangażowałeś...rozumiem, że nie chcesz bajerować z laską, która leci na kilka frontów - nikt szanujący się nie chce niezależnie od płci i tu pełna zgoda. Ale żeby po jednym spotkaniu przesądzać, że chcesz być z tą dziewczyną i zależy Ci na niej to trochę ryzykowne. Nawet jej dobrze nie znasz, może zaprezentowała się korzystnie w rzeczywistości jest inna. Miesiąc to mało czasu by kogoś dobrze poznać a co dopiero jedno spotkanie. Może się tak nie śpiesz z tą decyzją o "byciu razem" bo z perspektywy czasu może się okazać, że wcale byś tego nie chciał.

racja, po prostu chyba sie zauroczylem jej normalnoscia, nie ma innego wytlumaczenia, bo jesli caly czas poznawalem same z...e ameby, a teraz trafil sie ktos normalny, too jednak cos mnie uderzylo

to czy ktoś jest normalny czy nie wychodzi z czasem...wiesz, moja siostra przed ślubem też się chwaliła, że poznała "anioła" (przystojny, wykształcony, kulturalny)...na rozprawie rozwodowej 2 lata później powiedziała coś  w stylu "że nie boi się piekła bo  nic gorszego od życia z nim i tak już nie ma".  także wiesz...

zauroczenie osobowością to za mało. Związek opiera sie początkowo na fizyczności i tego nie przeskoczysz; po co oszukiwac siebie i innych? Nie ma uczucia, pożądania czysto fizycznego to nie ma zakochania. A miłość jak do przyjaciolki czy siostry,to kazirodztwo.

masz totalna racje i choc znam sie na ludziach i na psychologii ludzkich zachowan, potrafie pomagac innym i udzielac dobrych rad, to sobie z uczuciami nie potrafie radzic, nie potrafie w sumie przestac myslec o niej, moze to tez przez nude, ale tez pewnie przez to, ze mnie urzekla swoja normalnoscia i wyjatkowoscia na taki szary sposob, bo jest taka szara myszka  no niby pozyjemy zobaczymy, ale jestem w strasznie goracej wodzie kąpany i jak nie wiem co jest grane, to nie potrafie funkcjonowac

Szara myszka?z wygladu tez?