Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy 800 zł i likier dla położnej po urodzeniu będzie ok

Polecane posty

Gość Gość

Rodze w jednym z Gdańskich szpitali. Czy wg was taka gratyfikacja jest ok? Dla lekarza mąż kupi koniak i w kopercie 1000 zł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a oni wyplat nie maja?:D  ja bym nic nie dawala,bo to ich praca.Ale ja sie nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola

Co??? Ja nic nie płaciłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Trochę mało. Tyle w Olsztynie kilka lat temu mąż na ostatnią chwilę wręczył położnej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Uczcie ich brania. Brawo.

A po drugie to łapówka, moze zainteresuje to odpowiednie organa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dating free
52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Rodze w jednym z Gdańskich szpitali. Czy wg was taka gratyfikacja jest ok? Dla lekarza mąż kupi koniak i w kopercie 1000 zł. 

Sex dating in your city http://sexgirl.pw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przecież to prowo.

Ale sama pamiętam,kiedy urodziłam pierwsze dziecko w 2009 roku, to część mojej rodziny sugerowała jakąś kasę dla położnej, a mój ojciec nawet przed porodem jeszcze mówił,że tak z 500 zł powinnam dac, to się mną dobrze zajmą. Nic nikomu nie płaciłem,wszystko było ok. Bo ja nie mam na co pieniędzy wydawać? Pracuje w biurze, a nie jako diler narkotyków. Po porodzie może jakaś bombonierka, to ok,rozumiem. I tyle.  Drugie dziecko rodzilam już w Niemczech i tu nikt takich rzeczy nie robi,bez jaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłam dobra kawę i cukierki dla pielęgniarek. Były bardzo miłe i pomocne. I tylko dlatego dostały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Za pierwszym razem dalam 500 zl pierwszej poloznej,.zalatwialam sobie,. Byla beznadziejna.

2giej dalam 200 zl, nie zalatwialam ale porod przeeszedl swietnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oklo

Nic nie dawałam położnej ani lekarzowi rodziłam w Gdańsku , nie wiem czemu chcesz płacić jak chcesz prywatnie rodzić to idź do swees medu albo zatrudnij duale nie wiem po co chcesz dawać łapówkę jak dasz po to i tak nic nie zmieni chyba że będziesz wręczac łapówkę przy bolach porodowych ,może chcesz cesarskie cięcie kupić bo tak nie musisz trafić na dyżur konkretnego lekarza 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

800 zł?? Co ty na świetlicy rodzisz?? 2000 minimum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale po co dajecie pieniądze, w szczególności z góry?? Przecież i tak musicie urodzić, a obowiązkiem położnej jest wam w tym pomóc. To ich praca. Że niby co,bo się nie będą uśmiechać i będą opryskliwe? Nawet jeśli,to przecież szkodzić na pewno nie będą.  Zawsze można namówić męża na poród rodzinny, w razie chamskiego zachowania odpowiednio zareaguje, bo rodzaca kobieta,wiadomo, nie zawsze ma siłę. Płacicie za coś co wam się należy. Położna nie musi być radosna i zachowywac się jak służąca, natomiast ma wykonać rzetelnie swoją pracę. Bywają naprawdę wredne, ja o tym wiem. A poród to dla kobiety wyjątkowe chwile, ale nie zawsze jest różowo... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarna

Hahahaha kocham takie prowokacje:) zaraz sie zleca ...ki, bedzie licytacja ile ktora dala, albo ile wzial lekarz za cesarke do lapy. Patologia musi dzialac patologicznie, bo inaczej nie umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona
23 minuty temu, Gość Gosc napisał:

800 zł?? Co ty na świetlicy rodzisz?? 2000 minimum. 

Myślę,że bardziej wypada coś kupić np: jakiś kosz ze słodyczami ,kawą ,herbatą i ewentualnie dodrym winkiem .Możesz też jakiś dobry torcik kupić czy ciasto i do tego kawa  coś w tym rodzaju.Moja siostra jest położną i tego rodzaju prezenty mężowie przynoszą  .Jeśli chodzi o dawanie pieniędzy to mało która położna weźmie bo się boją .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Był już taki temat na kafe. Pamiętam, że jedna się chwaliła, że dzięki dodatkowej gratyfikacji miała ponadregulaminowe ulgi ze strony położnej i lekarza, jedna kobieta na oddziale przez to nie została dopilnowana i przez poród ma dziecko z porażeniem mózgowym. Okropne było to, że ta nie widziała w tym nic złego jeszcze protekcjonalnie komentowała, że mogła sobie już odkładać zawczasu na koperte albo przetyrać starego by na tą okazję brał nadgodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×