Zostawił mnie

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Czy ty jestes jakąś psychopatką bez uczuć, nie daj bog taką matkę mieć toksyna... To był opis sytuacjii próba zrozumienia, tez ciut nei rozumiem bocałym swoim zachowaniem pokazał co jest wart...NIZE/ZERO

Każdy z nas jest inny i każdy widzi świat po swojemu. Ja go widzę w ten sposób. Czy potrafisz być tolerancyjna i czy znasz pojęcie "wolność słowa, wypowiedzi"?

Oczywiście, że rozumiem i wypowiadam się z mojego punktu widzenia. To, że nie płaczę z autorką, z Tobą i z większością ludzi, nie oznacza, że nie mam uczuć. Posiadam ogromne. Natomiast patrzę w sposób głęboki i Ty nie możesz tego zmienić, tj. mojego postrzegania sprawy. Dam Ci radę: nie życz drugiemu co Tobie niemiłe i nie obrażaj ludzi inwektywami. 

1 minutę temu, Gość gość0 napisał:

Każdy z nas jest inny i każdy widzi świat po swojemu. Ja go widzę w ten sposób. Czy potrafisz być tolerancyjna i czy znasz pojęcie "wolność słowa, wypowiedzi"?

Oczywiście, że rozumiem i wypowiadam się z mojego punktu widzenia. To, że nie płaczę z autorką, z Tobą i z większością ludzi, nie oznacza, że nie mam uczuć. Posiadam ogromne. Natomiast patrzę w sposób głęboki i Ty nie możesz tego zmienić, tj. mojego postrzegania sprawy. Dam Ci radę: nie życz drugiemu co Tobie niemiłe i nie obrażaj ludzi inwektywami. 

Kobieta w żałobie a on lata za innymi na jej oczach, prawdziwe wsparcie i życzę ci takiego bo nic nie dociera

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Kobieta w żałobie a on lata za innymi na jej oczach, prawdziwe wsparcie i życzę ci takiego bo nic nie dociera

Mhm. 

Miłość mężczyzny do kobiety jest rzadko prawdziwa. Zazwyczaj to kobiety kochają szczerze, prawdziwie i do końca życia. To smutne, ale taka jest prawda.

A i miłość matki do dziecka (nie wszystkich matek) jest chyba najszczerszym i najprawdziwszym uczuciem, bezinteresownym, wiecznym...

45 minut temu, Gość gość0 napisał:

Obwiniałaś. Nadal obwiniasz, że nie zajął się Tobą w tamtym okresie.

Tutaj wyżej to napisałaś.

Pomiędzy pierwszym zdaniem a drugim. Między czwartym zdaniem a piątym. Czarę Twojej goryczy uzupełniło zdanie przedostatnie. 

Nie, wiesz o co mam żal o to co było potem, że najpierw mnie zostawił i ok taka była jego decyzja. O to co dzialo się potem i teraz. Ze mógł już zostawić skoro tak zdecydował a nie potem gadać jak to on mnie kocha i tęskni a tak naprawdę do niczego to nie prowadziło. Wie jakie żywie do niego uczucia i calu czas nie chce dać o sobie zapomnieć, tak to wygląda jakby nie chciał bym ułożyla sobie życie z kimś innym, ale on też nie określa się z niczym

I wcale nie oczekuję że ktoś będzie że mną płakał, ja już to przepracowalam. Chciałam tylko wiedzieć czemu ktoś kto zostawia kogoś, po jakimś czasie mówi że kocha itp a nic z tego nie wynika. Czemu to ma służyć?