Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćchmurka

Jednak CC to większy luksus

Polecane posty

Gość gośćchmurka

Dziwię się kobietom, które rodziły kilkanaście godzin i tak zachwycają się SN. Na dodatek twardo deklarują że każda powinna tak rodzić. Moja historia pierwszego porodu to koszmar - straszny ból, strach o dziecko, błaganie żeby sprawdzili czy z dzieckiem w porządku, wyzwiska personelu i mnóstwo upokorzeń. Przy drugiej ciąży poprosiłam lekarkę o skierowanie na CC, a że chodziłam prywatnie to od razu wpisała. Cały pobyt, operację i rekonwalescencję dobrze wspominam. Byłam traktowana z szacunkiem i nie musiałam bać się że dziecko się udusi. Szybciej doszłam do siebie a przede wszystkim z psychiką lepiej. Wiem że nie każda miała taki ciężki poród SN ale ja wspominam to jako najgorszy koszmar. Na dodatek nie rozumiem jak bóle porodowe (skurcze) kilkugodzinne mogą być łagodniejsze i lżejsze od ciągnięcia szwów po cesarce.  Pisze to bo może któraś miała takie ciężkie przeżycia, jest wyjście czyli CC. Dla mnie ten rodzaj porodu to luksus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja rodzilam 2 razy bez znieczulenia i bylo dosc lajtowo. Operacje mialam raz i gorzej wspominam ograniczone ruchy, problem we wstawaniu i innych zwyklych czynnpsciach, szwy mnie swedzialy, ciagnely i szczypaly, pozniej zdjecie...do dzis mam ciary. Brrrr. Może ktos przezyl koszmar na porodowce, ja gorzej wspominam opieke nad dzieckiem ze szwami przez pol brzucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bejbi

Mnie dziwi, że w Polsce wciąż trzeba toczyć batalię sn kontra cc. W cywilizowanym świecie każda kobieta jest traktowana z szacunkiem i nawet poród naturalny może być dobrym wspomnieniem. Cesarki się boję, bo to jednak operacja ale gdybym tylko chciała, lekarz prowadzący skierowalby mnie na nią bez mrugnięcia okiem. W niektórych polskich szpitalach nawet obecność partnera przy porodzie graniczy z cudem. O środkach uśmierzjących ból nie wspominając. Przykre to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość Bejbi napisał:

Mnie dziwi, że w Polsce wciąż trzeba toczyć batalię sn kontra cc. W cywilizowanym świecie każda kobieta jest traktowana z szacunkiem i nawet poród naturalny może być dobrym wspomnieniem. Cesarki się boję, bo to jednak operacja ale gdybym tylko chciała, lekarz prowadzący skierowalby mnie na nią bez mrugnięcia okiem. W niektórych polskich szpitalach nawet obecność partnera przy porodzie graniczy z cudem. O środkach uśmierzjących ból nie wspominając. Przykre to bardzo.

Ta batalia istnieje tylko dlatego, ze daja kobietom ten wybor. Placisz i masz cesarke. Boisz sie bolu - placisz i masz cc. Boisz sie i wyglad krocza- placisz i masz cc. Na zachodzie o cc decyduje lekarz, a nie kobieta. Choc, prawda, zachod oferuje tyle opcji znieczulenia, ze kobiety zastanawiaja sie nad nim, a nie nad cc. Niestety na razie cc jest tansza opcja , wiec kroja i daja sie kroic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bejbi
4 minuty temu, KateZRzeszowa napisał:

Ta batalia istnieje tylko dlatego, ze daja kobietom ten wybor. Placisz i masz cesarke. Boisz sie bolu - placisz i masz cc. Boisz sie i wyglad krocza- placisz i masz cc. Na zachodzie o cc decyduje lekarz, a nie kobieta. Choc, prawda, zachod oferuje tyle opcji znieczulenia, ze kobiety zastanawiaja sie nad nim, a nie nad cc. Niestety na razie cc jest tansza opcja , wiec kroja i daja sie kroic. 

Szczera prawda. Na Zachodzie masz dostęp do informacji i środków. Boisz się o stan krocza po porodzie sn? Nauczymy Cię jak o mnie zadbać już w ciąży. Boisz się bólu? Zlagodzimy to w każdy dostępny sposób. Chcesz rodzić w wodzie? Mieć pół rodziny przy sobie? Tańczyć? Śpiewać? Krzyczeć? Nie ma problemu. Każda kobieta inaczej znosi poród i żadna nie zasługuje na pogardę i krytykę w takim momencie. I w końcu - boisz się panicznie rodzić naturalnie? To wskazanie do cc! I nikt nie będzie Cię zmuszał do niczego innego. Uwaga! Uwaga! Za darmo. Bo tu nikt nie zarabia na strachu kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tojaa

Urodziłam w Szkocji. Bałam się strasznie naturalnego porodu więc musialam uzasadnić dlaczego chce mieć cesarke. Zabieg był średnio przyjemny gdyż cały czas się trzeslam. W sumie martwilam się o siebie czy lekarz nic nie zepsuł i czy będę mogła ruszać nogami. Potem zdjęcie cennika i pierwsze siusiu,  tu mogę szczerze przyznać że bolało. Potem już ok. Pierwsza próba wstawania z łóżka- kręciło się w glowie i było trochę słabo. Jak już wstalam to może jeden dzień chodziłam pochylona. Potem już było z górki, szwy samo rozpuszczalne. Tak, jeszcze raz wybrałabym cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka

Ja urodzilam silami i wspominam bardzo dobrze, bez znieczulenia, mimo, ze to byl pierwszy porod, to akcja rozwijala sie szybko. Nie neguje kobiet, ktore maja traume po porodzie sn i chca juz tylko cc przy kolejnym, albo takich, ktore maja w otoczeniu kobiety z dziecmi z porazeniem, bo lekarzom nie chcialo sie zrobic cc na czas i przez to decyduja sie na cesarke, ale szkoda, ze nie ma takiego porodu na zyczenie za oplata, wszystko zgodnie z prawem, tylko wciaz utrwala sie patologiczne zachowania jak lapowka dla lekarza, zeby zrobil cesarke... to mnie oburza, bo lekarze sa wygodniccy i traktowani przez taka lewizne jak bostwa; albo przekonanie pacjentki, ze jest wyjatkowa i nalezy sie jej wiecej, bo chodzila prywatnie cala ciaze do ordynatora szpitala. Najgorsze, ze to kobiety powtarzaja takie mity, nawet moja tesciowa mnie pouczyla, zebym chodzila prywatnie do ordynatora, bo "lepsze traktowanie w szpitalu"... Chodzilam do starszego lekarza, ktory juz dawno nie pracuje w panstwowce, a jedynie prowadzi jeszcze prywatny gabinet w domu, ma same dobre opinie, chodza do niego mlode, jak i starsze kobiety, a porod i szpital wspominam bardzo dobrze. Moze nie bez znaczenia jest fakt, ze mam dosyc wysoki prog bolu, bardzo uwaznie sluchalam poloznej, podeszlam zadaniowo do faktu urodzenia dziecka. Wszystkim kobietom, ktore przezyly pieklo wspolczuje, oby wiecej to nie spotkalo was ani zadnej kobiety:( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Bejbi napisał:

Szczera prawda. Na Zachodzie masz dostęp do informacji i środków. Boisz się o stan krocza po porodzie sn? Nauczymy Cię jak o mnie zadbać już w ciąży. Boisz się bólu? Zlagodzimy to w każdy dostępny sposób. Chcesz rodzić w wodzie? Mieć pół rodziny przy sobie? Tańczyć? Śpiewać? Krzyczeć? Nie ma problemu. Każda kobieta inaczej znosi poród i żadna nie zasługuje na pogardę i krytykę w takim momencie. I w końcu - boisz się panicznie rodzić naturalnie? To wskazanie do cc! I nikt nie będzie Cię zmuszał do niczego innego. Uwaga! Uwaga! Za darmo. Bo tu nikt nie zarabia na strachu kobiety.

Nigdy nie zaznalam ponizania czy zlego traktowania, no może raz mnie pielęgniarka zdenerwowala haslem "Pani wchodzi na to krzeslo, czy chce Pani urodzic na podłodze" ..i to jeszcze na izbie przyjęć. A poza tym maz "rodzil" ze mna, byl caly czas kolo mnie i syna. 10.lat temu. Warszawa. Warunki takie o, ale nie najgorsze

Drugiego syna rodzilam w uk i gdyby nie strach i skurcze, to powiedzialabym WOW. Uprzedzilismy nasz przyjazd bo tak nam doradzono.Dostalismy polska polozna, bo byla i nam ja przydzielili. Bardzo mila, pozytywna itd. Zaprowadzila nas do pokoju gdzie stala sofa i koc dla meza gdyby chciał zostac na noc, lozko do rodzenia, wszystkie sprzety, basen z woda przygotowany gdyby mi sie chcialo rodzic w wodzie. Na dzien dobry dostalam gaz i moglam zdecydowac czy chce jakies znieczulenie. Na stole byla woda, ciastka, meza pielęgniarka pyta czy chce kawe, tosty, bo szampan jak sie syn urodzi 😄 spoko bylo. Urodzilam po 23 i nastepnego dnia po 15 bylam w domu. Luksus. Szkoda ze w Polsce takie rzeczy kosztuja ponad 6 tys i sa niedostepne dla zwyklej Kowalskiej. A luksusem jest pokrojenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka
11 minut temu, Gość Bejbi napisał:

Szczera prawda. Na Zachodzie masz dostęp do informacji i środków. Boisz się o stan krocza po porodzie sn? Nauczymy Cię jak o mnie zadbać już w ciąży. Boisz się bólu? Zlagodzimy to w każdy dostępny sposób. Chcesz rodzić w wodzie? Mieć pół rodziny przy sobie? Tańczyć? Śpiewać? Krzyczeć? Nie ma problemu. Każda kobieta inaczej znosi poród i żadna nie zasługuje na pogardę i krytykę w takim momencie. I w końcu - boisz się panicznie rodzić naturalnie? To wskazanie do cc! I nikt nie będzie Cię zmuszał do niczego innego. Uwaga! Uwaga! Za darmo. Bo tu nikt nie zarabia na strachu kobiety.

Masz racje, za darmo. Niepotrzebnie dodalam fakt cc za pieniadze, ale nawet jesli, to przynajmniej ta patologia z lapowkami by sie skonczyla... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×