rozwiązanie umowy o pracę z winy pracodawcy

czy dobrze rozumiem, że jeśli pracodawca spóźnia się z wypłatą wynagrodzenia to mogę w ciągu 1 miesiąca od dnia, w którym dowiedziałam się o naruszeniu przez niego tego obowiązku rozwiązać umowę bez okresu wypowiedzenia? 

możesz

rozumiem, a jakie jest prawdopodobieństwo, że pracodawca mnie pozwie, bo np. jego zdaniem naruszenie jego obowiązków nie było ciężkim naruszeniem?? czy pracodawcy pozwanie mnie w jakikolwiek sposób może się opłacić?

dodam, że sytuacja z opóźnieniem pensji miała miejsce już kolejny raz.. 

Takie pytania to do rzecznika PIP

Dzwoniłam na infolinię i powiedziano mi, że owszem wypłata wynagrodzenia po terminie jest powodem do tego, aby umowę rozwiązać bez wypowiedzenia, natomiast z tego co czytałam w Internecie nie każde takie naruszenie nosi znamię ciężkiego. Były sprawy, w których nawet niewypłacenie wynagrodzenia na czas nie kwalifikowało się jako ciężkie naruszenie, jednak w mojej sytuacji mniemam, że tak można stwierdzić. Ryzyk-fizyk, wyślę im pocztą kwit, najwyżej będziemy się sądzić, a co..