Męczy mnie już samotność wieczorów...

Hej, mam 22 lata i ciągle słyszę, że jeszcze mam czas, że całe życie przede mną, że jeszcze poznam miłość swojego życia, ale ostatnio moje życie jest coraz trudniejsze pod kątem emocjonalnym. Doskwiera mi to, że nie mam dziewczyny, którą mogę zaprosić na spacer, poprzytulać przed TV, pogadać o niczym robiąc maślane oczy... Zaczyna mnie to już naprawdę męczyć, że nikogo nie mam i zauważyłem, że ludzie w moim wieku (studenckim) głównie z tego powodu cierpią psychicznie.  Tyle osób na świecie, a tak trudno o połączenie losów... Eh. 

......

A ja też jestem samotny   zle się czuje zęby o tym niemyśleć pije wódkę!

Autorze nie narzekaj. Mlody jestes, wszystko przed toba.

Ja mam 35, jestem sama i tak zostanie 

Ja Cię tak męczy to idź wcześniej spać.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Autorze nie narzekaj. Mlody jestes, wszystko przed toba.

Ja mam 35, jestem sama i tak zostanie 

Ciągle to samo. "Młody jesteś...", to będąc młodym nie można cierpieć jak Werter?

nie mam przyjaciół

Męczy mnie to