Sex z kolegą

Znamy się od ponad roku. Trenujemy razem sztuki walki. Zazwyczaj jedynie spotykaliśmy się na treningach, wyjściach integracyjnych i kilka razy przypadkiem spotkaliśmy się na mieście. On jest ode mnie 14 lat starszy ale jest takim mężczyzną, że od poczatku zwróciłam na niego uwagę. Na ostatniej imprezie integracyjnej wylądowałam u niego. Spędziliśmy razem noc. Sama chciałam się do niego zbliżyć od dawna bo jest facetem na którego warto zwrócić uwagę. Raczej jestem pewna, że nie będzie to mialo ciągu dalszego chociaż najgorsza jest teraz świadomość, że pewnie po tej sytuacji on mnie ma za jakąś puszczalską skoro tak się skończyło.

Bezsensowne rozumowanie. Ty miałaś ochotę, on miał ochotę, oboje jesteście dorośli. Co kto ma niby myśleć.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Bezsensowne rozumowanie. Ty miałaś ochotę, on miał ochotę, oboje jesteście dorośli. Co kto ma niby myśleć.

W kobiecej głowie może bezsensowne rozumowanie, ale w męskiej głowie owszem... będzie ją miał za puszczalską. Zanim mnie zaatakujesz to doceń to, że jestem z wami do bólu szczery.

Przed chwilą, Gość jfgf napisał:

W kobiecej głowie może bezsensowne rozumowanie, ale w męskiej głowie owszem... będzie ją miał za puszczalską. Zanim mnie zaatakujesz to doceń to, że jestem z wami do bólu szczery.

kobiety nie lubią puszczalskich facetow, doceń szczerość, 

a jeśli oboje robili to samo to co to za myślenie, raczej jego brak i góra kompleksów gościu

20 godzin temu, Gość jfgf napisał:

W kobiecej głowie może bezsensowne rozumowanie, ale w męskiej głowie owszem... będzie ją miał za puszczalską. Zanim mnie zaatakujesz to doceń to, że jestem z wami do bólu szczery.

Nie w męskiej głowie, tylko zakompleksionego przygłupa.

Najgorsze jest to , że nie zdarzają mi się takie sytuacje. Ale nie żałuje podobał mi się od dawna i gdybym tego nie chciała nie zrobiłabym tego tylko w głowie siedzi jakieś ALE.

Niby się odezwał do mnie więc troche mi ulżyło, że jednak jakiś kontakt został.